Connect with us

Technika, technologie, nowości

Kilkanaście tysięcy cięć na jednym łańcuchu

Stacje kapujące do drewna okrągłego marki PRINZ

Dodane:

/

Kurier Drzewny
Kleszcze zaciskowe oraz uchylne rolki w stacji LOGSTAR combi. Fot. PRINZ


Możliwości hydraulicznej stacji kapowania drewna okrągłego PRINZ LOGSTAR combi wielokrotnie przewyższają korzyści z manualnej obróbki wielu pilarzy na placu manipulacji surowca. Urządzenie charakteryzuje się doskonałym zakresem pracy i wysoką wydajnością cięcia. Pozwala na kapowanie dużych średnic, a jednocześnie cechuje się relatywnie niskim poborem prądu. Stacja jest łatwa w obsłudze i montażu oraz bez problemu nadaje się do prostego zintegrowania z innymi elementami linii manipulacji.

 

Obsługa przez jednego operatora

Po zainstalowaniu linii sortowania surowca, która może być wyposażona w korowarkę, detektor metalu i pomiar średnicy czy długości ciętego materiału, znacząco wzrasta efektywność przerobu drewna, polepsza się organizacja pracy w całym zakładzie oraz znacznie zwiększa się bezpieczeństwo pracy, gdyż cała linia obsługiwana jest przez jednego operatora.

 

Docinanie kłód

– Konfiguracja rozbudowanej linii manipulacji i sortowania może przebiegać na różne sposoby. Jednak standardowo, po rozładunku drewna z zestawu transportowego na rampę, dłużyce, dzięki separatorowi schodowemu, trafiają na przenośnik łańcuchowy wzdłużny. Po przejściu przez wykrywacz metalu i system pomiarowy, materiał zainfekowany metalem bądź uszkodzony, zostaje usunięty do przeznaczonych na tego rodzaju drewno boksów – mówi Maciej Nowak, prezes zarządu w firmie PRINZ Polska sp. z o.o. – Następnie materiał jest okorowany i może być dostarczony dalej do piły kapującej LOGSTAR combi. W tym przypadku docięte kłody, przenośnikiem rolkowym lub transporterem łańcuchowym, przenoszone są w kierunku boksów sortujących je względem średnicy i/lub długości.

 

Możliwość pracy automatycznej

Istnieje wieje zalet zastosowania hydraulicznej stacji kapowania drewna okrągłego PRINZ LOGSTAR combi.
– Stacja PRINZ może działać w pełnym automacie lub trybie pracy półautomatycznej, ze sterowaniem z pulpitu – dodaje Maciej Nowak. – Proces cięcia nadzoruje jeden operator, który dzięki ogrzewanej/klimatyzowanej kabinie ma zapewnione komfortowe warunki pracy.
Maszyna wyposażona jest w silnik tnący 15 kW i jest idealna do zintegrowania z innymi elementami linii przerobu surowca okrągłego. Złożona jest z modułów, co pozwala na dopasowanie oferty do indywidualnych potrzeb zakładu drzewnego.
– Jej masywna konstrukcja potrafi sprostać najtrudniejszym warunkom eksploatacji – wyjaśnia prezes zarządu. – Ciężar samej stacji, bez podajników materiału, to ok. 2500 kg. Maszyny tego typu projektowane są na kilkadziesiąt lat intensywnej eksploatacji.

 

Ponad 600-milimetrowy prześwit

Proces cięcia na LOGSTAR combi realizowany jest na stole rolkowo-stożkowym, na którym dwie hydraulicznie podnoszone/opuszczane rolki doprowadzają dłużyce do miejsca cięcia, a pozostałe dwie odsuwają dociętą kłodę.

„Przy maksymalnym opuszczeniu rolek stołu uzyskujemy ponad 600-milimetrowy prześwit!”

– Stację łączy się z transporterem podawczym/odbiorczym za pomocą łańcuchów napędowych. Rolki stacji mają w tym celu fabrycznie przygotowane koła zębate – informuje Maciej Nowak. – Uchylanie wewnętrznych rolek stołu przeprowadza się w celu usunięcia większych odpadów, natomiast podnoszenie zapobiega klemowaniu się układu tnącego przy cięciu materiału o większej średnicy. Wióry i ewentualne odpady powstające podczas cięcia opadają na przenośnik łańcuchowy zainstalowany pod stacją i są wyprowadzane poza linię. Przy maksymalnym opuszczeniu rolek stołu uzyskujemy ponad 600-milimetrowy prześwit!
Hydraulicznie dosuwane kleszcze unieruchamiają dłużyce przy cięciu i mogą być obsługiwane niezależnie – osobno prawa strona, lewa strona lub razem.

Reklama

 

Bardzo wydajna praca w ciągu zaledwie 3 sekund

Prędkość cięcia oraz działanie komponentów hydraulicznych zależą w głównej mierze od zainstalowanego agregatu hydraulicznego.
– Już standardowy agregat umożliwia bardzo wydajną pracę – zapewnia prezes zarządu. – Prędkość samego cięcia to ok. 1 s na 15 cm średnicy surowca, co przykładowo oznacza kapowanie dłużycy o średnicy ok. 45 cm w ciągu 3 s.
Jednostka sprawdza się doskonale podczas kapowania drewna o większych średnicach, nawet do 100 cm.

 

Stabilne prowadzenie

Stacja kapowania wyposażona jest w stabilizator zapewniający precyzyjne i stabilne prowadzenie układu tnącego, co jest ważne w szczególności przy używaniu dłuższych prowadnic. Głowica (końcówka prowadnicy) wyposażona jest w układ amortyzujący (sprężyna amortyzująca), zapobiegający zerwaniom łańcucha oraz beznarzędziowy układ naciągowy łańcucha.

 

Komunikat o smarowaniu pojawia się na pulpicie

– Automatyczne smarowanie układu tnącego zapewnione jest dzięki pompie olejowej zębatej zamontowanej na osobnym silniku, dokładnemu regulatorowi dawki olejowej oraz 5-litrowemu zbiornikowi. Można też zamówić większy, 20-litrowy agregat smarujący, podpięty do sterowania maszyny. W przypadku braku oleju operator otrzymuje na pulpicie ostrzeżenie i dalsza praca z piłą możliwa jest tylko po uzupełnieniu stanu oleju – dodaje prezes zarządu.

 

Hydrauliczny posuw

Posuw układu tnącego jest realizowany hydraulicznie. Ciśnienie robocze układu wynosi 50 bar, a prędkość posuwu reguluje się za pomocą dławików lub potencjometru.

 

Reklama

Bez strat czasu na powrocie

– LOGSTAR combi wyposażona jest w system umożliwiający odpowiednie ustawienie położenia krańcowego układu tnącego, w zależności od ciętych średnic – wyjaśnia Maciej Nowak. – Tym samym ograniczone są straty czasu na powrót prowadnicy po cięciu. Opcjonalnie, maszyna może być również wyposażona w układ pomiaru średnicy i automatyczny system ustalający pozycję prowadnicy, w zależności od średnicy materiału, redukujący przez to czas posuwu do minimum.

 

Optymalne odprowadzenie wiórów

Układ tnący w stacji LOGSTAR to masywne, żłobikowe łańcuchy tnące TIMBERCUT lub LOGMAX, zapewniające wydajne kapowanie i bezproblemową pracę.
– Konstrukcja łańcuchów umożliwia optymalne odprowadzanie wiórów – zapewnia prezes zarządu. – Przy zużyciu jednego łańcucha tnącego możliwe jest wykonanie kilkunastu tysięcy cięć, oczywiście z jego odpowiednim, regularnym ostrzeniem. Praca z łańcuchami tnącymi to również łatwy i szybki serwis: ostrzenie, skrócenie czy wymiana uszkodzonego ogniwa. Prowadnice montowane w liniach manipulacji to z reguły stellitowane o podwyższonej żywotności, w tym EXPERT-LINE, charakteryzujące się najwyższą odpornością w najtrudniejszych warunkach cięcia.

Zalety stacji PRINZ do kapowania drewna okrągłego:
– możliwość kapowania dużych średnic,
– wysoka wydajność cięcia,
– relatywnie niski pobór prądu w stosunku do ciętych średnic,
– łatwość montażu, obsługi i serwisu,
– możliwość prostego zintegrowania z innymi elementami linii manipulacji.

 

[FM_form id=”2″]

  • Kurier Drzewny

    Kleszcze zaciskowe oraz uchylne rolki w stacji LOGSTAR combi. Fot. PRINZ

  • Kurier Drzewny

    Stacja LOGSTAR combi w linii cięcia. Fot. PRINZ

  • Kurier Drzewny

    LOGSTAR combi w linii kapowania. Fot. PRINZ

  • Kurier Drzewny

    LOGSTAR combi w linii manipulacji. Fot. PRINZ

  • Kurier Drzewny

    LOGSTAR combi w linii sortowania za korowarką. Fot. PRINZ

  • Kurier Drzewny

    Stacja umożliwia wygodne sterowanie z pulpitu. Fot. PRINZ

  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny

"Kurier Drzewny" Miesięcznik branży drzewnej, meblarskiej i leśnej. Jesteśmy obecni na rynku wydawniczym od 2008 roku. KONTAKT z nami: kontakt@kurierdrzewny.eu. Przeglądaj wydania Online: E-wydania. Reklamuj się u nas: Oferta www. Reklama w wydaniu drukowanym: Oferta. Artykuły w Kurierze Drzewnym: Artykuły.

Czytaj dalej
Reklama
Kliknij aby skomentować

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Technika, technologie, nowości

Powrót piły spalinowej i ambitne plany na przyszłość

PRINZ na Targach DREMA 2024

Dodane:

/

Targi DREMA, jedno z najważniejszych wydarzeń branży drzewnej w Europie, jak co roku zgromadziły liczne firmy, które prezentowały swoje innowacyjne rozwiązania technologiczne. Wśród nich znalazła się firma PRINZ, specjalizująca się w produkcji profesjonalnych maszyn do cięcia drewna. Podczas tegorocznej edycji, przedstawiciel firmy, Maciej Nowak, opowiedział o nowościach w ofercie, kondycji rynku oraz nadchodzących planach PRINZ na przyszłość.

Proficut Petrol – piła spalinowa powraca na rynek

Największą nowością na stoisku PRINZ była piła spalinowa Proficut Petrol, która po latach nieobecności wraca do oferty firmy. Jak wyjaśnia Maciej Nowak, produkt ten był już dostępny dekadę temu, ale został wycofany z powodu małej popularności. – Zapotrzebowanie na piły spalinowe w ostatnich latach znacząco wzrosło, dlatego zdecydowaliśmy się na ponowne wprowadzenie Proficut Petrol do naszej oferty – mówi Nowak.

„Zapotrzebowanie na piły spalinowe w ostatnich latach znacząco wzrosło, dlatego zdecydowaliśmy się na ponowne wprowadzenie Proficut Petrol do naszej oferty. To urządzenie, które zapewnia mobilność i wydajność, pozwalając na pracę w dowolnym miejscu na terenie zakładu.”

Proficut Petrol to model piły zaprojektowany z myślą o mobilności i elastyczności w codziennej pracy. Dzięki temu, że nie wymaga podłączenia do sieci elektrycznej, użytkownicy mogą z niej korzystać w dowolnym miejscu, bez potrzeby przeciągania przewodów. Piła osadzona na kołach sprawia, że transport na terenie zakładu staje się znacznie łatwiejszy. – Proficut Petrol jest bardzo poręczna, a dzięki mocnemu silnikowi i wysokiej prędkości liniowej łańcucha, zapewnia nawet nieco większą wydajność niż nasze modele elektryczne – podkreśla Nowak.

Klasyka i innowacje – EcoStar i Uniblock

Obok nowego modelu piły spalinowej, firma PRINZ zaprezentowała także dobrze znaną piłę EcoStar, która od lat cieszy się popularnością na rynku. To klasyczny, sprawdzony model, który co roku znajduje swoje miejsce na targach.

– EcoStar to nasz niezawodny produkt, który rokrocznie prezentujemy na DREMIE. Jest to stabilny element naszej oferty, cieszący się dużym zaufaniem klientów – wyjaśnia przedstawiciel PRINZ.

Nowością, którą firma promuje jest także system tnący Uniblock, przeznaczony do integracji z istniejącymi liniami manipulacji drewna okrągłego. – Uniblock to kompaktowy układ tnący, który można łatwo wbudować w już istniejące linie produkcyjne. Nie jest to kompletna maszyna, ale prosty model, który integruje się z innymi urządzeniami – bez potrzeby dodatkowego sterowania czy agregatu hydraulicznego – tłumaczy Maciej Nowak.

Narzędzia serwisowe – PRINZ dba o kompleksową obsługę

Firma PRINZ oprócz samych maszyn do cięcia drewna, rozwija także ofertę narzędzi serwisowych. Na targach zaprezentowano urządzenia do regeneracji prowadnic, ostrzenia łańcuchów oraz narzędzia do ich naprawy. PRINZ oferuje kompleksowe wsparcie techniczne, które pozwala użytkownikom na efektywne korzystanie z maszyn przez długi czas. – Nasze urządzenia do naprawy łańcuchów tnących, takie jak nitownice czy narzędzia do roznitowywania, pomagają utrzymać sprzęt w doskonałej kondycji – zapewnia Nowak.

Kryzys w branży daje się we znaki

Pomimo imponującej oferty prezentowanej na stoisku PRINZ, w opinii firmy tegoroczna edycja Targów DREMA była wyraźnie słabsza pod względem frekwencji. – W porównaniu do ubiegłego roku, liczba odwiedzających targi jest znacznie mniejsza. Niestety, kryzys w branży drzewnej jest nadal mocno odczuwalny – mówi z goryczą Nowak. Niższa liczba zwiedzających przełożyła się również na mniejszą liczbę zapytań ofertowych, co odbija się na wynikach sprzedaży. Jednak mimo trudnej sytuacji rynkowej, firma PRINZ nie zamierza rezygnować z dalszego rozwoju na polskim rynku.

Ligna 2025 – PRINZ szykuje rewolucję

Pomimo wyzwań, PRINZ patrzy w przyszłość z optymizmem. Maciej Nowak zdradza, że na przyszłoroczne targi Ligna, które są jednym z najważniejszych wydarzeń branży drzewnej na świecie, firma szykuje prawdziwą niespodziankę. – Na Lignę planujemy zaprezentować zupełnie nowy rodzaj maszyny, który będzie czymś rewolucyjnym na rynku. Już teraz mogę powiedzieć, że część maszyny jest wyprodukowana i będzie to naprawdę coś, co zrobi furorę – zapowiada Nowak.

Choć nie chce zdradzać zbyt wielu szczegółów, Nowak potwierdza, że nowa maszyna będzie stacjonarnym, elektrycznym rozwiązaniem, które będzie się wyróżniać na tle dotychczasowych produktów PRINZ. – To coś, co naprawdę wzbudzi zainteresowanie na całym rynku – nie tylko polskim, ale i międzynarodowym – podsumowuje przedstawiciel firmy.

Choć branża drzewna zmaga się z trudnościami, PRINZ nie traci impetu i przygotowuje się do kolejnych wyzwań – zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym, z premierą nowych maszyn na Ligna 2025.

Tegoroczne targi DREMA 2024 były dla PRINZ okazją do zaprezentowania nie tylko odświeżonej oferty, ale także podzielenia się wizją przyszłości. Nowa piła spalinowa Proficut Petrol, system Uniblock do integracji z liniami produkcyjnymi oraz niezawodne narzędzia serwisowe pokazują, że firma stale dostosowuje swoje produkty do zmieniających się potrzeb rynku.

Reklama



Czytaj dalej

Technika, technologie, nowości

Proponują zaawansowane technologie w obróbce drewna i nową filozofię działania na rynku polskim

Firma Technodrewno na targach DREMA 2024

Dodane:

/

Intorex, uznany producent specjalistycznych maszyn do obróbki drewna, jest obecny na polskim rynku od prawie 30 lat za pośrednictwem firmy Technodrewno. Dostosowywanie obrabiarek do indywidualnych potrzeb odbiorców oraz stawianie na innowacyjność i precyzję czyni Intorex liderem w niszowych segmentach produkcji.

Ostatni rok, naznaczony niepewnością gospodarczą, nie był łatwy dla branży maszynowej. Jednak po okresie stagnacji, firma Intorex zauważa pierwsze symptomy stabilizacji i powrót optymizmu na rynku.

– Od zeszłorocznych targów widać wyraźną zmianę nastrojów. Klienci zaczęli ponownie inwestować w rozwój technologiczny. Po okresie racjonalizacji kosztów i zatrudnienia, firmy szukają sposobów na zwiększenie efektywności produkcji, zwłaszcza w trudniejszych zleceniach. Zaczyna pojawiać się zainteresowanie bardziej złożonymi maszynami, które pozwalają na realizację trudniejszych projektów – wyjaśnia Maciej Olszewski.

Firma dostrzega rosnącą potrzebę na rynku na maszyny, które pomogą klientom produkować bardziej skomplikowane i wymagające produkty, gdzie liczy się precyzja i jakość, a nie tylko niska cena.

Innowacyjne maszyny Intorex – więcej niż standardowe rozwiązania

Jednym z filarów działalności Intorexu jest produkcja maszyn, które wykraczają poza standardowe urządzenia stosowane w branży drzewnej. Firma coraz bardziej koncentruje się na dostarczaniu maszyn do specjalistycznych zadań, które są kluczowe dla precyzyjnej i efektywnej obróbki trudnych elementów.

– Nasze maszyny to już nie tylko klasyczne tokarki hydrauliczne. Produkujemy urządzenia do zaawansowanej obróbki, takie jak frezarko-tokarki CNC czy maszyny do produkcji nóg meblowych. Zintegrowane rozwiązania pozwalają na łączenie wielu operacji w jednym cyklu, co znacząco podnosi jakość i precyzję produkcji. Dzięki temu nasze maszyny są idealne do produkcji niszowych, gdzie liczy się każdy detal – wyjaśnia Maciej Olszewski właściciel firmy Technodrewno, która reprezentuje markę Intorex w Polsce.

Technologia oferowana przez Intorex to odpowiedź na rosnące wymagania rynku, gdzie klienci coraz częściej poszukują złożonych rozwiązań, które umożliwią im produkcję wysokiej jakości, trudnych elementów. Firma skupia się na tworzeniu maszyn, które umożliwiają zautomatyzowaną produkcję, skracają czas realizacji projektów, a jednocześnie minimalizują błędy.

Nowa siedziba i showroom – edukacja oraz wsparcie dla klientów

Maszyny Intorex można obejrzeć w nowoczesnej siedzibie firmy Technodrewno, w showroomie, który pełni kluczową rolę w procesie edukacji klientów.

Klienci mają tam doskonałe warunki do testowania maszyn oraz obserwowania na żywo procesu produkcyjnego. – W naszym showroomie klienci mogą dokładnie prześledzić, jak działa maszyna – od momentu stworzenia programu aż po gotowy produkt. Pokazujemy, jak maszyny Intorex radzą sobie z rysunkami technicznymi i jakie efekty można uzyskać w czasie rzeczywistym. To ważne, bo klienci widzą na własne oczy, jak efektywna i precyzyjna jest nasza technologia.

Nie ma tutaj miejsca na sztuczki marketingowe – wszystko dzieje się na ich oczach – podkreśla Maciej Olszewski. Dzięki tej filozofii otwartości, klienci mogą bezpośrednio przekonać się o możliwościach maszyn Intorexu, co zwiększa zaufanie i buduje długotrwałe relacje oparte na transparentności.

Targi i powrót do toczenia

Tegoroczne targi DREMA w Poznaniu okazały się dużym sukcesem dla Intorexu, zwłaszcza w kontekście przypomnienia klientom o zaletach tokarki CNC CKX-1600 Plus. Maszyna, obecna na rynku od ponad dekady, zyskała nowe uznanie dzięki zmianom na rynku pracy i technologii. – Widzimy powrót zainteresowania toczeniem wyrobów.

Klienci, którzy przez lata korzystali z hydraulicznych maszyn do toczenia, teraz muszą szukać nowych rozwiązań, ponieważ stare maszyny się zużyły, a pracownicy, którzy potrafili je obsługiwać, odchodzą na emeryturę. Obsługa maszyn CNC, takich jak CKX-1600 Plus, jest zupełnie inna – teraz wystarczy klikanie myszką, a technologia wykonuje resztę pracy. To ogromny krok naprzód w technologii i efektywności produkcji – tłumaczy Olszewski.

To, co wyróżnia Intorex, to podejście do modernizacji produkcji. Firma udowadnia, że inwestycja w nowoczesne maszyny CNC to opłacalny krok, który pozwala na zastąpienie starych technologii nową kadrą pracowników, dla których obsługa maszyn jest intuicyjna i łatwiejsza.

Intorex bliżej klientów

Intorex dba o wsparcie techniczne swoich klientów na polskim rynku, oferując serwis maszyn oraz pełne wsparcie posprzedażowe. W Polsce firma posiada dedykowany zespół serwisowy, który zapewnia bieżącą konserwację i naprawy maszyn. – Nasza filozofia działania to nie tylko sprzedaż, ale także opieka nad klientem na każdym etapie – od zakupu po serwis. Mamy zespół serwisowy, który działa od wielu lat, co daje klientom pewność, że zawsze mogą liczyć na wsparcie techniczne – mówi Olszewski.

Stolmach – przykład lokalnej współpracy

Intorex stawia na bliską współpracę z lokalnymi producentami, czego przykładem jest nowoczesna firma Stolmach z Nowego Dworu Gdańskiego. Firma ta specjalizuje się w produkcji elementów home decor na zamówienie, realizując projekty dla firm designerskich z całego świata. Stolmach to przykład, jak innowacyjne rozwiązania i współpraca z Intorexem mogą prowadzić do stworzenia zaawansowanych technologicznie, ale jednocześnie wyjątkowych produktów.

Stolmach to firma, która nie działa masowo, ale realizuje unikalne zamówienia dla klientów z segmentu designu. Ich produkty, takie jak elementy wyposażenia wnętrz, powstają dzięki nowoczesnym technologiom i stałemu wprowadzaniu innowacji. To doskonały przykład, jak lokalna firma może konkurować na globalnym rynku dzięki współpracy z Intorexem – dodaje Olszewski.

– To była nasza pierwsza tokarka numeryczna i od razu poczuliśmy różnicę. Zwiększyliśmy wydajność i jakość produkcji – mówi Piotr Łukasiuk właściciel Stolmachu, podkreślając, że zakup maszyny Intorex stał się początkiem nowej ery w historii firmy.

Reklama



Nowe podejście do klientów

Firma Technodrewno dostosowuje także swoje podejście marketingowe, aby lepiej trafiać do nowego pokolenia klientów. Mając świadomość zmian na rynku, stawia na bezpośrednie kontakty, prezentacje maszyn w showroomie oraz spersonalizowane kampanie mailingowe.

– Tradycyjne metody promocji, takie jak ulotki czy inserty, nie przynoszą już takich rezultatów jak kiedyś. Skupiamy się teraz na indywidualnym podejściu do klienta, organizując spotkania, prezentacje i bezpośrednie testy maszyn.

Klienci, zwłaszcza młodsze pokolenie, oczekują bardziej bezpośredniego kontaktu i konkretów, dlatego dostosowujemy nasze działania, aby sprostać tym oczekiwaniom – tłumaczy Olszewski.

Technodrewno to firma, która dynamicznie się rozwija, łącząc tradycję z nowoczesnością. Firma stawia na innowacje, oferując produkty, które odpowiadają na zmieniające się potrzeby rynku, i dba o bliską współpracę z klientami, zapewniając wsparcie techniczne i serwis.

Technodrewno



Czytaj dalej

Technika, technologie, nowości

Nowa linia strugarek czterostronnych spotkała się pozytywnym odbiorem

MM Maszyny do Drewna na targach DREMA 24

Dodane:

/

Wśród tegorocznych wystawców jubileuszowej edycji targów DREMA w Poznaniu wyróżniła się firma MM Maszyny do Drewna, która pod przewodnictwem Krystiana Mielke przedstawiła szeroki wachlarz maszyn, w tym innowacyjne strugarki, wydajne rębaki firmy Untha oraz nowoczesne wiertarki do obróbki drewna.

Kurier Drzewny

Krystian Mielke podczas prezentacji rębaka LR 1000. Fot. Kurier Drzewny

Strugarki czterostronne – nowość w ofercie

Jednym z głównych punktów oferty MM Maszyny do Drewna była nowa linia strugarek czterostronnych. Strugarki te charakteryzują się wyjątkową wytrzymałością i bezawaryjnością, co sprawia, że są konkurencyjne na rynku. – Nasze strugarki są dostosowywane indywidualnie do potrzeb klienta – niezależnie od tego, czy przetwarzamy drewno twarde, miękkie, czy elementy o różnej długości. Każdy projekt traktujemy z dużą elastycznością, aby dostarczyć najbardziej dopasowane rozwiązania – wyjaśnia Krystian Mielke.

Strugarki czterostronne, obecne na targach, to nowy produkt w ofercie firmy, który zyskał duże zainteresowanie ze względu na swoją wszechstronność i efektywność.

Rębak LR1000 – precyzyjne i wydajne rozdrabnianie

Kolejną istotną propozycją była maszyna LR1000 od renomowanej firmy Untha, specjalizująca się w rozdrabnianiu odpadów drzewnych. Wyposażony w dwa rzędy noży oraz silnik o mocy 30 kW, rębak ten jest dedykowany średnim zakładom przemysłu drzewnego, gdzie przetwarzane są m.in. odpady z płyt, palet z gwoździami czy śrubami. – Dzięki separatorowi magnetycznemu możemy rozdrabniać materiały zanieczyszczone metalami i wykorzystywać je w pełni – od A do Z – podkreśla Mielke. LR1000 to wszechstronna i solidna maszyna, która odpowiada na potrzeby nowoczesnych zakładów przetwarzających odpady drzewne, niezależnie od ich rodzaju.

Wiertarka Rilesa ProLine – więcej opcji, większa wydajność

Na stoisku firmy znalazła się również zaawansowana wiertarka Rilesa ProLine, będąca rozbudowaną wersją modelu Omnia zaprezentowanego na zeszłorocznych targach.

ProLine oferuje więcej opcji i funkcji, co przekłada się na większą wydajność pracy. – To rozwiązanie skierowane do większych zakładów stolarskich, które potrzebują precyzyjnej, szybkiej i wszechstronnej maszyny – mówi przedstawiciel MM Maszyny do Drewna. Dzięki nowym możliwościom, ProLine może wykonywać bardziej skomplikowane operacje, zwiększając tym samym produktywność w procesie produkcji.

Prefabrykowane domy szkieletowe – przyszłość budownictwa

Choć ze względu na gabaryty nie zostały wystawione na targach, MM Maszyny do Drewna zaprezentowało swoje zaangażowanie w rozwój technologii związanych z budownictwem prefabrykowanym. Firma współpracuje z holenderską marką NBA, która dostarcza maszyny do produkcji domów szkieletowych.

– Zainteresowanie prefabrykowanymi domami rośnie z roku na rok, głównie ze względu na niższe koszty oraz szybki czas realizacji – od momentu rozpoczęcia budowy do wprowadzenia się do gotowego domu mija relatywnie krótki okres – wyjaśnia Krystian Mielke. W najbliższych miesiącach firma planuje zorganizować wyjazd dla polskich producentów domów do Holandii, aby na miejscu pokazać nowoczesne technologie i możliwości produkcji prefabrykatów.

Więcej wystawców, mniej odwiedzających – wyzwania targów

Podsumowując targi, Krystian Mielke zauważa, że liczba wystawców na DREMA 2024 była wyższa niż w ubiegłym roku, co świadczy o rosnącym zainteresowaniu branżą. – Jednak z roku na rok odwiedzających jest coraz mniej, co stanowi wyzwanie. Miejmy nadzieję, że mimo to tegoroczne targi okażą się owocne dla naszej firmy – dodaje.

Pomimo niższej frekwencji, firma MM Maszyny do Drewna liczy na nowe kontakty i współpracę z potencjalnymi klientami, dzięki którym zaprezentowane technologie znajdą zastosowanie w zakładach przemysłu drzewnego na terenie całego kraju.



Czytaj dalej

Technika, technologie, nowości

PG CNC na targach DREMA 2024 – nowoczesność, automatyzacja i sukcesy

Wywiad

Dodane:

/

Podczas tegorocznych targów DREMA, które już po raz 40. zgromadziły liderów branży drzewnej i meblarskiej, Polska Grupa CNC zaprezentowała swoje najnowsze rozwiązania technologiczne. O tegorocznych nowościach, sukcesie nagrodzonej Złotym Medalem MTP maszyny oraz przyszłych planach firmy rozmawiamy z Krzysztofem Łapińskim, menadżerem sprzedaży PG CNC. W wywiadzie podsumowuje on również wnioski z rozmów z klientami, omawia znaczenie automatyzacji procesów oraz zdradza, jakie kroki podejmuje firma, aby nieustannie rozwijać swoje produkty i utrzymywać relacje z klientami.

Kurier Drzewny: Jak ocenia Pan tegoroczne targi DREMA w porównaniu do poprzednich edycji? Co wyróżnia tę edycję?
Krzysztof Łapiński: Była to już 40 edycja targów DREMA!, co świadczy o ogromnym sukcesie tego wydarzenia. Jak zawsze, każdy z wystawców zaprezentował najlepszą maszynę ze swojej oferty. Zaobserwowaliśmy dużą ilość odwiedzających, którzy zadawali naprawdę konkretne pytania, choć i nie brakowało osób, które zwyczajnie przyglądały się pracy naszej obrabiarki 2131 AUTO. Co więcej, zauważyliśmy także widoczny spadek zużycia powierzchni wystawienniczej.

K.D.: Jakie nowe rozwiązania lub maszyny zaprezentowaliście na targach i co zadecydowało o przyznaniu Złotego Medalu MTP?
K.Ł.: Nowym rozwiązaniem było zastosowanie sterownika, umożliwiającego etykietowanie w trakcie pracy maszyny. Wdrożenie takiej koncepcji przyspiesza maszynę o ok. 40-50 %! Bez wątpienia to był element, który zadecydował o przyznaniu maszynie Złotego Medalu MTP.

K.D.: Jacy klienci odwiedzili Państwa stoisko? Czy zauważyliście różnice w ich profilu w porównaniu z ubiegłymi latami?
K.Ł.: Profil odwiedzających nas klientów nie zmienił się. Były to przede wszystkim osoby z branży stolarskiej i meblowej.

K.D.: Jakie tematy dominowały w rozmowach z odwiedzającymi? Jakie były ich główne potrzeby i oczekiwania?
K.Ł.: Główne tematy, jakie przewijały się w naszych rozmowach to niestety brak pracowników produkcyjnych. Klienci wyrażają jednak wielkie nadzieje związane z automatyzacją procesów produkcyjnych, dlatego z tak dużym zainteresowaniem dopytywali o nasze Centrum Obróbcze.

K.D.: Czy otrzymaliście jakieś konkretne opinie od klientów na temat Waszej nagrodzonej maszyny? Jakie były ich pierwsze wrażenia?
K.Ł.: Najlepszą opinią i jednocześnie rekomendacją dla naszej maszyny było to, że w trakcie targów przyjęliśmy na nią dwa zamówienia! Niewątpliwie cieszyła się dużym zainteresowaniem, ponieważ sporo odwiedzających nagrywało naszą obrabiarkę w czasie prezentacji.

K.D.: Jakie cechy lub funkcje maszyny zostały szczególnie docenione przez klientów?
Możliwość etykietowania, w momencie, gdy na innym portalu odbywa się obróbka, to ogromne ułatwienie i skrócenie czasu pracy!

K.D.: Jak zamierzacie wykorzystać feedback, który otrzymaliście na targach, w dalszym rozwoju produktów?
K.Ł.: Z pewnością wszystkie rozpoczęte na targach rozmowy, dokończymy indywidualnie. Ponad to będziemy jeszcze bardziej pracować nad rozwijaniem automatyzacji procesów produkcyjnych. Rozmowa z Klientami, którzy już korzystają z naszych rozwiązań, są dla nas motorem napędowym do kolejnych innowacji.

K.D.: Czy w przyszłości planujecie wprowadzenie nowych produktów lub technologii, które wynikają z rozmów przeprowadzonych na targach DREMA?
K.Ł.: Jak najbardziej planujemy wprowadzenie nowych produktów. Targi DREMA dały nam ogrom informacji o potrzebach i oczekiwaniach klientów. Jednak póki co, nie będziemy zdradzać szczegółów 😉

K.D.: Jakie działania podejmujecie, aby utrzymać kontakt z klientami, którzy odwiedzili Was na targach?
K.Ł.: Każdy klient, który odwiedził nas na targach pozostawił do siebie dane kontaktowe, więc pierwszym, po-targowym krokiem z naszej strony jest wysłanie maila ze specyfikacją maszyny (opisem jej parametrów i funkcjonalności). Kontaktujemy się też telefonicznie z osobami, które były zainteresowane naszą ofertą, ale jeszcze nie były zdecydowane na zakup maszyny. W takiej rozmowie omawiamy rozwiązania, które są dedykowane danej branży i jak najbardziej dopasowane do specyfiki produkcyjnej naszego potencjalnego klienta.

K.D.: Jakie są Państwa plany na przyszłość w kontekście dalszego rozwoju firmy oraz udziału w kolejnych targach branżowych?
K.Ł.: Nasz kalendarz targowy jest mocno zapełniony. Do tego typu wydarzeń branżowych podchodzimy z dużym entuzjazmem i zaangażowaniem, bo wiemy, jak duży potencjał kryje się za nimi.

K.D.: Dziękujemy za rozmowę.



Czytaj dalej

Popularne