Connect with us




Technika, technologie, nowości

Właściwe inwestycje uskrzydlają biznes

Z wizytą w firmie STOLPOL Lange i Wspólnicy Spółka Jawna

Dodane:

/

Kurier Drzewny
Z wizytą w firmie STOLPOL Lange i Wspólnicy Spółka Jawna


Firma STOLPOL Lange i Wspólnicy Spółka Jawna z Drożysk Wielkich rozpoczęła działalność 32 lata temu jako producent mebli i wyposażenia wnętrz. Kryzys w latach 90. sprawił, że zakład wprowadził do oferty bardzo popularne drewniane konie na biegunach. Dzięki temu udało się odrobić straty i zażegnać problemy. Sprzedając zapasy swojego materiału dębowego, właściciele Konrad Lange i Roman Lange, nawiązali kontakt z producentem schodów, dla którego w pewnym czasie wykonali małe zlecenie. Od tego czasu STOLPOL przeszedł ogromną metamorfozę i dziś samodzielnie produkuje doskonałej jakości schody drewniane, które trafiają w większości na rynki zachodnie. Jak wyjaśniają właściciele, to dzięki trafnym inwestycjom udało się zwiększyć liczbę i jakość produkowanych wyrobów.

Zaczęło się od mebli, w kryzysie pomogły konie bujane

– Rozpoczęliśmy działalność 1 września 1990 roku – mówi Konrad Lange, współwłaściciel firmy STOLPOL. – Na początku byłem z bratem, a pomagał nam jeden pracownik. W tym czasie zakład produkował meble oraz wyposażenie do biur i wystroje banków. To trwało przez około trzy lata. Następnie zajęliśmy się produkcją zabawek z drewna, głównie koni bujanych z twardego drewna bukowego. Zmiana produkcji na tak wczesnym etapie wynikała z tego, że rynek meblowy w tym czasie bardzo się załamał i sprzedaż po prostu nie szła. Trzeba było szukać alternatywy. Podjęcie takiej produkcji pomogło nam wyjść z kłopotów. Doszło do tego, że nawet mieliśmy już spotkanie z komornikiem, ponieważ wyprodukowane i zafakturowane meble nie przynosiły dochodów, a o zapłatę podatku VAT już domagał się urząd.
– Ten kryzys trwał krótko. Jednak były to trudne cztery miesiące na rynku, kiedy w sklepach wszystko stało i nie było żadnej sprzedaży – dodaje Roman Lange, drugi z właścicieli zakładu. – Potem nastąpiło odbicie i ruszyła dalsza sprzedaż. Wróciliśmy do pełnej płynności i meble zaczęły schodzić z półek sklepowych.

A może schody?

– W międzyczasie mieliśmy także trochę grubego dębu do sprzedania. Zakupiliśmy drewno z lasu, przetarliśmy i zostawiliśmy do sezonowania. Były to grubości rzędu 7 cm, które chcieliśmy sprzedać w tych kryzysowych czasach – wyjaśnia Konrad Lange. – Przyjechało do nas dwóch klientów z Piły zajmujących się w tym czasie produkcją schodów. Sprzedaliśmy ten materiał, ale zostaliśmy jednocześnie zapytani, czy nie jesteśmy zainteresowani produkcją schodów. Wtedy narodził się pomysł, by się tym zająć.
– Kończąc powoli produkcję koni bujanych, rozpoczęliśmy wytwarzanie pierwszych schodów – tłumaczy Roman Lange. – Nasze pierwsze schody skierowaliśmy na rynek zachodni, do niemieckiego dewelopera, który je zakontraktował. Na początku wykonaliśmy klejonkę, z której byli bardzo zadowoleni, a potem współpraca się rozszerzyła.
– Warto wspomnieć, że to właśnie klienci z Piły, którzy zgłosili się do nas wcześniej po dębowy materiał, w 1994 roku potrzebowali wsparcia i zwrócili się do nas o pomoc w produkcji – oznajmia Konrad Lange.

 

Od stolarza do eksperta

– Nie mieliśmy żadnego doświadczenia w zakresie produkcji schodów poza wykształceniem stolarskim oraz wcześniejszym doświadczeniem w wytwarzaniu mebli – dodaje Roman Lange. – Z biegiem czasu zaczęliśmy nabywać doświadczenie oraz uczyć się dobrych praktyk. Nabyliśmy także niezbędny sprzęt i technologie, które pozwoliły rozwinąć skrzydła. Uczymy się tego produktu na bieżąco, ponieważ bardzo dużo zmienia się w zakresie upodobań klientów, rodzajów produkowanych schodów oraz technologii.

 

Czasy bez komputera

– Kiedy rozpoczynaliśmy samodzielną produkcję schodów w 1994 roku, nie wiedzieliśmy, że było już dostępne oprogramowanie Compass. Ale co ważniejsze, były to czasy, kiedy nie mieliśmy jeszcze komputera. Zatem całe planowanie opierało się na rysowaniu na papierze – wyjaśnia Konrad Lange. – Używaliśmy dużego arkusza papieru, na którym kreśliliśmy wszystko w skali 1:4, a jeśli chodzi o policzki, to 1:10. Rysunki były następnie przenoszone na elementy oraz wycinane ręcznie i odpowiednio dopasowywane.

 

Schody idą jak burza

– Po pierwszym etapie prac wyprodukowaliśmy już kilka kompletów schodów. To właśnie w tym czasie nastąpiła decyzja o zaprzestaniu produkcji koni bujanych – zapewnia Roman Lange.
– Od pierwszego zamówienia, kiedy wytworzyliśmy schody dla odbiorcy w Niemczech, pojawiały się kolejne. Lista zamówień sama się rozrastała i pojawiało się coraz więcej chętnych. Po około dwóch latach samodzielnych produkcji schodów w trzy osoby, zaczęliśmy przyjmować kolejnych pracowników. Na początku byli to uczniowie, których wyszkalaliśmy, a następnie zatrudnialiśmy. Niektórzy z nich są z nami do dzisiaj. Wraz z pojawiającą się na coraz większą liczbą zamówień, uczniowie także lepiej się doszkalali i specjalizowali w tej dziedzinie – informuje Konrad Lange.

 

Nadszedł czas na inwestycje

– Pierwszą inwestycją był zakup oprogramowania Compass. Był to rok 1995, kiedy produkowaliśmy do dziesięciu kompletów schodów miesięcznie za pomocą kreślenia na papierze – wyjaśnia Roman Lange. – To oprogramowanie umożliwiało drukowanie wydruków w skali 1:1. Naklejało się je na elementy, dzięki czemu obróbka odbywała się już inaczej. Takie rozrysowanie znacznie pomagało w produkcji.

 

Dobrać odpowiednie maszyny

– Po około dwóch latach pojawiła się u nas firma Weinig. Pierwszy kontakt z przedsiębiorstwem mieliśmy w roku 1997, ale musiało „upłynąć trochę wody” zanim dokonaliśmy zakupu – wspomina Konrad Lange. – Pierwszymi urządzeniami zakupionymi w 2003 roku były: strugarka Unimat 23 E i wielopiła Raiman UniRip 310. Chodziło o to, aby efektywnie rozcinać elementy i strugać je dokładnie do sklejania. Zależało nam na dobrej jakości.
– Wcześniej, w 2001 roku, zakupiliśmy centrum obróbcze innej firmy, które zastąpiło natenczas niewydajne urządzenia. Po strugarce Weinig, w 2007 i 2012 roku dokupiliśmy także inne maszyny – mówi Roman Lange.
– W 2012 roku dokupiliśmy drugą wielopiłę Weinig oraz optymalizerkę Dimter Opticut Weinig – dodaje Konrad Lange. – Niedawno do zakładu dołączyła też strugarka czterostronna Weinig Profimat 50, jako kolejne stanowisko robocze.

 

Maszyny z dublerami

– Weinig Profimat 50 zakupiliśmy nieco asekuracyjnie, w razie awarii innych urządzeń, bowiem obecnie nie możemy pozwolić sobie na przestoje. Przy dzisiejszej produkcji staramy się, aby każdy sprzęt miał dublera – wyjaśnia Roman Lange.
– Wszystkie nasze sprzęty mamy podwójnie: wielopiły, strugarki i szlifierki oraz cztery centra obróbcze – dodaje Konrad Lange. – Dublowanie maszyn zapewnia duże bezpieczeństwo w razie ewentualnych awarii. Nie musimy martwić się o żadne przestoje.

 

Urządzenia dopasowane do potrzeb produkcji

– Potrzeby zgłaszane przez firmę STOLPOL były tak jasne, wynikające z ich wieloletniego doświadczenia, że dopasowanie maszyny do potrzeb było bardzo łatwe – oznajmia Andrzej Warzych, przedstawiciel regionalny Grupy Weinig. – Firma sama określiła liczbę wrzecion, potrzebę rowkowanego stołu. Jedyna dyskusja dotyczyła automatycznego ustawiania. Przedsiębiorstwo zdecydowało się na to rozwiązanie w swoim nowym Profimat 50, dzięki temu maszyna sama pozycjonuje się na szerokość i wysokość. Ma również praktyczną pamięć, do której można wprowadzić kilka profili i wywołać je w dowolnym momencie.
– Wybór maszyny był prosty, ponieważ urządzenie zaproponowane przez pana Andrzeja doskonale wpisywało się w nasze potrzeby i nie było sensu więcej na ten temat dyskutować – mówi Konrad Lange. – Do naszego profilu dobrano odpowiedni sprzęt. Propozycja była tak trafna, że nie jest to maszyna ani zbyt duża, ani słaba, po prostu idealna na nasze potrzeby.

 

Zmiana urządzeń i sposobu pracy

– Stół rowkowany był dla nas bardzo ważnym elementem. Tak samo jak istotne było wcześniej mobilne wrzeciono, które na początku bardzo się sprawdzało w naszej produkcji, ponieważ tworzyliśmy różne szerokości elementów. Obecnie jest to bardziej ujednolicone – korzystamy z lameli 50 x 50 mm lub ewentualnie szerszych – około 90 mm, a wcześniej bywało inaczej – tłumaczy Roman Lange.
– Pierwsza maszyna Weinig miała takie wyposażenie, że mogła obrabiać elementy o różnych szerokościach w zakresie 20 – 230 mm jeden za drugim. Po wejściu elementu maszyna go mierzyła i odpowiednio się ustawiała. Teraz wszystko jest bardziej ujednolicone, a ta funkcja w tej pierwszej maszynie nie jest używana. Nowy Profimat 50 nie ma tej funkcji, ponieważ nie jest ona nam teraz potrzebna – dodaje Konrad Lange.

 

Stół rowkowany i precyzyjne struganie drewna liściastego

– Warto zwrócić uwagę na stół rowkowany, bardzo ważny przy takiej produkcji. Umożliwia on precyzyjne struganie także drewna liściastego, które ma swoje naprężenia i jest często krzywe. Taki stół pozwala osiągnąć struganie z jakością do klejenia – wyjaśnia Andrzej Warzych.
– Jest to bardzo ważne z punktu widzenia naszej produkcji, bowiem od pewnego czasu kleimy w prasie na gorąco i jakość strugania ma tu istotny wpływ – mówi Roman Lange. – W nowej strugarce Profimat 50 doceniamy przede wszystkim możliwość strugania elementów z drewna liściastego z dobrą równoległością. Uzyskanie jakości do klejenia to podstawowa zaleta i istotna funkcjonalność, która była dla nas ważna i została spełniona.

 

Profimat 50 – niezawodny i elastyczny

Urządzenie wyposażone jest w wytrzymały korpus odlewany i sprawdzonej jakości wrzeciona. Profimat zapewnia wysoką jakość obróbki powierzchni wszystkich elementów. Dzięki kompaktowej budowie nowy nie zajmuje wiele miejsca. Intuicyjna obsługa strugarki zapewnia krótkie czasy przezbrajania, wysokie bezpieczeństwo użytkownika, komfort obsługi oraz bezpieczną pracę. Profimat 50 cechuje posuw 5 – 30 m/min. Do dużych zadań można opcjonalnie doposażyć maszynę do szerokości 260 mm (w standardzie szerokość wynosi 230 mm).

 

Rzetelna współpraca

– Jesteśmy bardzo zadowoleni z kooperacji z firmą Weinig – informuje Konrad Lange. – W przypadku pierwszych maszyn czas wdrożenia – od zamówienia do uruchomienia – wyniósł około 3 miesięcy. Ostatnia inwestycja została uruchomiona po 6 miesiącach oczekiwania. Jesteśmy także zadowoleni z serwisu. Jeśli pojawia się jakiś problem, to reakcja jest bardzo szybka. Mamy także stały dostęp do części serwisowych. Zawsze jest to bardzo szybka reakcja, po rozmowie telefonicznej otrzymujemy części w ciągu dwóch dni. Byliśmy także zadowoleni z gwarancji, w trakcie której nic się nie zepsuło.

 

Odpowiednio wyposażeni i gotowi na kolejne inwestycje

– Przeszliśmy w tym roku na system pracy jednozmianowej, co może w przyszłości wymusić kolejne inwestycje. Obecnie jesteśmy dobrze zaopatrzeni. W ubiegłym roku dodatkowo poza centrum zakupiliśmy także prasę oraz szlifierkę. Do obecnej liczby produkowanych wyrobów nasz park maszynowy jest wystarczający – dodaje Roman Lange.
– Jesteśmy jednak przygotowani do ewentualnych, kolejnych inwestycji – mamy miejsce w zakładzie oraz podłączone zaawansowane odciągi. Co ważne, w przypadku chęci zakupu dodatkowych maszyn nie musimy rozbudowywać systemu wentylacji odciągu trocin – informuje Konrad Lange.

 

Wyzwania obecnej sytuacji

– Jeśli mowa o inwestycjach, to pojawia się pytanie – jak będzie wyglądał rynek – dodaje Konrad Lange. – Poprzedni rok, mimo pandemii, przyniósł nam sporo zleceń i był rekordowy pod względem zamówień. Były też pewne problemy, na przykład z zakupem materiału oraz jego cenami. W odpowiednim czasie trzeba było zareagować podwyżkami. Oczywiście pojawiają się tu ryzyko oraz pytanie – czy po podwyżce ktoś kupi dany towar. Mawiamy, że „jedziemy na jednym wózku” z naszymi klientami i wszystkie podwyżki muszą być wyważone.
– Obecnie nie ma problemu z surowcem, jest dostępny – informuje Roman Lange. – Od 2020 roku nie mieliśmy sytuacji, że musieliśmy zatrzymać produkcję przez brak jakiegoś materiału. Teraz dostrzegamy kłopoty z lakierami, bowiem brakuje surowców ich produkcji. Zauważamy również zawirowania związane z wojną. Na nasz rynek wpływało sporo drewna z Ukrainy czy płyt z Białorusi oraz Rosji i na pewno to się odciśnie piętnem. Już teraz brakuje sklejek na rynku. My ich nie używamy, ale wiemy o kłopotach producentów podłóg warstwowych. Musimy pamiętać, że łańcuchy dostaw mogą być bardziej zachwiane.
– Problemem obecnych czasów jest także energia – mówi Konrad Lange. – To między innymi z powodu kosztów energetycznych przeszliśmy na system jednozmianowy, ale mogliśmy sobie na to pozwolić dopiero po inwestycji. Pozwoliły nam na to: powierzchnia oraz więcej maszyn, bo do tej pory pracowaliśmy w systemie dwuzmianowym. Cena energii w ciągu ostatniego roku dla naszego zakładu wzrosła o 100 proc. To przez przejście na system jednozmianowy zużycie energii spadło o jedną trzecią.

 

Schody, okna i drzwi z drewna

STOLPOL obecnie zajmuje się głównie produkcją schodów, mniej wytwarza okien i drzwi drewnianych. Zakład pracuje na twardym drewnie, głównie są to: dąb, jesion i buk. W sumie około 60 proc. stanowią wyroby z dębu.

Głównie eksport

Na początku firma sprzedawała schody tylko na rynek niemiecki, potem trochę na krajowy. W 2008 roku pojawiło się załamanie po stronie zachodniej i wtedy 60 proc. produkcji trafiało na polski rynek. Obecnie powróciła ona do tendencji głównie eksportowej, bowiem 80 proc. wysyłane jest na rynek zagraniczny.

  • Kurier Drzewny

    Od lewej: Michael Huchwajda, Weinig; Konrad Lange, STOLPOL i Andrzej Warzych, Weinig przy najnowszej inwestycji w firmie STOLPOL (strugarka czterostronna Weinig Profimat 50). Fot. KD MEDIA

  • Kurier Drzewny

    Od lewej: Michael Huchwajda, Weinig; Roman Lange, Konrad Lange, STOLPOL i Andrzej Warzych, Weinig. Fot. KD MEDIA

  • Kurier Drzewny

    Dzięki kompaktowej budowie Profimat 50 nie zajmuje wiele miejsca. Intuicyjna obsługa strugarki zapewnia krótkie czasy przezbrajania, wysokie bezpieczeństwo użytkownika, komfort obsługi oraz bezpieczną pracę. Fot. KD MEDIA

  • Kurier Drzewny

    Dzięki kompaktowej budowie Profimat 50 nie zajmuje wiele miejsca. Intuicyjna obsługa strugarki zapewnia krótkie czasy przezbrajania, wysokie bezpieczeństwo użytkownika, komfort obsługi oraz bezpieczną pracę. Fot. KD MEDIA

  • Kurier Drzewny

    Profimat 50 pozwala na struganie elementów z drewna liściastego z dobrą równoległością. Fot. KD MEDIA

  • Kurier Drzewny

    Profimat 50 pozwala na struganie elementów z drewna liściastego z dobrą równoległością. Fot. KD MEDIA

  • Kurier Drzewny

    Stół rowkowany w nowej maszynie Profimat 50 umożliwia precyzyjne struganie także drewna liściastego, które ma swoje naprężenia i jest często krzywe. Taki stół pozwala osiągnąć struganie z jakością do klejenia. Fot. KD MEDIA

  • Kurier Drzewny

    Firma STOLPOL docenia nowy Profimat 50 przede wszystkim za możliwość uzyskania jakości do klejenia to podstawowa zaleta i istotna funkcjonalność, która była dla nas ważna i została spełniona. Fot. KD MEDIA

  • Kurier Drzewny

    Poprzednie inwestycje w maszyny Weinig w firmie STOLPOL to (od góry): wielopiła Raimann ProfiRip KR 310, Unimat 23 E oraz pilarka optymalizująca serii OptiCut S 90. Fot. KD MEDIA

  • Kurier Drzewny

    Poprzednie inwestycje w maszyny Weinig w firmie STOLPOL to (od góry): wielopiła Raimann ProfiRip KR 310, Unimat 23 E oraz pilarka optymalizująca serii OptiCut S 90. Fot. KD MEDIA

  • Kurier Drzewny

    Poprzednie inwestycje w maszyny Weinig w firmie STOLPOL to (od góry): wielopiła Raimann ProfiRip KR 310, Unimat 23 E oraz pilarka optymalizująca serii OptiCut S 90. Fot. KD MEDIA

  • Kurier Drzewny

    Inwestycje w maszyny Weinig pozwoliła na wytwarzanie doskonałej klejonki. Fot. KD MEDIA

  • Kurier Drzewny

    STOLPOL obecnie zajmuje się głównie produkcją schodów, mniej wytwarza okien i drzwi drewnianych. Fot. KD MEDIA

  • Kurier Drzewny

    Zakład pracuje na twardym drewnie, głównie są to: dąb, jesion i buk. W sumie około 60 proc. stanowią wyroby z dębu. Fot. KD MEDIA

  • Kurier Drzewny

    Drzwi z oferty firmy także cieszą się dużą popularnością. Fot. STOLPOL

  • Kurier Drzewny

    Około 80 proc. produkcji trafia zagranicę. Fot. KD MEDIA

  • Kurier drzewny

    Około 80 proc. produkcji trafia zagranicę. Fot. KD MEDIA

  • Kurier Drzewny

    STOLPOL wytwarza wyroby w różnorodnym stylu i wykończeniu. Fot. STOLPOL

  • Kurier Drzewny

    STOLPOL wytwarza wyroby w różnorodnym stylu i wykończeniu. Fot. STOLPOL

  • Kurier Drzewny

    Właściwe inwestycje uskrzydlają biznes

  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny
  • Kurier Drzewny

"Kurier Drzewny" Miesięcznik branży drzewnej, meblarskiej i leśnej. Jesteśmy obecni na rynku wydawniczym od 2008 roku. KONTAKT z nami: kontakt@kurierdrzewny.eu. Przeglądaj wydania Online: E-wydania. Reklamuj się u nas: Oferta www. Reklama w wydaniu drukowanym: Oferta. Artykuły w Kurierze Drzewnym: Artykuły.

Czytaj dalej
Reklama
Kliknij aby skomentować

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Technika, technologie, nowości

Do każdego rodzaju drewna

Prasy Steblo pod znakiem uniwersalności

Dodane:

/

STEBLO
Większość dużych prac pneumatycznych powstaje na zamówienie. Fot. Kurier Drzewny

Dla małych i dużych przedsiębiorstw, uniwersalne, niezawodne, do każdego rodzaju drewna. Prasy ręczne i pneumatyczne dedykowane dla zakładów stolarskich prezentowała podczas targów Drema firma Steblo z Nowego Tomyśla. Zainteresowanych nie brakowało.

Firma Steblo, jeden z najbardziej znanych producentów na rynku drzewnym, funkcjonuje już ponad 30 lat. Na Międzynarodowych Targów Maszyn, Narzędzi i Komponentów Dla Przemysłu Drzewnego i Meblarskiego Drema, prezentuje swoją ofertę już od samego początku ich istnienia.

– Jesteśmy bardzo uniwersalni, produkowane przez nas urządzenia sprawdzają się przy klejeniu każdego rodzaju drewna – mówi Edyta Łodyga, właścicielka przedsiębiorstwa. – Nasze prasy charakteryzują się ergonomiczną konstrukcją, wysoką jakością wykonania, dużą wydajnością i bezpieczeństwem użytkowania. Większość z naszych urządzeń jest prosta w obsłudze, bez zbędnych skomplikowanych technologii, solidna i może służyć długie lata.

W ciągu ponad trzydziestu lat istnienia na polskim rynku, firma sprzedała tysiące pras, klienci chętnie wracają po kolejne urządzenia.

Steblo wciąż się rozwija i podbija nowe rynki, maszyny tej firmy pracują również w Ukrainie, Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii.

Kto jest klientem przedsiębiorstwa? – Nie da się wyodrębnić jednej grupy, ponieważ mamy bardzo szeroki przekrój klientów – mówi Edyta Łodyga. – Począwszy od majsterkowiczów, poprzez stolarzy, średnie przedsiębiorstwa, aż do największych graczy, jak Forte czy Ikea. Stale się rozwijamy i zdobywamy nowe rynki, choć równocześnie wciąż pozostajemy niewielką, rodzinną firmą.

Do wielu elementów drewnianych

Wśród oferty dla średnich i większych przedsiębiorstw, tego producenta, dużym zainteresowaniem cieszy się Prasa Typ-PMK przeznaczona do montażu i sklejania elementów drewnianych w korpusy meblowe, do montażu skrzyń, szuflad, innych konstrukcji ramowych przestrzennych.

Na prasie zamontowane są dociski oraz dwie przesuwne ściany, dzięki którym można kleić jeden lub dwa korpusy jednocześnie. Ściany przesuwne, po ustawieniu na żądany wymiar, blokowane są mechanicznie w celu uniemożliwienia ich przesunięcia.

Prasa posiada ergonomiczny pulpit sterowania z wbudowanymi zegarami do ustawiania zadanych ciśnień oraz dźwigniami do załączania docisków pionowych jak i poziomych.

Każdy docisk składa się z dwóch siłowników tłokowych Ø63 o skoku 125 mm. Dociski umieszczone są na stałych belkach: górnej poziomej i dwóch pionowych bocznych. Dociski można przesuwać odpowiednio: prawo-lewo na górnej belce i góra-dół na belkach bocznych, dodatkowo dociski z bocznych belek posiadają przeciwwagę, co sprawia, że przesuwanie góra – dół odbywa się samoczynnie.

Sterowanie dociskami prasującymi, zarówno pionowymi jak i poziomymi jest podłączone do zaawansowanego układu logicznego, dzięki czemu możliwe jest uruchamianie docisków dla danego kierunku jednocześnie lub każdego z osobna.
Pozwala to na montaż korpusów o różnej konstrukcji.

Dociski o działaniu pionowym znajdują się na belce poziomej, posiadają one łożyska toczne, dzięki czemu swobodnie można je rozsuwać. Całą belkę ustawiamy na żądaną wysokość po wciśnięciu przycisku na klamce i pneumatycznym odblokowaniu rygli. Belkę przestawiamy ręcznie, a dzięki zastosowaniu przeciwwag, łożysk liniowych oraz listew i kół zębatych odbywa się to płynnie.

Dociski o działaniu poziomym znajdują się na belce pionowej, a dzięki łożyskom liniowym można je ustawiać na żądanej wysokości i blokować. Całą belkę ustawiamy w żądanym położeniu po wciśnięciu przycisku na klamce i pneumatycznym odblokowaniu rygli. Belkę przestawiamy ręcznie, a dzięki zastosowaniu rolek poliuretanowych ruch odbywa się płynnie.

Każdy docisk pneumatyczny sterowany jest indywidualnie zaworem dźwigniowym z pulpitu umieszczonego z boku prasy z możliwością zatrzymania siłownika w każdej pozycji skoku. Dla bezpieczeństwa umieszczono awaryjny przycisk stop zatrzymujący prasowanie po jego wciśnięciu.

Prasa może być zasilana sprężarką o regulowanym ciśnieniu lub z linii sprężonego powietrza. Wielkość siły docisku siłownika pneumatycznego regulowana jest ciśnieniem powietrza, na znajdującym się w prasie reduktorze z zaworem zwrotnym, blokiem oczyszczania powietrza i zaworem bezpieczeństwa.

Idealna do drzwi

W zasadzie wszystkie prasy tego producenta mają szerokie spektrum możliwości, jeżeli chodzi o zastosowanie. Jedną z nich jest prasa Typ-PMJ, przeznaczona do montażu i sklejania prostokątnych elementów stolarskich tj. ram okiennych, drzwi, ram drewnianych i tapicerskich.

Z lewej strony pola roboczego zamocowana jest pionowa belka oporowa z możliwością regulacji pionu – ustawienia kąta prostego. Po górnym torze jezdnym przesuwają się na wózkach jezdnych pionowe belki I, II, III i IV. Łapy dociskowe każdego siłownika posiadają prowadzenie rolkowe.

Na belce I, II, III znajdują się pneumatyczne siłowniki ø125 o skoku 150 mm o działaniu pionowym szybko przestawiane. Każdy siłownik pneumatyczny sterowany jest indywidualnie zaworem dźwigniowym z pulpitu umieszczonego po lewej stronie prasy z możliwością zatrzymania siłownika w każdej pozycji skoku.

Belka IV posiada dwa siłowniki pneumatyczne o działaniu poziomym ø125 o skoku 150 mm, które przesuwane są góra- dół.

Belka po ustawieniu na żądany wymiar blokowana jest mechanicznie w celu uniemożliwienia jej przesunięcia.

Do zasilania prasy potrzebna jest sprężarka lub linia sprężonego powietrza.
Wielkość siły docisku siłownika pneumatycznego regulowana jest ciśnieniem powietrza, przez zainstalowanie reduktora z zaworem zwrotnym, blokiem oczyszczania powietrza i zaworem bezpieczeństwa.

Każdy siłownik posiada przeciwwagę co sprawia, że przesuwanie siłownika góra – dół odbywa się samoczynnie.

Do szybkiego klejenia

Prasa pneumatyczna do montażu szuflad posiada: pole robocze do szybkiego montażu (klejenia) szuflad – wyposażone w podtrzymki, opory boczne, dwa dociski górne, dwa dociski boczne, system przytrzymywania elementów podczas ściskania, pole robocze do montowania osprzętu do boków szuflad – wyposażone w stalową ocynkowaną płytę otworową, do której mocuje się bazy i uchwyty, dzięki temu montażysta ma możliwość dokręcania poszczególnych elementów okuć.

W ramach wyposażenie są też stojak do zamontowania ciśnieniowej nakładarki kleju, żuraw z balanserem, ułatwiający pracę podczas montażu okuć.

Funkcja przestawiania siłowników tłokowych umożliwia montaż szuflad o różnych długościach i wysokościach. Prasa jest zasilana sprężarką o regulowanym ciśnieniu lub linią sprężonego powietrza. Wielkość siły docisku siłownika pneumatycznego regulowana jest ciśnieniem powietrza.

Prasę do montażu szuflad można skonfigurować i dopasować indywidualnie, w zależności od zapotrzebowania klienta.

Dla mniejszych i bardzo dużych producentów

Oprócz szerokiej gamy pras pneumatycznych i hydraulicznych, producent oferuje wysokiej jakości stolarskie ściski śrubowe własnej produkcji. Są one idealne do klejenia drewna, wykonane na profilach stalowych. Zamocowane na dedykowanych stojakach, stanowią doskonałą alternatywę dla pras w zastosowaniach indywidualnych. W uzupełnieniu oferty firma proponuje nakładarki kleju: ręczne, mechaniczne lub ciśnieniowe.

– Jesteśmy w stanie dopasować naszą ofertę bardzo indywidualnie, w zależności od potrzeb klienta, wielkości jego produkcji, planów na przyszłość – wylicza Edyta Łodyga. – Ma to szczególne znacznie w przypadku dużych zakładów, które mają zróżnicowane potrzeby. Chodzi o to, abyśmy to my się dostosowali do nich, a nie oni do nas. 99 procent naszej produkcji teraz jest na indywidualne zamówienie. Właściwie większość dużych prac pneumatycznych powstaje na zamówienie.

Steblo

Prasy charakteryzują się ergonomiczną konstrukcją, wysoką jakością wykonania, dużą wydajnością i bezpieczeństwem użytkowania. Fot. Kurier Drzewny

Zapisz się do Newslettera!

Na podany przez Ciebie adres e-mail będziemy wysyłać informacje o nowo wydanym numerze "Kuriera Drzewnego", nowych artykułach oraz o nowo dodanych ogłoszeniach

   

Tak, wysyłaj mi swój Newsletter! (w każdej chwili możesz zrezygnować z subskrypcji).



Czytaj dalej

Technika, technologie, nowości

Postaw na zamknięte prowadniki

Gwarantowana ochrona przed pyłem i wiórami

Dodane:

/

Jak chronić przewody, kiedy pracujemy w trudnych warunkach? Jak poradzić sobie z kurzem, wiórami, brudem i innymi czynnikami zewnętrznymi, które mogą wpływać na jakość okablowania? Niezawodną ochronę zapewniają zamknięte prowadniki kablowe igus®, znane również jako e-prowadniki.

Dlaczego zabezpieczenie kabli w zakładzie produkcyjnym jest tak istotne? W porównaniu do otwartych prowadników kablowych, zamknięte e-prowadniki są… całkowicie zamknięte. Wykonane są z dwóch rodzajów materiałów opracowanych przez firmę igus®: igumid G, które mogą być stosowane w temperaturach do +120 °C oraz igumid HT – do gorących wiórów do temperatury +850 °C.

Testy laboratoryjne i liczne certyfikaty sprawiają, że zamknięte prowadniki kablowe igus® stanowią bezpieczną ochronę przewodów dla maszyn działających w przemyśle drzewnym, robotów spawalniczych i obrabiarek od ponad 20 lat.

Złota czwórka od @igusa

W tym numerze prezentujemy 4 najlepsze zamknięte e-prowadniki, które chronią przewody przed pyłem, kurzem, brudem, błotem, kompostem, drewnem, włóknami tekstylnymi, pyłem papierowym, pastą szlifierską, chłodziwami, pyłem szklanym, odłamkami szkła, pyłem węglowym, piaskiem oraz innymi zanieczyszczeniami.

System R2.1 z – ekonomiczna i stabilna ochrona przed wiórami

System R2.1 to ekonomiczny, stabilny prowadnik kablowy o wysokości wewnętrznej 26, 40, 48 i 75 mm oraz bardzo szczelnej konstrukcji i mocnych podwójnych ogranicznikach, pozwalających na duże obciążenia oraz znaczne długości samonośne. Jego największą zaletą jest to, że jest dostępny w dwóch wersjach: otwieranej z obu stron wzdłuż promienia zewnętrznego, oraz otwieranej z obu stron wzdłuż promienia wewnętrznego.

Dla inwestorów ważna jest duża wysokość wewnętrzna i jednocześnie oszczędność kosztów, przy zastosowaniu tego urządzenia, a także jego cicha praca, dzięki zintegrowanemu hamulcowi, oraz gładka, pozbawiona krawędzi konstrukcja.

Tuby RX – do stosowania bezpośrednio w obszarach występowania wiórów
Wyjątkowo szczelne tuby RX najlepiej sprawdzają się w obszarze bezpośredniego odprowadzania wiórów. Ten zamknięty prowadnik kablowy ma gładki, zakrzywiony kontur zewnętrzny, który zapobiega osadzaniu się zanieczyszczeń.

Dostępne wysokości wewnętrzne od 42 do 73 mm. W tym przypadku istotna jest wyjmowana pokrywa wzdłuż promienia zewnętrznego, a także formowane wtryskowo krawędzie uszczelniające. Nie bez znacznie jest brak otworów, szczelin i podcięć. Seria RX40 została przetestowana pod kątem stopnia ochrony IP40 (TÜV Saarland).

System R4.1 – seria dla praktycznie każdej aplikacji

Gdy potrzebny jest prowadnik kablowy o wysokości wewnętrznej od 28 do 112 mm, polecamy sprawdzony system R4.1. Przeznaczony do praktycznie wszystkich zastosowań. Może być używany w celu dalszego wydłużenia żywotności aplikacji przy jednoczesnym obniżeniu kosztów. To rozwiązanie idealne do szczególnie wymagających zastosowań. Posiada dużą siłę pchającą przy długich przesuwach i przy znacznych długościach samonośnych, a także zintegrowany hamulec zapewniający cichą pracę. Sam system jest wytrzymały, cichy, modułowy.

Konstrukcja wykonana została z podcięciem dla najlepszej możliwej stabilności bocznej e-tuby zipper – dla małych przestrzeni montażowych.
System prowadników kablowych do ochrony przed wiórami w małej przestrzeni montażowej o wysokości wewnętrznej od 10 do 32 mm. Prowadniki kablowe zipper imponują swoją praktycznością i wydajnością, ponieważ funkcja suwaka znacznie skraca czas instalacji.

Ich plusem jest błyskawiczne otwieranie i zamykanie, a także mały skok zapewniający cichą i płynną pracę. Warto zwrócić uwagę również na wysokie przyspieszenia: 100 m/s2 i więcej.

Sprawdzone i niezawodne

Zamknięte e-prowadniki firmy igus® wykazują swoją niezawodność w różnych trudnych warunkach już od ponad 20 lat.Przedstawione powyżej cztery systemy, to tylko niewielki wybór spośród wielu możliwych rozwiązań oferowanych przez firmę igus®. Istnieją bowiem inne systemy zasilania, które mogą zapewnić przewodom dobrą ochronę przed brudem i wiórami. Wszystkie można znaleźć na stronie producenta



Czytaj dalej

Technika, technologie, nowości

Jeszcze wyższa jakość w ofercie BL System

Niezwykle wydajne maszyny leśne

Dodane:

/

BL System

Rewelacyjne pod względem technicznym, dostępne cenowo. Bezkonkurencyjni, jeśli chodzi o innowacje. Firma BL System, jeszcze do niedawna specjalista od mniejszych i średnich rozwiązań dla branży drzewnej, poszerza swoją ofertę o doskonałej jakości maszyny Pezzolato spa.

Jeszcze do niedawna specjalizowali się w małych i średnich maszynach: wciągarkach, łuparkach. Są bezkonkurencyjnym liderem w segmencie urządzeń do sprzedaży do drewna kominkowego.

Teraz mówią, że chcą zmienić ligę, zaistnieć jako dostawca maszyn dużych gabarytów, już nie za kilkadziesiąt tysięcy euro, ale za kilkaset.

Rębaki o legendarnej wydajności

Firma BL System niedawno zdecydowała się na wprowadzenie do oferty maszyn Pezzolato spa, włoskiego producenta cieszącego się dużą renomą na europejskich rynkach.

Profesjonalne rębaki na silniku volvo z wydajnością do 380 metrów sześciennych na godzinę, budzą ogromne zainteresowanie na polskim rynku.

W tej firmie maszyny nie czekają na klientów – wszystko sprzedaje się na bieżąco. – Jesteśmy kreatorem nowych rozwiązań, jesteśmy gotowi na nowe wyzwania, zarówno logistyczne, jak i serwisowe – mówi Łukasz Belski z firmy BL System. – Obecnie w naszej branży nadszedł czas nowych wyzwań.

Jak nie będziemy tych wyzwań podejmować, to będziemy stać w miejscu. Tymczasem nasi klienci potrzebują nowej oferty. Największe wyzwania współczesnych firm to obecnie dobrzy ludzie.

Nowe pokolenie to doskonale wykształcone, często uzdolnione technicznie osoby, które rzadko przywiązują się do jednego miejsca pracy.

Trzeba robić wszystko, aby zatrzymać w swojej firmie najlepszych. jeżeli chodzi o nowe technologie, to w ostatnim czasie, mam wrażenie, że zmiany są nieco wolniejsze, a czasem nawet wręcz niekorzystne, jeżeli się patrzy choćby na ilość czujników w które wyposażone są najnowsze maszyny.

Tylko indywidualna oferta

Łukasz Bleski podkreśla, że obecnie na rynku niezwykle ważne jest badanie potrzeb klientów i przygotowywanie dla nich indywidualnie dedykowanej oferty.

– Czasem klienci chcą kupić maszynę, zupełnie nie biorąc pod uwagę, tego czy ona jest odpowiednia do ich potrzeb, przede wszystkim chodzi tu o wydajność – opowiada przedstawiciel firmy BL System.

– Dopiero gdy dokładnie zrozumiemy potrzeby naszego klienta, jesteśmy w stanie znaleźć urządzenie, które będzie idealnie do nich dopasowane, z którego klient rzeczywiście będzie korzystał, będzie zadowolony i następnym razem wróci do nas.

Pezzolato, z racji tego, że już od kilkudziesięciu lat produkuje rębaki, ma możliwość dopasowania maszyny do indywidualnych potrzeb, również jeżeli chodzi o dodatkowe wyposażenie. – U nich właściwie można zamówić wszystko – dodaje Łukasz Belski. – Jeżeli potrzebujemy mieć na przykład dodatkowy podajnik, to oni zrobią dla nas podajnik, zawsze jest taka możliwość. Naszym klientom możemy zaoferować coś więcej niż inne firmy na rynku.

Pezzolato coraz bardziej popularne

Jeżeli chodzi o ofertę włoskiej firmy Pezzolato, to jednym z ciekawszych rozwiązań dostępnych za pośrednictwem BL System jest rozdrabniacz z linii Compost Line.

Podawanie materiału na tej maszynie, odbywa się za pomocą łańcucha i rolki hydraulicznej z regulowaną prędkością. Napęd za pomocą pasów klinowych “V”.

Moduł elektroniczny wyposażony został w licznik godzin. Maszyna posiada przeciwmłotki dobierające materiał wyjściowy, a także deflektor do odprowadzania materiału na podłoże. Długość kosza to 3500 mm, szerokość: 1800 mm, wysokość kosza: 800 mm. Max. rozwarcie walca podającego szacuje się na 400 mm. Średnica rozdrabniacza ma 960 mm. Prędkość obrotowa końcówki młota wynosi 62 m/s, wydajność produkcji na godzinę: 60 m³

Kolejnym bardzo ciekawym rozwiązaniem jest stacja tnąco-łupiąca włoskiej marki Pezzolato z linii RedLine.

Jej najważniejsze cechy, to średnica tarczy z zębami z węgliku wolframu: 1500 mm, maksymalna średnica kłody w tym urządzeniu wynosi: 600 mm, z kolei długość kłody: od 3400 do 6800 mm, siła łupania: 70t, maksymalna długość łupania: 600-1050 mm. Maszyna posiada silnik o mocy 55-75 kW.

BL System

Jeszcze do niedawna specjalizowali się w małych i średnich maszynach: wciągarkach, łuparkach. Fot. Materiały producenta



Czytaj dalej

Technika, technologie, nowości

Idealny wybór dla nowych przedsiębiorców

Traki taśmowe

Dodane:

/

SERRA
Uczestnictwo w międzynarodowych targach jest dla firmy SERRA przyczynkiem do spotkań z klientami oraz okazją do promocji swoich najlepszych rozwiązań dla tartacznictwa. Fot. KD Media

Nowoczesny trak taśmowy to kluczowe narzędzie dla przedsiębiorstw zajmujących się obróbką drewna. Dzięki optymalnemu modelowi o niskim nakładzie inwestycyjnym, rozpoczęcie pracy w tej technologii staje się bardziej dostępne niż kiedykolwiek wcześniej. Tego rodzaju maszyny są domeną firmy SERRA, która proponuje rozwiązania na miarę potrzeb.

Trak taśmowy SERRA Alpina KE 90 / KB 9 charakteryzuje się przekonującymi możliwościami sprzętowymi oraz prostą obsługą, umożliwiającą łatwą kontrolę pozycjonowania. Dodatkowo, dostępny jest również wariant z ręcznym systemem transportu kłód, oferujący równie efektywne działanie przy niższej cenie.

To idealne rozwiązanie dla tych, którzy chcą osiągnąć efektywność podobną do urządzeń hydraulicznych, bez konieczności dużego nakładu finansowego. Trak taśmowy dostępny jest z silnikiem o mocy 18,5 kW (napęd elektryczny) lub 25 kW (benzyna), dając użytkownikowi wybór odpowiedniego napędu dla swoich potrzeb.

Najlepszy stosunek ceny do wydajności

Trak taśmowy SERRA Alpina KE 90 / KB 9 zachwyca nie tylko możliwościami sprzętowymi, ale również oferuje najkorzystniejszy stosunek ceny do wydajności na rynku. Bezstopniowy elektryczny system podawania, elektryczna regulacja wysokości i przycinarka to elementy, które sprawiają, że praca staje się bardziej precyzyjna i efektywna.

Głowica piły została zaprojektowana bezkompromisowo, wyposażona w automatyczny system smarowania, system ręcznego napinania piły oraz specjalne prowadzenie. To wszystko dostępne jest w rewelacyjnej cenie, co czyni ten trak taśmowy atrakcyjnym wyborem dla przedsiębiorców, którzy cenią sobie wysoką jakość sprzętu przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów.

Dla ciężkich kłód o średnicy do 90 cm

Trak taśmowy został specjalnie zaprojektowany z myślą o ciężkich kłodach, których średnica sięga nawet 90 cm. Dwa główne opcje napędu – silnik benzynowy V2 chłodzony powietrzem lub powietrzem firmy Vanguard – pozwalają dostosować maszynę do różnych warunków i preferencji użytkownika. Dodatkowo, trak ten wyróżnia się innowacyjną koncepcją ramy podstawowej, co sprawia, że jest łatwy w obsłudze, a ręczny system napinania brzeszczotów pił dodatkowo ułatwia pracę operatora.

Solidny trak Africa XE

W 2005 roku wprowadzono na rynek trak taśmowy o nazwie Africa XE, stworzony z myślą o specyficznych warunkach pracy w Afryce. Jednak jego wyjątkowo solidna konstrukcja sprawiła, że szybko zdobył popularność na całym świecie. Model XE doskonale sprawdza się w przemyśle obróbki drewna okrągłego, a także jako dodatkowe narzędzie do cięcia bardzo ciężkiego drewna. Model dostępny jest w dwóch rozmiarach: XE 135 dla kłód o średnicy do 135 cm oraz XE 160 dla kłód do 160 cm. Ostatni z nich może bez problemu przeciąć blat stołu klienta o szerokości 140 cm w zaledwie kilka minut, co czyni go niezastąpionym narzędziem dla profesjonalistów z branży obróbki drewna.

Africa XE wyróżnia się optymalnym modelem dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z obróbką drewna przy minimalnym nakładzie inwestycyjnym.

Dostępny w dwóch wersjach napędu: 18,5 kW (napęd elektryczny) lub 25 kW (benzyna), co pozwala dostosować maszynę do indywidualnych potrzeb.

Łatwość obsługi, precyzja działania

Jednym z atutów Africa XE jest standardowa kontrola pozycjonowania, ułatwiająca precyzyjne ustawianie i ściąganie kłody. Bezstopniowy elektryczny system podawania, elektryczna regulacja wysokości oraz przycinarka sprawiają, że obsługa maszyny staje się intuicyjna i efektywna.

Bezproblemowa głowica piły oferuje automatyczny system smarowania, system ręcznego napinania piły, a także precyzyjne prowadzenie, co przekłada się na doskonałą jakość cięcia.

Africa XE została zaprojektowana z myślą o trudnych warunkach pracy, szczególnie w obszarach, gdzie drzewa są twardsze i pnie grubsze. Solidna konstrukcja sprawia, że jest ona odporna na intensywne obciążenia, co czyni ją doskonałym wyborem do przemysłowej obróbki drewna okrągłego. Model XE 135 jest dostosowany do kłód o średnicy do 135 centymetrów, natomiast XE 160 radzi sobie z kłodami do 160 centymetrów.

Trak taśmowy Africa XE to doskonałe połączenie solidności, wydajności i przystępnej ceny. Bez względu na to, czy prowadzisz niewielką firmę stolarską czy duże przedsiębiorstwo przemysłowe, ta maszyna sprosta oczekiwaniom, zapewniając precyzyjne cięcia nawet w najtrudniejszych warunkach. Inwestycja w Africa XE to pewność, że Twoje przedsiębiorstwo będzie rozwijać się w zgodzie z najnowszymi standardami technologicznymi.

Renomowany producent

Firma SERRA ma na koncie ponad 1450 realizacji na całym świecie. W maju zaprezentowała swoje najnowsze rozwiązania dla tartacznictwa na targach Ligna. Warto wspomnieć, że firma SERRA jest częścią grupy WINTERSTEIGER, co pozwala im na jeszcze większy rozwój i innowacje w branży.

SERRA, jako renomowany producent maszyn do obróbki drewna, od lat cieszy się uznaniem w branży dzięki innowacyjnym rozwiązaniom, solidnej konstrukcji i nieustannej trosce o zadowolenie klienta. Firma ta, zakorzeniona w tradycji i nowoczesności, znalazła swoje miejsce jako pionier w dziedzinie pilarek taśmowych, oferując kompleksowe rozwiązania dla przedsiębiorców z branży drzewnej.

Od momentu powstania SERRA, firma zdążyła się wyróżnić jako producent wysokiej jakości maszyn do obróbki drewna. Początkowo skoncentrowana na rynku krajowym, szybko zdobyła uznanie również na arenie międzynarodowej. Dziś maszyny SERRA są dostępne na całym świecie, spełniając oczekiwania klientów z różnych regionów i kultur.

SERRA słynie z wprowadzania innowacyjnych rozwiązań, które rewolucjonizują procesy przemysłowej obróbki drewna. Ich linia produktów obejmuje zaawansowane pilarki taśmowe, trakcje, rozdrabniacze, a także specjalistyczne systemy do obróbki drewna. Technologie stosowane przez SERRA pozwalają na efektywną produkcję przy jednoczesnym zachowaniu zrównoważonego podejścia do wykorzystania surowców.

Firma SERRA zdaje sobie sprawę, że różne przedsiębiorstwa w branży drzewnej mają różnorodne potrzeby. Dlatego oferuje wszechstronne rozwiązania, które można dostosować do indywidualnych wymagań klientów. Bez względu na to, czy prowadzisz niewielki tartak stolarski czy duże przedsiębiorstwo przemysłowe, SERRA ma odpowiednią maszynę, aby sprostać Twoim oczekiwaniom.

Warto podkreślić, że SERRA zawsze stawia na jakość swoich produktów i satysfakcję klientów. Solidna konstrukcja maszyn, innowacyjne podejście do technologii oraz profesjonalna obsługa klienta to elementy, które wyróżniają tę firmę na tle konkurencji. SERRA nieustannie rozwija swoje produkty, biorąc pod uwagę najnowsze trendy i potrzeby rynku.

Dla przedsiębiorców związanych z przemysłem drzewnym, SERRA to nie tylko producent maszyn, ale także zaufany partner oferujący kompleksowe rozwiązania. Firma ta, z historią sukcesu i globalnym zasięgiem, kontynuuje swoją misję dostarczania najnowocześniejszych technologii dla efektywnej i zrównoważonej obróbki drewna. SERRA – tam, gdzie innowacje spotykają się z tradycją, tworząc przyszłość branży drzewnej.

Kurier Drzewny

Uczestnictwo w międzynarodowych targach jest dla firmy SERRA przyczynkiem do spotkań z klientami oraz okazją do promocji swoich najlepszych rozwiązań dla tartacznictwa. Fot. KD Media

Zapisz się do Newslettera!

Na podany przez Ciebie adres e-mail będziemy wysyłać informacje o nowo wydanym numerze "Kuriera Drzewnego", nowych artykułach oraz o nowo dodanych ogłoszeniach

   

Tak, wysyłaj mi swój Newsletter! (w każdej chwili możesz zrezygnować z subskrypcji).



Czytaj dalej
Reklama
Reklama
Reklama

Ostatnio dodane

Zapisz się do Newslettera!

Otrzymuj aktualizacje bezpośrednio do swojej skrzynki odbiorczej.

Wysyłaj mi Newsletter (w każdej chwili możesz zrezygnować z subskrypcji).

 

Zapisz się do Newslettera!

Na podany przez Ciebie adres e-mail będziemy wysyłać informacje o nowo wydanym numerze "Kuriera Drzewnego", nowych artykułach oraz o nowo dodanych ogłoszeniach

   

Tak, wysyłaj mi swój Newsletter! (w każdej chwili możesz zrezygnować z subskrypcji).