Efekt niewłaściwej pracy pilarek wskutek złego ostrzenia nie pojawia się nagle. Problem narasta sukcesywnie, ponieważ ostrza psują się stopniowo. Może także dojść do krytycznej sytuacji. Niestety problem ten dotyczy wszystkich rodzajów pił – taśmowych, trakowych i tarczowych.
– Od ponad 30 lat produkujemy ostrzarki do tych pił (OW-4, OWM-4M, OS-2M). Setki godzin ostrzenia pił powoduje, że bardzo dobrze znamy ten problem. Rozwiązywanie kłopotów klientów i doradztwo to nasza codzienność. Poważnym i częstym błędem popełnianym przez ostrzarzy jest odwrócenie proporcji szlifowania – zbyt intensywne szlifowanie płaszczyzny natarcia zęba, a nieznaczne płaszczyzny przyłożenia. Prowadzi to do powstawania coraz mniejszego kąta natarcia zęba oraz deformacji profilu zęba i ściernicy – zapewnia właściciel zakładu.
Recepta na błędy
Ostrzarki pracują ze ściernicami samoprofilującymi się. Pierwszy sygnał, że w procesie ostrzenia pił jest coś nie tak stanowi zbyt częste profilowanie ręczne ściernicy przez pracownika. Prawdopodobnie też kąt natarcia zmierzony na pile odbiega od tego ustawionego na maszynie (jest mniejszy).
– Kiedy rozpoznamy błąd ostrzenia, to okazuje się, że pił zepsutych złym ostrzeniem jest wiele. Ich regeneracja zajmuje dużo czasu. Zawsze dbamy o klienta, dlatego do ściernic i pił dajemy ulotki dotyczące zasad prawidłowego ostrzenia. Jak również wskazujemy na możliwe błędy operatorów ostrzarek – podsumowuje Stefan Drozdowski.
Nasz rozmówca zachęca także wszystkich zainteresowanych do obejrzenia filmów instruktażowych na stronie internetowej firmy, którzy mogą tam zapoznać się z prawidłowymi zasadami i funkcjami ostrzenia. Są one uniwersalne i przydadzą się osobom pracującym również na maszynach innych producentów.