Panaceum na bezrobocie
– Założenie jest takie, by Lidzbark stał się dla nas główną siedzibą i głównym zakładem, gdzie będzie realizowana produkcja mebli tapicerowanych.
Ambicje są duże; mamy niezbędne kompetencje i ciekawe pomysły, aby realizować je w mieście. Obiecywałem burmistrzom – samorządowcom i przyjaciołom, że kolejna inwestycja będzie realizowana tutaj. A my zawsze dotrzymujemy słowa.
Dziś Warmia i Mazury to wysoki stopień bezrobocia, jednak tam, gdzie zlokalizowane są zakłady Grupy Szynaka, to bezrobocie sięga tylko 3 – 4 procent.
Brakuje solidnych pracowników. Kto ma chęci i ambicje, aby rozwijać się i chce pracować w naszych zakładach, znajdzie stabilne oraz bezpieczne miejsca pracy.
Podobnie jest i będzie w Lidzbarku. Chcemy kilkunastoprocentowe bezrobocie zlikwidować lub doprowadzić do tych 3 – 4 procent, które są w innych miastach.
Po zatrudnieniu wielu pracowników zakład będzie należał do jednych z czołowych produkujących meble tapicerowane w Polsce i na świecie.
Nasza ugruntowana pozycja na rynku międzynarodowym i współpraca z globalnymi partnerami dają gwarancję stabilności i długoterminowe możliwości zatrudnienia – mówił podczas uroczystości Jan Szynaka, prezes Grupy Meblowej Szynaka.
Zadowolenia z rozpoczętej inwestycji nie krył burmistrz miasta, dla którego zakład produkcji mebli jest oczkiem w głowie i złożoną kilka lat temu obietnicą wyborczą.
– Dzisiaj historyczna chwila – jeszcze przed kilkoma dniami mieliśmy tu pole i dużą uprawę porzeczek, z których zostały już tylko powidła. Dziś następuje wkopanie łopaty pod budowę dużego zakładu produkcji tapicerki meblowej.
Za kilka miesięcy będzie miejsce pracy dla 150 osób, pracodawca stabilny, odpowiedzialny społecznie i mający bardzo duże perspektywy rozwojowe. Jest to dobre miejsce pracy dla ludzi z ambicjami, chcących doskonalić się, bo z pewnością takie możliwości będą od teraz w Lidzbarku.
To również realizacja obietnicy, którą kiedyś złożyłem naszym mieszkańcom. Tym bardziej cieszę się, że ona ma dziś swoje spełnienie – podkreślał burmistrz Maciej Sitarek.