W cieniu cyfryzacji i boomu elektronicznego ostatnich dziesięcioleci, rozwijający się przemysł drzewny zyskiwał zbyt mało uwagi. Drewno, jako alternatywne źródło energii, ale przede wszystkim jako materiał budowlany i konstrukcyjny, zdobyło obszary, które jeszcze kilka lat temu były nie do osiągnięcia.

Dzienny przebieg MAV (Moving AVerage/średnia krocząca) pokazuje zużycie tarcz. Jeśli MAV rośnie oznacza to rosnące zużycie. W ten sposób można precyzyjnie określić czas konserwacji. Fot. Prinz.
Drewno jest cennym surowcem. Konieczna efektywność kosztowa wymaga ciągłej racjonalizacji i odpowiedniego zarządzania. Przemysł tartaczny niezawodnie zaopatruje dalszy przemysł przetwórczy w precyzyjnie dopasowane surowce. Zamiast standardowych towarów często mamy do czynienia z dostawami, które oferowane są w wielkości jednej partii. Podobnie jak w innych przedsiębiorstwach produkcyjnych, również w przemyśle tartacznym rośnie presja zarówno czasu, jak i kosztów. Wymagane jest jak najefektywniejsze wykorzystanie dostępnych zasobów. CSM Heartbeat może w tym znacznie pomóc – poprzez akustyczny monitoring pił tarczowych.
Ucho w sercu tartaku
„Serce” tartaku to tarcze tnące. Ich precyzyjne cięcie i możliwie najdłuższa żywotność mają decydujący wpływ na jakość cięcia i całkowite koszty pracy linii tnących. W celu jak największej ochrony tarcz, producenci maszyn proponują kontrolowanie silników poprzez monitorowanie poboru prądu. W przypadku tzw. drewna reakcyjnego, jak również tępych pił, zwiększa się zużycie energii, a zmniejsza posuw. Taki system jest jednak ociężały, powolny i dlatego nie pozwala na optymalną ochronę tarcz.
CSM Heartbeat monitoruje „bicie serca” tarcz jak stetoskop. Każde najmniejsze zakłócenie jest rejestrowane, a odpowiednie impulsy natychmiast przekazywane do sterowania linią cięcia. Jeszcze zanim silniki zaczną pobierać więcej prądu w związku z większym obciążeniem, akustyczny system monitorowania piły tarczowej już przeciwdziała. CSM Heartbeat optymalizuje na krótką chwilę posuw, aby zapobiec „zaciskaniu” i w ten sposób uszkadzaniu tarcz tnących. Po bardzo krótkiej redukcji linia od razu powraca do normalnej prędkości. Ostatecznie CSM Heartbeat zwiększa wydajność całej linii – działa jak „chip tuning” w samochodzie.
Konstrukcja, funkcja i instalacja
Konstrukcja CSM Heartbeat jest bardzo prosta. Składa się z czujnika akustycznego (mikrofonu), części elektronicznej i najnowszej wersji oprogramowania CSM. Mikrofon stale monitoruje poziom dźwięku tarcz tnących. Jeśli zarejestruje wartość przekraczającą ustawioną wartość graniczną i w związku z tym wskazuje na zbliżające się przeciążenie, to elektronika i oprogramowanie CSM natychmiast wysyłają polecenie do systemu sterowania linią. Skutkuje to krótką optymalizacją prędkości posuwu. Linia bardzo szybko wraca do pracy z normalną prędkością.
Dzięki takiemu „zaawansowanemu nasłuchowi” możliwe jest znaczne zwiększenie prędkości posuwu linii – nawet do 30 proc. Można bezpiecznie używać do 1/3 cieńszych i większych tarcz tnących.
Dodatkowo, cykl konserwacji tarcz jest zoptymalizowany poprzez pomiar średniego poziomu hałasu (MAV). Jeśli zęby tarczy są tępe, to wzrasta wartość średnia. W ten sposób można określić optymalny czas konserwacji. Ponowne ostrzenie jest zatem określane przez rzeczywiste zużycie, a nie przez czas pracy. Można więc wielokrotnie wydłużyć żywotność tarcz tnących.
W zależności od wielkości systemu, na jedną linię cięcia stosuje się od dwóch do czterech systemów pomiarowych. Instalacja CSM Heartbeat zajmuje zaledwie kilka godzin. Przeprowadzają ją wyszkoleni technicy. Utrzymanie i kontrola systemu są możliwe na całym świecie poprzez zdalne połączenie w trybie 24/7/365.