Technika, technologie, nowości
Produkować szybciej, lepiej i wydajniej – w jakości numer 1
Z wizytą w fabryce okien
Firma Eko-Okna S.A., znany producent okien, drzwi, ogrodzeń, bram, rolet, pergoli i moskitier, rozpoczęła produkcję okien drewnianych. Korzysta ona z bogatego doświadczenia zdobytego na rynku okien aluminiowych, stalowych i PVC oraz zamierza przełożyć je na tworzenie doskonałej jakości drewnianej stolarki otworowej. Ambicją przedsiębiorstwa jest skrócenie czasu oczekiwania na drewniane okna. W tym celu w fabryce zainstalowano trzy nowoczesne centra obróbcze marki SCM oraz nowoczesną, w pełni automatyczną, zrobotyzowaną linię lakierniczą Superfici o powierzchni 3500 m2.
Przedsiębiorca z Kornic dysponuje nowoczesnym zakładem produkcyjnym. Ma hale o powierzchni 130 tys. m2, w których wytwarza szeroki zakres okien, drzwi, bram, ogrodzeń, rolet, pergoli i moskitier. W ubiegłym roku firma zainwestowała w nową, niezależną halę o powierzchni 44 tys. m2, przeznaczoną pod nową gałąź produkcji – okna drewniane. Chociaż posiadała ona wcześniej drewnianą stolarkę otworową w ofercie, to nadszedł czas na własną produkcję.
Od lokalnego dostawcy, aż po eksportera do 41 krajów
Początki Eko-Okna S.A. sięgają roku 1998, kiedy to rozpoczęto produkcję drzwi i okien z PVC.
– W 2010 roku przeszliśmy wielką metamorfozę organizacyjną – mówi Michał Maciejewski, dyrektor handlowy w firmie Eko-Okna S.A. – Był to czas, kiedy firma zaczęła działalność w kierunku eksportu. Pierwszymi krajami, do których wysyłaliśmy produkty, były: Belgia, Czechy, Francja i kraje ościenne. Kolejno zwiększyliśmy udziały w pozostałych rynkach, łącznie z niemieckim. Od tego czasu nieustannie się rozwijamy. Jesteśmy liderem w produkcji okien europejskich. Obecnie ponad 80 proc. naszych wyrobów trafia na eksport.
Sprzedajemy je do 41 krajów na całym świecie, łącznie z tak odległymi, jak: USA, Australia i Nowa Zelandia.
Nastał czas na produkcję okien drewnianych
– Dostarczamy okna do dystrybutorów oraz instalatorów, którzy oferują je klientowi końcowemu. W ciągu ostatnich 10 lat poszerzyliśmy ofertę o systemy profilowe PVC, aluminiowe, a niedawno rozpoczęliśmy produkcję okien drewnianych – dodaje Adrian Nowacki, kierownik produkcji okien drewnianych w firmie Eko-Okna S.A. – Oferujemy także okna łączone, na przykład drewno i aluminium. Chociaż te z PVC ciągle dominują na rynku, to drewniane również zaczynają przejmować coraz większe udziały. Słuchamy potrzeb klientów i produkujemy dla nich takie okna, jakich potrzebują.
– Decyzja o oknach drewnianych od zawsze była obecna w idei naszej spółki – wyjaśnia dyrektor handlowy. – Początkowo był to dla nas typowy produkt handlowy; kupowaliśmy je od polskich producentów i dostarczaliśmy do odbiorców. Od 2018 roku rozpoczęliśmy własną produkcję. Była to spontaniczna decyzja, dzięki której zajmujemy się dzisiaj profesjonalną produkcją. W zakresie surowca drzewnego stosujemy głównie drewno sosnowe, świerkowe oraz modrzew. Wykorzystujemy także dąb – do bardziej prestiżowych okien. Z gatunków egzotycznych stosujemy Meranti.
Nowa hala
Wraz z rozpoczęciem produkcji w drewnie pojawiła się potrzeba rozwinięcia parku maszynowego, dlatego pod koniec 2020 roku rozpoczęto budowę nowej hali produkcyjno-magazynowej o powierzchni ponad 44 tys. m². Firma poszukiwała solidnych dostawców maszyn, które pozwoliłyby osiągnąć odpowiednie wydajności oraz jakość. Celem przedsiębiorstwa jest produkcja 250 okien na zmianę.
– Przeanalizowaliśmy oferty i ceny urządzeń od różnych oferentów – wspomina Michał Maciejewski. – Sprawdziliśmy dokładnie potencjalnych dostawców maszyn. Na podstawie analizy wyłoniliśmy firmę SCM, z którą nawiązaliśmy współpracę w połowie 2020 roku. Poszukiwaliśmy technologii, która pozwoli nam odpowiedzieć na zapotrzebowanie w zakresie odpowiedniej jakości okien drewnianych.
Trzy centra obróbcze
– W zakładzie mamy trzy centra obróbcze Accord 42 FX marki SCM – mówi kierownik produkcji. – Bardzo ważna była elastyczność produkcji. Interesowało nas wytwarzanie różnych okien – od prostokątnych, przez skośne, aż po łukowe/modelowe.
To centrum obróbcze z ruchomą konstrukcją bramową wyposażone jest w głowicę obróbczą składającą się z dwóch jednostek frezujących. Jest to idealne rozwiązanie do obróbki drzwi, okien, schodów oraz elementów z litego drewna. Urządzenie zostało zaprojektowane do pracy w trudnych warunkach, a dzięki swojej wszechstronności jest odpowiednie dla firm wymagających wysokiej wydajności przy zmiennej produkcji.
– W pełni zautomatyzowane centra obróbcze 42 FX są uniwersalne – zapewnia Szymon Myszka z firmy SCM. – Stół roboczy z listwami MATIC z bezpośrednim układem przeniesienia napędu i niezależnymi jednostkami zapewnia kompletną konfigurację w ciągu kilku sekund. Prosta i szybka wymiana zacisków oraz przyssawek możliwa jest dzięki specjalnemu urządzeniu do szybkiego blokowania. Rozstawienie ssaw i pozycjonowanie odbywają się z pulpitu.
Do Eko-Okna S.A. dostarczono centra 4- i 5-osiowe z dwoma wrzecionami, gdzie każde ma swój magazynek narzędzi.
– Maszyny cechują się szybkim przezbrajaniem. Naprzemienne użycie dwóch jednostek frezujących skraca czas cyklu: podczas gdy jedna jednostka pracuje, druga wymienia narzędzia. Centra cechują się bardzo dobrą wydajnością. Szybkość pracy i doskonałe rezultaty osiągane są dzięki zespołowi frezującemu wyposażonemu w elektrowrzeciono o mocy 21 kW – twierdzi Marcin Bereżewski z firmy SCM. – Dodatkową zaletą jest proste i intuicyjne oprogramowanie MAESTRO, które zawiera moduły do różnych zastosowań.
– W lutym 2022 roku dołączy do zakładu czwarte centrum obróbcze marki SCM – dodaje Adrian Nowacki.
Sześć robotów w nowoczesnej lakierni
– W ostatnim czasie zainwestowaliśmy także w pełni zautomatyzowaną lakiernię z grupy SCM o nazwie Superfici, która została wyposażona w sześć robotów – oznajmia Adrian Nowacki. – Ta inwestycja zastąpiła starsze maszyny, bowiem chcieliśmy ewoluować w kierunku nowocześniejszej technologii.
Cała lakiernia zajmuje 3500 m2 i składa się na nią zaawansowany zespół urządzeń.
Kooperacja dostawców
– Poszukiwaliśmy innowacyjności, wydajności, powtarzalności i jakości – dodaje dyrektor handlowy. – Ściśle współpracowaliśmy z SCM na etapie wdrażania lakierni oraz centrów obróbczych. Na bieżąco uczymy się nowych produktów i maszyn przy wsparciu dostawcy. W przypadku lakierni jest to bardziej złożony proces, na który składają się poszczególne elementy – odpowiednie dysze, zastosowane lakiery, proces suszenia itp. Bardzo dużą uwagę przykładamy do jakości, dlatego ważne dla nas było spięcie dostawców lakierów wraz z dostawcami technologii lakierowania. Korzystamy z wiodących dostawców najlepszych produktów lakierniczych w branży.
– Otrzymaliśmy bardzo duże wsparcie z włoskiego działu technicznego oraz polskiego SCM – tłumaczy Adrian Nowacki. – Było to szczególnie ważne w przypadku projektu lakierni, która zajmuje tak dużą powierzchnię. Wszystko zostało kompleksowo dostarczone przez SCM.
– Cała instalacja i wdrożenie odbyły się bardzo szybko. Od momentu wejścia do hali produkcyjnej pierwszych montażystów do czasu oddania linii lakierniczej o powierzchni 3500 m2 kwadratowych minęły jedynie cztery miesiące – tłumaczy Marcin Bereżewski.
Ogromna inwestycja
W lakierni wykorzystuje się 370 trawersów oraz trzy niezależne napędy łańcuchowe, które są zasilane osobno.
– Inwestycja była bardzo duża – oznajmia Michał Maciejewski. – W zakresie samych łańcuchów możemy mówić o długości 1200 m. Przy instalacji zużyto wiele kilometrów kabli.
Trzy etapy i sześć robotów
Lakierowanie w nowoczesnej lakierni Superfici odbywa się w trzech głównych etapach. Wszystko jest zautomatyzowane, a proces odbywa się w jednym przejściu – lakierowanie, suszenie i szlifowanie – realizowane jest przez sześć robotów (trzy podwójne stanowiska).
– Pierwszym etapem pracy lakierni jest impregnowanie poprzez polewanie, tzw. flow coating – mówi Adrian Nowacki. – Następnie okna przechodzą na proces suszenia i kolejno do strefy robotów. Jedna z trzech linii robotycznych przeznaczona jest do nakładania między warstwy. Po strefie robotów stolarka trafia do strefy suszarni. Kolejno umieszczono strefę międzyszlifu. Co ciekawe, okna nie są ściągane do tego procesu – szlifowane są przez pracowników w zawieszeniu. Po wykonaniu międzyszlifu stolarka znowu wraca do strefy robotów, gdzie nakładana jest ostateczna warstwa lakiernicza. Na tym etapie uzyskujemy bardzo wysoką jakość powłoki lakierniczej.
Na miarę potrzeb
Wszystkie okna przechodzą przez jeden tunel i są rozprowadzane do robotów, w zależności od koloru powłoki.
– To uniwersalna linia. Wszystko jest tu regulowane – można przyspieszać, zwalniać, zmieniać np. czas ociekania, zależnie od produktu i lakieru – wyjaśnia Marcin Bereżewski. – Mamy do dyspozycji sześć robotów lakierniczych, po dwa na liniach, z czego każdy z nich ma cztery obiegi pracy. Posiadamy linię do poprawek oraz cztery podwójne stanowiska naprawcze, z czego jedno przeznaczamy na większe poprawy.
Monitorowana produkcja
Proces jest zautomatyzowany oraz odpowiednio monitorowany już od etapu załadunku okien, przy użyciu odpowiednich wind.
– Stosujemy kody: kreskowe i RFID, dzięki czemu mamy podgląd na cały proces lakierowania okna – zapewnia Adrian Nowacki. – Do kolejnego zawiesia przypisane są konkretny produkt i proces. Żadne okno nie zginie i możemy łatwo prześledzić jego produkcję.
Włoska technologia
W zakresie obróbki PVC przedsiębiorstwo także postawiło w 80 proc. na rozwiązania włoskie.
– Włosi zaskoczyli rynek swoimi rozwiązaniami do PVC, które się sprawdziły – tłumaczy Michał Maciejewski. – Oni mają inne podejście. W przypadku okien PVC patrzą na te wyroby nie jak na produkt budowlany, ale wręcz jak na mebel. Inwestycja we włoską technologię do obróbki drewna jest tu zasadna. Takie podejście pozwala na uzyskanie aprobaty wśród klientów, którzy są dziś bardzo wymagający pod kątem powtarzalności oraz jakości produktu finalnego, jakim będzie drewniane okno.
Okna odpowiadające lokalnym potrzebom
– Zauważamy, że nadal trwa „boom” gospodarczy i że popyt na okna nie maleje – mówi Michał Maciejewski. – Realizujemy zlecenia odpowiadające współczesnym zamówieniom: w zakresie standardów, jakości i ceny. Mamy do czynienia z różnymi trendami na całym świecie. Moda zależy od kraju. Niektóre nadal preferują białe okna, inne jednostronnie malowane. Dla przykładu, w USA dominującym kolorem okien jest czarny. Jeśli chodzi o ich rodzaje, to zależy od uwarunkowań geograficznych i miejsca przeznaczenia. W Niemczech dominującymi oknami są okna niskoenergetyczne. Niektórzy poszukują takich zaopatrzonych w trzy uszczelki, inni w dwie. Okna drewniane są ciągle popularne. Kolebką są Włochy. Dzięki temu, że zakupiliśmy włoską technologię, to wyprodukujemy i dostarczymy okna drewniane także do Włoch i w takiej jakości, aby klient wiedział, że kupuje okna z Polski. Są one odpowiednio dostosowane do włoskiej jakości i lokalnych standardów. Tak samo nasze okna dostosowane będą do klientów: francuskiego, niemieckiego, austriackiego, polskiego oraz skandynawskiego. Dlatego szukaliśmy takiej technologii, która zaspokoi te potrzeby produktowe. Ta koncepcja działania pozwoli nam na działanie globalne niemalże na całym świecie.
Rzetelność i rozpoznawalność
– W najbliższej przyszłości chcemy nadal się rozwijać, ulepszać i oferować jak najlepsze produkty – dodaje Michał Maciejewski. – Nasza produkcja na bazie PVC odznacza się szybką logistyką. Będziemy próbowali to przełożyć także na produkcję z drewna, aby nie trzeba było na okna drewniane tak długo czekać, jak to się czasem zdarza – nawet 12 tygodni. U nas standardowo czas oczekiwania wynosi 6, ale będziemy go skracać docelowo do 4. Mamy możliwości, moce, odpowiednie maszyny i sprzęt.
Eko-Okna S.A. korzysta ze swoich dotychczasowych doświadczeń produkcyjnych.
– Jesteśmy w stanie zabezpieczyć się w zakresie materiałów i komponentów, jeśli chodzi o profile, szkło czy okucia. Dlatego też uważamy, że poradzimy sobie z ewentualnymi problemami z dostępnością surowca na rynku. Nas nic nie ogranicza i nie tworzymy bariery rozwoju – zapewnia Michał Maciejewski. – Trzeba wejść w rynek oraz być rozpoznawalnym i rzetelnym dostawcą, sprawiając, że każdy zna markę Eko-Okna.
Nowa linia jest przygotowana na kolejne wyzwania i produkcję dla różnych klientów. Śmiało można dodać, że ta inwestycja, jedyna o takiej skali w Polsce, pozwala, aby firma mogła godnie reprezentować nasz kraj w zakresie produkcji dobrych okien drewnianych. – Na premierę produktów zapraszamy na lutowe targi BUDMA. Na naszym stoisku nr 94, pawilon 5, sektor D będzie można obejrzeć na żywo wszystko to, co jest nowe – podsumowuje Michał Maciejewski.
[FM_form id=”2″]
Technika, technologie, nowości
IGUS aktywnie promuje ekologię i innowacje w automatyce przemysłowej
Relacje z targów
W podwarszawskim Nadarzynie, podczas tegorocznych targów Warsaw Industry Week, firma IGUS ponownie zaznaczyła swoją obecność jako lider innowacyjnych rozwiązań w automatyce przemysłowej. Mateusz Uraziński, inżynier sprzedaży IGUS, mówi o rosnącym zainteresowaniu nowoczesnymi technologiami przemysłowymi i znaczeniu ekologicznych rozwiązań w branży, które odgrywają kluczową rolę w ofercie firmy. Dzięki produktom wykonanym z zaawansowanych tworzyw sztucznych, firma wprowadza na rynek komponenty bezobsługowe i przyjazne środowisku.
Wieloletnia obecność i rosnące znaczenie Industry Week
Wg opinii wielu wystawców Warsaw Targi Industry Week stały się jednym z najważniejszych wydarzeń dla branży automatyki przemysłowej w Polsce. IGUS jest jednym z uczestników, którzy od samego początku wspierają rozwój tego wydarzenia, ciesząc się rosnącym zainteresowaniem nie tylko ze strony polskich, ale również zagranicznych firm. – Widzimy coraz większą liczbę odwiedzających oraz firm prezentujących swoje innowacje. To dowód na to, że targi te stały się silnym punktem w kalendarzu polskiego przemysłu, przyciągając również gości z zagranicy – mówi Mateusz Uraziński.
Ekologiczne rozwiązania w przemyśle
Jednym z tematów przewodnich tegorocznej prezentacji IGUS było hasło „Go Zero Lubrication”, które wskazuje na ekologiczne podejście firmy do rozwiązań w ruchomych częściach maszyn. IGUS oferuje komponenty wykonane z zaawansowanych tworzyw sztucznych, które nie wymagają smarowania.
– Unikanie smarów w ruchomych częściach przyczynia się do ochrony środowiska – podkreśla Uraziński. – Właściwie wykorzystane tworzywa sztuczne mogą być bardziej przyjazne dla natury niż tradycyjne rozwiązania, ponieważ umożliwiają recykling i zmniejszają zużycie chemicznych środków smarnych, których obecność w środowisku jest niepożądana.
IGUS poprzez proponowane przez siebie rozwiązania pokazuje, że tworzywa sztuczne nie muszą być postrzegane wyłącznie jako problematyczne dla środowiska. Odpowiednio recyklingowane oraz stosowane w bezsmarowych, wytrzymałych komponentach, stają się jednym z kluczowych elementów nowoczesnych systemów automatyzacji.
Innowacyjne rozwiązania dla branży obróbki drewna i meblarstwa
Na tegorocznych targach firma IGUS skupiła się również na rozwiązaniach dedykowanych branży drzewnej, która zmaga się z wyjątkowym zanieczyszczeniem pyłem i wiórami. – Przemysł drzewny wymaga szczególnych rozwiązań, które minimalizują przestoje maszyn spowodowane pyłem – wyjaśnia Uraziński. – Dlatego nasze prowadniki kablowe są maksymalnie szczelne, zapobiegając przedostawaniu się zanieczyszczeń i chroniąc przewody, co przekłada się na większą niezawodność i ciągłość pracy. Warto dodać, że te same prowadniki doskonale sprawdzają się również w środowiskach metalowych, gdzie duża ilość pyłu stanowi równie poważne zagrożenie dla maszyn.
Aplikacja igusGO – sztuczna inteligencja w służbie konstruktorów
IGUS wprowadził także nowoczesne rozwiązanie dla inżynierów i konstruktorów — aplikację igusGO, która wykorzystuje sztuczną inteligencję do identyfikowania miejsc, gdzie najlepiej zastosować produkty firmy. –
Za pomocą aplikacji wystarczy zrobić zdjęcie maszyny, a system podpowie, gdzie można wprowadzić komponenty IGUS, aby zoptymalizować pracę urządzenia – wyjaśnia Uraziński. Aplikacja działa nie tylko jako wsparcie techniczne, ale także jako intuicyjne narzędzie zakupowe, pozwalając klientom na szybki dostęp do specyfikacji oraz parametrów technicznych komponentów.
Aplikacja igus.go kieruje użytkownika bezpośrednio do strony internetowej, gdzie można sprawdzić m.in. dostępność komponentów, ich wymiary oraz parametry obciążeniowe. Jest to rozwiązanie wyjątkowo przydatne dla konstruktorów i projektantów, którzy mogą w prosty sposób znaleźć komponenty odpowiadające ich wymaganiom.
Produkcja i magazyn w Polsce — szybka obsługa klientów
IGUS od lat inwestuje w polskie zaplecze produkcyjne i magazynowe. Większość wiązek kablowych produkowana jest w Polsce, co pozwala na znaczną redukcję czasu dostawy i umożliwia szybki dostęp do części zamiennych.
– Dla klientów z województwa mazowieckiego oraz tych, którzy mają dogodny dojazd, oferujemy możliwość odbioru zamówionych komponentów bezpośrednio z magazynu w Warszawie – mówi Uraziński, wskazując na wygodę, jaką daje klientom bliska lokalizacja.
IGUS stara się informować swoich klientów o pełnej gamie oferowanych produktów — od łożysk ślizgowych i prowadników kablowych, po specjalistyczne przewody elektryczne, których produkcja odbywa się właśnie w Polsce. Szybki dostęp do części zamiennych, także tych z segmentu przewodów elektrycznych, jest szczególnie ważny w przypadku nieplanowanych awarii, gdy każda godzina przestoju oznacza potencjalne straty dla firm produkcyjnych.
Rozbudowany sklep internetowy i inteligentne konfiguratory
Firma IGUS stworzyła także rozbudowany sklep internetowy, który stanowi wygodne narzędzie zakupowe dla klientów. Uraziński wyjaśnia, że sklep działa dwutorowo — pozwala na wybór konkretnego komponentu na podstawie symbolu lub konfigurację produktu według warunków pracy.
– W naszym sklepie klienci mogą korzystać z konfiguratorów, które pomagają dopasować odpowiednie komponenty, a nawet pobrać modele 3D CAD, które można wykorzystać w projektach technicznych – wyjaśnia.
IGUS oferuje również możliwość natychmiastowego zamówienia komponentów lub wysłania zapytania ofertowego. Wszystkie produkty są pogrupowane w kategorie, co ułatwia nawigację i pozwala klientom na szybki wybór interesujących ich rozwiązań.
Międzynarodowa współpraca
Industry Week w Nadarzynie to nie tylko miejsce prezentacji produktów, ale również okazja do nawiązania kontaktów z przedstawicielami firm z różnych części świata. – Nasze stoisko odwiedzają klienci zarówno z Niemiec, jak i z Azji. Wielu z nich przyjeżdża, by zobaczyć najnowsze technologie, które mogą usprawnić funkcjonowanie ich zakładów – dodaje Uraziński. Warto zauważyć, że większość gości IGUS to konstruktorzy oraz osoby odpowiedzialne za utrzymanie ruchu, co potwierdza, że targi przyciągają profesjonalistów zainteresowanych nowinkami technicznymi.
W przyszłym roku IGUS zamierza jeszcze bardziej rozwijać swoją obecność na targach. Po zakończeniu tegorocznego sezonu targowego firma planuje wystawić się już w styczniu na targach robotyki w Ptak Warsaw Expo, co ma zainicjować nową fazę rozwoju marki w obszarze robotyki i automatyki.
IGUS na Warsaw Industry Week – podsumowanie
Dla IGUS targi Warsaw Industry Week są miejscem, gdzie innowacje i ekologia spotykają się z potrzebami przemysłu.
Firma, oprócz promowania ekologicznych komponentów z tworzyw sztucznych, intensywnie rozwija narzędzia wspomagające projektantów i inwestuje w lokalne zaplecze produkcyjne w Polsce. Dzięki szerokiej gamie produktów, od prowadników kablowych po zaawansowane przewody elektryczne, oraz dedykowanej aplikacji igusGO, firma wychodzi naprzeciw wyzwaniom stawianym przez współczesny przemysł, oferując kompleksowe i nowoczesne rozwiązania, które zyskują uznanie w kraju i za granicą.
IGUS zapowiada, że w przyszłym roku powróci na Warsaw Industry Week, a także rozszerzy swoją obecność na innych targach branżowych, co pokazuje, że firma konsekwentnie podąża ścieżką innowacji i proekologicznych rozwiązań dla przemysłu.
Polska branża drzewno-meblarska staje przed wyzwaniem przekształcenia tradycyjnych procesów produkcyjnych w nowoczesne, zautomatyzowane systemy. Jak podkreśla Wojciech Nowicki, dyrektor rozwoju firmy AWI Automation Wood Industry, automatyzacja przestaje być luksusem zarezerwowanym dla największych przedsiębiorstw, a staje się koniecznością na każdym poziomie działalności – od globalnych korporacji po rodzinne zakłady.
– Automatyzacja to naturalny krok w rozwoju firm każdej wielkości. Nawet małe zakłady, które jeszcze niedawno uważały to za zbędny luksus, teraz wdrażają rozwiązania pozwalające oszczędzać czas i zasoby – podkreśla Wojciech Nowicki.
Dostępność automatyzacji dla każdego
Jeszcze kilka lat temu zaawansowane systemy automatyzacyjne były poza zasięgiem finansowym większości małych i średnich przedsiębiorstw.
Dziś sytuacja uległa zmianie. Rozwiązania technologiczne są nie tylko bardziej przystępne cenowo, ale także lepiej dostosowane do specyfiki mniejszych zakładów. W małych firmach automatyzacja jest często wdrażana selektywnie, w wybranych etapach produkcji, co pozwala zwiększyć wydajność bez konieczności reorganizacji całego procesu.
Z kolei w dużych przedsiębiorstwach dominują kompleksowe systemy liniowe, optymalizujące przepływ produkcji od początku do końca. Automatyzacja gniazdowa – coraz popularniejsza w średnich i małych zakładach – koncentruje się na usprawnieniu poszczególnych stanowisk pracy, co ogranicza monotonię i wpływ zmęczenia pracowników. – Maszyny przejmują najbardziej uciążliwe zadania, dzięki czemu zwiększamy efektywność i poprawiamy komfort pracy – tłumaczy dyrektor AWI.
Odpowiedź na braki kadrowe i rosnące koszty pracy
Branża drzewno-meblarska w Polsce od lat zmaga się z wyzwaniem braku rąk do pracy. Wzrost płacy minimalnej oraz malejąca liczba osób chętnych do wykonywania pracy fizycznej zmuszają firmy do poszukiwania alternatyw, które z jednej strony pozwolą ograniczyć koszty, a z drugiej – utrzymać wysoką jakość i wydajność produkcji.
– Automatyzacja jest naturalnym lekarstwem na problemy kadrowe – mówi Nowicki. – Pozwala nie tylko na ograniczenie kosztów operacyjnych, ale także na większą stabilność produkcji w czasach, gdy dostęp do wykwalifikowanych pracowników jest coraz trudniejszy.
Dzięki automatyzacji firmy mogą także lepiej zarządzać swoimi zasobami. Współczesne rozwiązania pozwalają na precyzyjne planowanie, co minimalizuje ryzyko nadprodukcji czy braków w magazynach, a jednocześnie umożliwia elastyczne dostosowanie się do wahań popytu na rynku.
Technologia dostosowana do specyfiki klienta
Jednym z największych wyzwań związanych z wdrażaniem automatyzacji jest dostosowanie rozwiązań technologicznych do specyficznych warunków zakładów. Jak podkreśla Wojciech Nowicki, w wielu przypadkach infrastruktura przedsiębiorstw, szczególnie tych średnich i małych, nie jest przystosowana do kompleksowych systemów automatyzacyjnych. – Wiele zakładów działa w starych halach produkcyjnych, gdzie mamy do czynienia z ograniczeniami przestrzennymi czy przestarzałymi maszynami. Dlatego tak ważne jest elastyczne podejście do projektowania i wdrażania technologii – wyjaśnia ekspert.
„Wiele zakładów działa w starych halach produkcyjnych, gdzie mamy do czynienia z ograniczeniami przestrzennymi czy przestarzałymi maszynami. Dlatego tak ważne jest elastyczne podejście do projektowania i wdrażania technologii.”
Proces wdrożenia zaczyna się od szczegółowej analizy potrzeb klienta. Następnie projekt trafia do fazy projektowania, w której uwzględnia się wszystkie ograniczenia przestrzenne i technologiczne.
Po zatwierdzeniu przez klienta system przechodzi testy funkcjonalne, a dopiero potem jest instalowany na miejscu. – Każdy projekt jest inny. Tylko indywidualne podejście pozwala na osiągnięcie maksymalnej efektywności – podkreśla Nowicki.
Ewolucja, a nie rewolucja
Polska branża drzewno-meblarska nie przechodzi gwałtownych zmian – rozwija się ewolucyjnie, dostosowując się do nowych realiów gospodarczych. Wojciech Nowicki zauważa, że rosnąca konkurencja na rynku oraz przenoszenie produkcji z zagranicy do Polski to czynniki, które dodatkowo motywują firmy do modernizacji. – Obecny moment to szansa dla polskich firm, by zyskać przewagę konkurencyjną. Automatyzacja pozwala na zwiększenie wydajności i obniżenie kosztów, co w czasach niepewności rynkowej ma kluczowe znaczenie – mówi Nowicki.
Automatyzacja jako fundament przyszłości
Współczesny rynek wymaga od firm elastyczności i umiejętności szybkiego reagowania na zmieniające się warunki. Automatyzacja staje się jednym z kluczowych elementów strategii rozwoju polskich przedsiębiorstw w branży drzewno-meblarskiej.
– To już nie jest kwestia wyboru – automatyzacja to konieczność, jeśli chcemy myśleć o długoterminowym sukcesie – podsumowuje Nowicki.
W obliczu rosnących wyzwań gospodarczych, polska branża drzewno-meblarska wkracza w nową erę, w której nowoczesna technologia odgrywa kluczową rolę w budowaniu przewagi konkurencyjnej. Dzięki automatyzacji firmy mogą nie tylko zwiększyć swoją wydajność, ale także lepiej radzić sobie z niepewnością i dynamiką współczesnego rynku.
Technika, technologie, nowości
FANUC buduje świadomość i wspiera transformację technologiczną polskich przedsiębiorstw
Robotyzacja
Tegoroczne targi Industry Week w Warszawie były okazją do licznych rozmów na temat przyszłości robotyki przemysłowej w Polsce. Wśród wystawców wyróżniała się firma FANUC, jeden z liderów w branży automatyki i robotyki, z bogatym dorobkiem i historią sięgającą japońskich początków tej technologii. O rosnącym znaczeniu robotyzacji, odpowiedzialności biznesowej oraz wyzwaniach w kształtowaniu nowych zawodów rozmawialiśmy z Adamem Mrozińskim, specjalistą ds. technicznych w FANUC.
Jasna odpowiedź na wyzwania współczesnego przemysłu
Adam Mroziński podkreśla, że wyzwania, takie jak rosnące koszty pracy i brak wykwalifikowanej kadry, są obecnie czynnikami zwiększającymi zainteresowanie automatyzacją i robotyzacją produkcji. – Wielu pracowników nie chce już wykonywać ciężkich, monotonnych zadań, takich jak długie godziny spędzane przy maszynach.
Dla nich, miejsce w procesie produkcyjnym coraz częściej zastępują roboty, co pozwala im na skupienie się na kreatywnych i bardziej rozwijających zadaniach – wyjaśnia Mroziński.
Przemysł, szczególnie ten związany z meblarstwem i obróbką drewna, wciąż wykazuje duży potencjał w zakresie robotyzacji. Procesy takie jak obsługa maszyn, frezowanie czy pakowanie, mogą być efektywnie zrobotyzowane, co skraca czas produkcji i zmniejsza koszty operacyjne.
W Polsce rośnie świadomość znaczenia robotyzacji
Obecność FANUC na targach Warsaw Industry Week miała również aspekt edukacyjny – firma nie tylko prezentuje nowoczesne rozwiązania, ale także stara się budować świadomość na temat potencjalnych korzyści wynikających z zastosowania robotów. –
Dla wielu firm, które odwiedzają nasze stoisko, robotyzacja wciąż jest nowością. Pojawiają się pytania: ‘co roboty mogą zrobić? Dlaczego warto je wdrożyć?. Naszym celem jest pomaganie klientom w zrozumieniu tych procesów i pokazanie, jak mogą one zwiększyć efektywność ich zakładów – wyjaśnia Mroziński.
Dla FANUC kluczowe jest budowanie długotrwałych relacji z klientami. Firma przyjęła rolę doradczą, wspierając zakłady produkcyjne w odpowiedzialnym podejściu do automatyzacji. Robotyzacja bowiem nie kończy się na dostarczeniu urządzeń – wymaga przemyślanego planu wdrożenia i dostosowania do indywidualnych potrzeb produkcyjnych, co również wiąże się z koniecznością odpowiedniego przeszkolenia pracowników.
Indywidualne podejście do projektów robotyzacji
– Każdy projekt z zakresu robotyzacji jest unikalny – podkreśla Mroziński. – Wszystko zależy od specyficznych potrzeb produkcji – jej skali, liczby pracowników, różnorodności produkcji oraz oczekiwanej stopy zwrotu z inwestycji. Dlatego do każdego projektu podchodzimy indywidualnie, tworząc rozwiązania na miarę, zamiast stosować gotowe modele.
„Każdy projekt z zakresu robotyzacji jest unikalny. Wszystko zależy od specyficznych potrzeb produkcji – jej skali, liczby pracowników, różnorodności produkcji oraz oczekiwanej stopy zwrotu z inwestycji.”
Według FANUC, klienci oczekują, aby wdrożenie było szybkie i przynosiło szybkie korzyści. Obecnie wiele projektów robotyzacji udaje się zakończyć w ciągu kilku miesięcy, co wcześniej zajmowało nawet pół roku lub dłużej.
Dzięki przyspieszeniu procesów wdrożeniowych, firmy mogą sprawniej zintegrować roboty z liniami produkcyjnymi, zwiększając efektywność oraz obniżając koszty operacyjne.
FANUC wspiera edukację i kształtowanie nowych zawodów
Robotyzacja otwiera drogę do nowych zawodów i specjalizacji, takich jak technik automatyki czy technik robotyk. W odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie na wykwalifikowanych specjalistów, FANUC organizuje cykl szkoleń w Polsce, w ramach tzw. Akademii FANUC. Jak zaznacza Mroziński, szkolą średnio kilkanaście osób tygodniowo, w tym ludzi z różnych branż, co pokazuje, jak uniwersalne zastosowanie ma robotyka. Firma jest także zaangażowana w rozwój edukacji technicznej, współpracując ze szkołami i uczelniami, aby wyposażyć młode pokolenie w umiejętności niezbędne do pracy z nowoczesnymi technologiami.
FANUC oferuje także pakiety edukacyjne dla szkół, które umożliwiają uczniom praktyczne zapoznanie się z obsługą robotów. W ten sposób firma dąży do kształtowania specjalistów, którzy w przyszłości będą mogli kontynuować rozwój automatyzacji w Polsce.
Kompleksowe usługi i showroom we Wrocławiu
FANUC oferuje nie tylko sprzedaż robotów, ale również pełne wsparcie doradcze, serwisowe oraz showroom we Wrocławiu, gdzie klienci mogą zapoznać się z pełnym zakresem możliwości urządzeń. – Showroom pozwala nam pokazać, jak nasze roboty funkcjonują w różnych procesach – od współpracy z maszynami, przez frezowanie, aż po paletyzację i precyzyjny montaż – mówi Mroziński.
Co więcej, FANUC jest jedną z nielicznych firm oferujących dożywotnią opiekę serwisową na swoje produkty. – Nasze roboty są znane ze swojej trwałości – niektóre z nich działają już nawet od 30-40 lat. Dla nas kluczowe jest wsparcie klientów przez cały cykl życia naszych produktów – wyjaśnia Mroziński.
Targi Industry Week w Warszawie stanowiły dla FANUC doskonałą platformę do nawiązania kontaktu z firmami z różnych branż oraz szerzenia świadomości na temat korzyści, jakie niesie ze sobą robotyzacja. – Odbyliśmy tutaj wiele interesujących rozmów i cieszymy się, że mogliśmy pokazać tak szeroki przekrój zastosowań robotyki – podsumowuje Mroziński.
FANUC nie zamierza na tym poprzestać. Rok powoli dobiega końca, ale już od początku przyszłego roku firma planuje kolejne wydarzenia związane z robotyką i automatyką. Zaprasza też wszystkich zainteresowanych do odwiedzenia swojej siedziby we Wrocławiu, gdzie wkrótce otworzy nową, jeszcze większą przestrzeń pokazową.
Polski rynek robotyki przemysłowej znajduje się w okresie intensywnego rozwoju, a firmy takie jak FANUC odgrywają kluczową rolę w tej transformacji. Przyszłość wygląda obiecująco, zwłaszcza gdy współpraca biznesu i edukacji pozwala na kształcenie nowych pokoleń specjalistów, gotowych do obsługi technologii przyszłości..
Technika, technologie, nowości
ZM Jabłoński prezentuje innowacje i zrównoważone rozwiązania na targach DREMA 2024
Relacje z targów
Na tegorocznych targach DREMA w Poznaniu firma ZM Jabłoński, liczący się producent zaawansowanych maszyn dla przemysłu tartacznego, zaprezentowała szeroki wachlarz rozwiązań technologicznych, które odpowiadają na zmieniające się potrzeby branży drzewnej. Mimo ograniczeń przestrzennych na stoisku, firma symbolicznie przedstawiła głowice korowarek obwodowych, co podkreśliło kluczowe aspekty oferty ZM Jabłoński i przyciągnęło uwagę zarówno dużych przedsiębiorstw, jak i właścicieli mniejszych zakładów.
Owocne spotkania i rosnące zainteresowanie klientów
Pierwsze dni targów rozpoczęły się spokojnie, jednak z biegiem czasu frekwencja gwałtownie wzrosła, a stoisko ZM Jabłoński stało się miejscem licznych spotkań i rozmów biznesowych. Klienci byli zainteresowani pełnymi liniami przetarcia, a także mniejszymi maszynami, jak sztaplarki, które umożliwiają automatyzację procesów w mniejszych zakładach. – Klienci dopisali i liczba rozmów przerosła nasze oczekiwania – podkreśla Marek Jabłoński, dodając, że popularność maszyn wśród zwiedzających potwierdza słuszność obranego przez nich kierunku rozwoju.
Rewolucja w przemysłowych technologiach wizyjnych i IoT
ZM Jabłoński od lat stawia na innowacje technologiczne, które usprawniają procesy obróbki drewna. Jednym z głównych obszarów rozwoju stały się systemy IoT, systemy wizyjne oraz skanery 3D, które firma wdraża w swoich liniach produkcyjnych. – Nasze rozwiązania z zakresu skanowania 3D umożliwiają pełne rozpoznanie i dokładne cięcie kłody z uwzględnieniem średnicy, krzywizny oraz lokalnych odkształceń – wyjaśnia Jabłoński. Dzięki tym technologiom precyzja przetarcia wzrosła wielokrotnie, a operatorzy mogą wykonywać zadania znacznie szybciej i dokładniej.
W jednym z ostatnich projektów firma wdrożyła kompletną linię rozkroju w długości kłody, która obejmuje sortowanie produktów o zróżnicowanych długościach. Zastosowanie pełnego skanowania 3D pozwoliło na automatyczne dostosowanie cięcia do indywidualnych wymagań klienta. – Dzięki tak zaawansowanej technologii wyeliminowaliśmy błędy powstałe podczas ręcznego pomiaru, co znacznie poprawiło jakość produkcji – komentuje szef firmy.
Efektywność produkcji w służbie zrównoważonego rozwoju
Zmieniające się wymagania rynku i rosnące oczekiwania w zakresie zrównoważonego rozwoju sprawiają, że firma ZM Jabłoński stale pracuje nad poprawą efektywności swoich maszyn. Optymalizacja rozkroju kłód pozwala na maksymalne wykorzystanie surowca, co zmniejsza ilość odpadów i przyczynia się do ochrony środowiska. Dzięki zaawansowanemu sortowaniu i lepszemu dopasowaniu materiału, uzyskuje wyższą efektywność produkcji i większą ilość gotowego produktu przy zachowaniu tej samej ilości surowca.
ZM Jabłoński kładzie także duży nacisk na automatyzację stanowisk pracy. Poprzez usprawnienie procesów i ich dostosowanie do nadzoru, a nie bezpośredniego wykonywania ciężkich zadań, firma czyni swoje maszyny bardziej dostępne dla szerokiego grona pracowników, niezależnie od ich siły fizycznej. To podejście nie tylko zwiększa wydajność produkcji, ale także umożliwia większą różnorodność wśród pracowników.
Przemyślany proces realizacji
ZM Jabłoński od lat wypracowuje sprawdzony proces realizacji projektów, obejmujący każdy etap od wstępnych konsultacji aż po końcową instalację. Firma rozpoczyna współpracę od dokładnego wywiadu i analizy potrzeb klienta, aby stworzyć rozwiązania, które w pełni odpowiadają na jego oczekiwania.
Następnie przeprowadza projektowanie, produkcję, montaż oraz testy maszyn.
Po testach maszyny wracają do projektantów w celu wprowadzenia niezbędnych ulepszeń. Montaż u klienta, dzięki doświadczeniu zespołu, trwa zazwyczaj zaledwie kilka dni, a pełne wdrożenie oraz szkolenie operatorów pozwala klientom na samodzielne korzystanie z nowych maszyn. Celem jest dostarczenie rozwiązań, które nie tylko spełniają oczekiwania klientów, ale też są gotowe do natychmiastowego użycia.
Trwałość i jakość fundamentami sukcesu
Trwałość i jakość to kluczowe aspekty w projektowaniu maszyn przez ZM Jabłoński. Firma konsekwentnie unika stosowania metod „odchudzania” konstrukcji, co przekłada się na ich długowieczność i niezawodność. Urządzenia wyprodukowane przez ZM Jabłoński służą klientom przez dekady, a ich jakość jest potwierdzona opiniami użytkowników. – Nasze maszyny sprzed lat wciąż działają i są cenione za wytrzymałość – mówi Jabłoński.
Rozwój skanowania 3D
Firma wciąż rozwija technologie skanowania 3D, mając na celu optymalizację przetarcia drewna i zwiększenie efektywności wykorzystania surowca. Dzięki lepszej optymalizacji cięcia, ZM Jabłoński przyczynia się do minimalizacji strat materiału i zmniejszenia zużycia energii, co stanowi istotny element proekologicznej strategii firmy. Firma planuje wdrażać kolejne rozwiązania w zakresie automatyzacji i cyfryzacji, które wpisują się w nowoczesne standardy zrównoważonego rozwoju.
Wsparcie techniczne
Ważnym elementem oferty ZM Jabłoński jest wsparcie techniczne oraz dostępność serwisu zdalnego.
Maszyny firmy cechują się dużą niezawodnością, jednak ZM Jabłoński oferuje opcje szybkiej diagnostyki zdalnej dzięki stałym połączeniom VPN. Dzięki zdalnemu dostępowi firma może w czasie rzeczywistym pomagać klientom w diagnozowaniu i rozwiązywaniu problemów.
W przypadku nowych operatorów lub nietypowych sytuacji zdalny serwis pozwala na szybką interwencję, co minimalizuje przestoje w pracy.
Zmieniające się wyzwania
W odpowiedzi na potrzeby klientów, ZM Jabłoński nieustannie pracuje nad pełną automatyzacją procesów oraz redukcją liczby operatorów potrzebnych do obsługi maszyn. Dzięki wprowadzeniu zaawansowanych systemów oraz innowacji w zakresie mechanizacji, firma umożliwia pracę na liniach produkcyjnych nawet przy minimalnej obsłudze.
– Klienci oczekują coraz bardziej zaawansowanych rozwiązań, które pozwalają na oszczędność czasu i kosztów, a my staramy się spełniać te potrzeby na każdym etapie produkcji – podsumowuje Marek Jabłoński.
Tegoroczna obecność ZM Jabłoński na targach DREMA 2024 pokazuje, że firma pozostaje liderem w dziedzinie technologii dla przemysłu tartacznego, łącząc solidność wykonania, trwałość oraz innowacyjne rozwiązania, które wpisują się w zasady zrównoważonego rozwoju i ekologii.
-
Technika, technologie, nowości1 tydzień temu
ZM Jabłoński prezentuje innowacje i zrównoważone rozwiązania na targach DREMA 2024
-
Technika, technologie, nowości1 tydzień temu
MK Business Link oferuje wsparcie w zakresie nawiązywania kontaktów biznesowych na intratnych rynkach zagranicznych
-
Technika, technologie, nowości2 tygodnie temu
IDSOL na Warsaw Industry Week: automatyzacja jako przyszłość przemysłu
-
Technika, technologie, nowości2 tygodnie temu
Wyrówniarka plan 51L i grubiarka exact 63 – nowe możliwości precyzyjnej obróbki drewna
-
Technika, technologie, nowości1 tydzień temu
FANUC buduje świadomość i wspiera transformację technologiczną polskich przedsiębiorstw
-
Technika, technologie, nowości4 dni temu
IGUS aktywnie promuje ekologię i innowacje w automatyce przemysłowej
-
Technika, technologie, nowości5 dni temu
Konieczność, która staje się standardem
-
Technika, technologie, nowości2 tygodnie temu
Październik 2024 miesiącem prezentacji możliwości i perspektyw polskich innowacji – część 1
Komentarze