Technika, technologie, nowości
Nowa technologia pozwala rozwinąć skrzydła
Windorflex – centrum obróbcze SCM do produkcji okien i drzwi

Dodane:
1 rok temu/

Mieliśmy zaszczyt uczestniczyć w premierze nowej technologii Windorflex w siedzibie głównej firmy SCM w Rimini. Wizyta była bardzo ciekawa, a to za sprawą dokładnej analizy urządzenia oraz długich rozmów ze specjalistami. Nowa maszyna wyznacza przyszłość w produkcji okien. To innowacyjne i zaawansowane technologicznie urządzenie pozwala na wytwarzanie drewnianych ram okiennych, bez względu na ich rodzaj, jak również drzwi.
Centrum umożliwia czopowanie, profilowanie, wiercenie i frezowanie. Pracuje w pełni automatycznie oraz posiada opcje podawania i odbioru materiału, także z udziałem robota. Przemyślane funkcje pozwalają skrócić procesy, zaoszczędzić czas i energię, a tym samym zmniejszyć koszty produkcyjne. Maszyna może pracować z prędkością nawet 17 m/min, zapewniając doskonałą jakość produkowanych surowych elementów. Nabywca nie musi martwić się oprogramowaniem, bowiem to specjalnie przygotowane przez SCM jest kompatybilne z dowolnym software na rynku. Ciekawostką jest fakt, że urządzenie powstało najpierw w wersji wirtualnej, którą poddano wielu testom jeszcze przed budową prototypu. Firma udowadnia, że trzyma rękę na pulsie i nieustannie dąży w kierunku zaawansowanego rozwoju.

Najnowsze centrum marki SCM do produkcji okien i drzwi Windorflex. Fot. SCM
Technologia ciągle ewoluuje
SCM posiada pełną gamę rozwiązań do produkcji drzwi i okien, jednak najnowsze urządzenie to prawdziwy przełom. Windorflex ma premierę w 70. rocznicę działalności firmy. Przeglądając historię przedsiębiorstwa i porównując urządzenia, widać jak bardzo idzie ono z duchem czasu.
Nowa technologia pozwala na optymalizację produkcji poprzez zachowanie wysokiej elastyczności i doskonałego wykończenia. To automatyczne centrum zaprojektowano tak, aby można było wykonać na jednym urządzeniu niezbędne operacje związane z produkcją okien i drzwi. Tym, co wyróżnia tę maszynę, jest sztywna konstrukcja ramowa, która pozwala na osiągnięcie dużych prędkości pracy przy zachowaniu najlepszej dokładności. Centrum można wyposażyć w dwa mocne, 4- i 5-osiowe wrzeciona oraz innowacyjny stół roboczy.
Windorflex posiada komfortowe rozwiązanie do ładowania i rozładowywania – może to być transporter załadunkowy i rozładunkowy lub antropomorficzny robot, który przenosi nieobrobione i obrobione elementy pomiędzy wózkami a maszyną. Urządzenie zapewnia pełną kompatybilność z oprogramowaniem dowolnego typu, dostępnym na rynku. System Maestro pomaga rozwiązać problemy przy skomplikowanej produkcji, zmniejsza ryzyko wystąpienia nieprzewidzianych sytuacji i usprawnia produkcję także małych serii.
Rozwiązanie dla przyszłościowej produkcji
Nowy Windorflex to technologia, która przekłada się na szereg korzyści. Automatyczny stół roboczy posiada zaciski do właściwego utrzymania kantówki i w sekwencji można na nim obrabiać od 1 do 4 elementów. To innowacyjne rozwiązanie przekłada się na wysoką produktywność. Ze względu na to, że zmiana ustawienia elementu odbywa się automatycznie, bez potrzeby dodatkowych operacji, możemy mieć pewność otrzymania doskonałej jakości wykończenia. Automatyczne załadowywanie i rozładowywanie sprawia, że maszyna pracuje autonomicznie, bez pomocy operatora, a tym samym bardzo wydajnie.
Jest to technologia, na której można polegać – możliwość konfiguracji wraz z wrzecionami 4-, i 5-osiowymi pozwala na precyzyjną pracę i uzyskanie doskonałych efektów w produkcji okien. Tym, co przemawia za centrum, są także jego moc i praca bez najmniejszych wibracji przy dużych prędkościach (dzięki sztywnej konstrukcji). Maszyna cechuje się łatwą obsługą ze względu na opracowane dla niej oprogramowanie o nazwie Maestro, które pomaga zoptymalizować pracę.
Nowe spojrzenie na potrzeby produkcyjne
– Opracowując koncepcję Windorflex, uważnie obserwowaliśmy rynek, próbując zrozumieć ewolucję tego sektora – wyjaśnia Walter Biagi, menedżer SCM zajmujący się sektorem centrów CNC do litego drewna oraz systemów dla okien i drzwi. – Dzięki naszemu doświadczeniu i codziennym rozmowom z klientami mogliśmy zbadać trendy na rynku odbiorców. Przyjrzeliśmy się im jeszcze bardziej niż trendom własnego sektora. Nasz biznes jest uzależniony od biznesu klientów i to na nich musimy zwracać szczególną uwagę.
Jak wyjaśnia Walter Biagi, na obecne trendy wpłynęły zmiany na przestrzeni ostatnich lat. Zmieniły się wymagania odbiorcy, produkty, czyli technologia. W dzisiejszych czasach design i ekologia to dwa główne trendy określające produkcję okien drewnianych. Pierwszy dyktuje jakość wykończenia i kształt okien, a drugi dotyczy przede wszystkim sposobu ich produkcji.
– Okno to nie jest prosta konstrukcja – dodaje Walter Biagi. – Uległo ono dużym zmianom, zwłaszcza na przestrzeni ostatnich 10 lat. Wcześniej okno służyło do podziału pomiędzy wnętrzem domu a światem zewnętrznym. Miało znaczenie wyłącznie funkcjonalne. Dziś musi sprostać wymaganiom wystroju wnętrz. Pierwszą osobą decydującą o trendach jest designer projektujący budynek, a następnie odbiorcy maszyn, którzy muszą sprostać tym potrzebom. Poza produktem zmieniła się także produkcja. Wpłynęło na to wiele sytuacji, np. duże spadki zanotowane w latach 2008 i 2010. Przeanalizowaliśmy dane i pojawiające się potrzeby. Dziś widzimy, że odbiorca maszyn może mieć różne wymagania i musi spełnić inne potrzeby klientów. Obecnie, jeśli fabryka dostaje duże zamówienia, to i tak są one często dzielone między różne mniejsze zlecenia na poszczególne typy okien. Nie mówimy już o masowej produkcji, ale o mniejszych seriach. Użytkownicy maszyn mają coraz to nowe potrzeby i wymagania, a także zmienili się ich odbiorcy końcowi. Jak widać, rynek szybko się ewaluuje, zatem rozwiązania też powinny być szybkie. Na tej podstawie opracowaliśmy technologię, dzięki której producenci okien też mogą działać szybko. Dlatego też w tym przypadku używamy metafory „silnego orła, który rozpościera swoje skrzydła” i porównujemy go do odbiorców, którzy mogą bez problemu odpowiadać na potrzeby rynku.
Jedna koncepcja, wiele maszyn
Jest to seria maszyn, które mogą być odpowiednio dopasowane zarówno do większych, jak i mniejszych wymagań produkcyjnych, w tym zamówień niskoseryjnych.
– Windorflex to nie jest jedno urządzenie, tylko seria solidnych maszyn, idealnych do produkcji stolarki otworowej. Pamiętajmy, że czasem komponenty okienne mogą mieć nawet 6 m i być ważnym elementem konstrukcji całego budynku – dodaje menedżer.
W zakresie wykonania okien drewnianych poziom postrzeganej jakości wykończenia systematycznie rośnie. Dlatego, aby zoptymalizować tempo produkcji i elastyczność, należy zwrócić szczególną uwagę na cechy konstrukcyjne maszyny.
– Urządzenia mogą mieć różne długości obróbcze – od 3,5 m i 4,5 m, aż do 6 m. Możemy na nich osiągnąć wysokie prędkości – nawet 17 m/min. Warto dodać, że sama maszyna to tylko jedna strona takiej zaawansowanej produkcji. Ważne są także odpowiednie narzędzia, które są dostosowane do tak intensywnej pracy oraz odpowiednie oprogramowanie. Windorflex to kompletne rozwiązanie, gotowe, by spełnić oczekiwania związane z aktualną produkcją. Zapewnia dokładność, ma dwa równorzędne, 4- i 5-osiowe elektrowrzeciona, a także sprytne rozwiązania rozładunku i załadunku. Nie bez znaczenia jest kompatybilne oprogramowanie, które można podłączyć do istniejącego systemu u klienta i dokonać przesyłu tylko niezbędnych danych, które są potrzebne do danej produkcji – mówi Walter Biagi.
Solidna konstrukcja to dokładna obróbka
Windorflex ma sztywną konstrukcję bramową, która umożliwia wysokie prędkości obróbki przy jednoczesnym zapewnieniu najlepszej dokładności. Nie trzeba obawiać się wibracji. Strefa robocza znajduje się w kabinie, gwarantując bezpieczeństwo operatorowi oraz brak kontaktu z pyłem i wiórami. Opcjonalnie w kabinie można zabudować nawet całą maszynę, a także dodać wyciszenie akustycznym.
Pracujące wymiennie dwa elektrowrzeciona
– Zastosowane wrzeciona to innowacja, którą wprowadzamy na rynek – informuje menedżer. – Bardzo ważne jest to, że są one wymienialne – każde z nich może wykonywać główne i te same operacje, mają taką samą moc.
Dzięki temu, że centrum pozwala na naprzemienne użycie dwóch jednostek frezujących, skraca się dzięki temu czas cyklu. Podczas gdy jedna jednostka pracuje, druga wykonuje wymianę narzędzia w tym samym czasie.
Dwie konfigurowalne jednostki obróbcze o mocy od 20 do 30 kW to pewność pracy oraz gwarancja wykonania na urządzeniu niezbędnych operacji frezowania i wiercenia dla kompletnej produkcji okna. Znajdziemy tu uchwyt narzędziowy HSK 63F plus HSK 63E, a także 3-pozycyjny, pneumatyczny system odciągu, który transportuje wióry do 4 okapów wyciągowych podłączonych do wyciągu głównego.
Dwa magazynki narzędzi zapewniają elastyczność pracy
– Kolejną zaletą jest także łatwiejsze rozwiązanie dla zarządzania narzędziami – oznajmia Walter Biagi. – Nie trzeba mieć osobnych narzędzi w innych miejscach dla poszczególnych wrzecion. Maszyna sama sczytuje co jest potrzebne i zakłada odpowiednie narzędzie na odpowiednie wrzeciono pod konkretną operację.
Może być dostarczona z dwoma, 48-pozycyjnymi magazynkami, zakotwiczonymi na konstrukcji bramowej, które zostały specjalnie zaprojektowane do przechowywania narzędzi do produkcji drzwi i okien.
Trzykrotnie szybsza wymiana narzędzia
Zastosowanie dwóch magazynków jest bardzo korzystne czasowo. Gdy jeden jest gotowy na odbiór narzędzia, to drugi w tym czasie przygotowuje się na podanie nowego (cała wymiana jest skrócona do minimum).
– Mamy tu do czynienia z sytuacją, że maszyna zmienia pierwsze wolne narzędzie. Dzięki takiej budowie urządzenia wymiana narzędzia jest szybsza i trwa 5 – 6 sekund w porównaniu do ok. 16 – 18 sekund na standardowym centrum – wyjaśnia menedżer.
Stół obróbczy także oszczędza energię
Windorflex cechuje również innowacyjny, automatyczny stół roboczy, który jest wyposażony w zaciski do stałego przytrzymywania obrabianych elementów. Na stole możliwa jest sekwencyjna obróbka od 1 do 4 detali. Modułowość stołu roboczego umożliwia zarządzanie trzema długościami obrabianych elementów: 3500, 4500 i 6000 mm. Repozycjonowanie obrabianego przedmiotu, z obróbki wewnętrznej strony na zewnętrzną, odbywa się bezpośrednio między zaciskami, bez konieczności stosowania dodatkowych urządzeń. Pozwala to zapewnić doskonałą jakość wykończenia i wyeliminować ewentualne błędy. Zaciski poruszają się za pomocą zębatkowej przekładni bezpośredniej i posiadają niezależne jednostki napędowe. Zaciski strony załadowczej są wyposażone w ograniczniki odniesienia dla prawidłowego wyrównania przedmiotu obrabianego na stole roboczym. Każdy zacisk pokryty jest gumą dla zagwarantowania idealnego przytrzymania i jednocześnie uniknięcia ryzyka uszkodzenia elementu. Utrzymanie elementu odbywa się za pomocą pneumatycznego systemu z regulowanym ciśnieniem, kontrolowanym przez maszynę.
– Dodatkową zaletą jest sposób pracy zacisków – dodaje Walter Biagi. – Podczas otwierania zacisk unosi się tylko kilka milimetrów powyżej powierzchni przytrzymywanego elementu. Nie otwiera się całkowicie, jak ma to miejsce w przypadku standardowych rozwiązań. Oznacza to, że zacisk nie wykonuje pełnego ruchu otwarcia, a jedynie minimalnie – na tyle, by uwolnić element, ale nie tracąc czasu i energii na zbędne operacje, których można uniknąć.
Dwa automatyczne stoły lub robot podawczo-odbiorczy
Mamy tu do czynienia z automatycznymi systemami załadunku i rozładunku elementów, które umożliwiają maszynie autonomiczną pracę, bez ciągłego udziału operatora. Systemy te są dostępne w dwóch rozwiązaniach: z transporterem załadunkowo-rozładunkowym i robotem antropomorficznym, który przenosi surowe i obrobione elementy pomiędzy maszyną a specjalnymi wózkami.
– Firmy szukają rozwiązań, które zwiększają efektywność produkcji, dzięki którym pracownik nie będzie stał przed maszyną i patrzył jak pracuje, tylko może wykonywać inne czynności – tłumaczy menedżer. – Za sprawą Windorflex operator może założyć surowy materiał na wózki, podsunąć je pod maszynę i odebrać wózek z gotowymi elementami. Wszystkie operacje odbywają się samodzielnie wewnątrz maszyny.
Automatyczne ładowanie i rozładowywanie to kolejna funkcja, która wpływa na kompletność procesu pracy maszyny. Rozwiązanie eliminuje potrzebę interwencji operatora podczas ładowania i rozładowywania.
Maszyna, którą obejrzeliśmy w Rimini podczas pracy, wyposażona była w transporter z systemem zabieraków. Dla elementów do szerokości 60 mm można umieścić na transporterze załadunkowym do 27 komponentów, 54 w parach. Wyposażona jest ona w czytnik kodów kreskowych, co pozwala łatwo i szybko sczytać elementy przypisane do danych serii produkcyjnych. Dla uniknięcia błędu wymiary elementu (długość, szerokość i grubość) są mierzone przez specjalny laser na przenośniku załadunkowym. Precyzję w trakcie pozycjonowania elementu zapewniają podłużne i boczne ograniczniki referencyjne. Urządzenie manipulujące automatycznie pobiera surowe elementy z przenośnika i kładzie je na stół obróbczy. Urządzenie to jest wyposażone w odpowiednie ruchome zaciski i może obsługiwać elementy maksymalnie do 50 kg wagi. Proces kończy się rozładunkiem prowadzonym przez tę samą jednostkę – z tą różnicą, że elementy układane są na przenośniku odbiorczym, który znajduje się poniżej strefy załadunku.
Mieliśmy także okazję zobaczyć Windorflex z robotem. W tym przypadku ramię robota odbiera surowe elementy z wózka i układa na maszynie, a następnie podaje gotowe na inny wózek. Jedynym zadaniem operatora jest podawanie i odbiór wózków.
Software bardziej przyjazny niż myślisz
Oprogramowanie do okien Maestro, opracowane specjalnie do sterowania i programowania systemu Windorflex, jest w stanie sprostać wymaganiom związanym z produkcją okien i drzwi, również dzięki Maestro connect, systemowi SCM IoT.
– Często mówimy o przemyśle 4.0. Pamiętajmy, że to nie jest tylko sama maszyna podłączona do Internetu, ale rozwiązanie, które pozwala klientowi na mądre zarządzanie – oznajmia Walter Biagi. – Wraz z premierowym Windorflex, przygotowaliśmy oprogramowanie o nazwie Maestro active windoor, które się sprawdza. Warto zaznaczyć, że maszyna dobrze komunikuje się z każdym rozwiązaniem dostępnym na rynku. Sama pobiera dane, a reszta – np. ruchy narzędzia – jest opracowana w maszynie. Dzięki temu u klienta w zakładzie odbywa się przesył tylko najważniejszych informacji z biura do maszyny – takich jak rozmiary czy typ okna, bez potrzeby specjalnego programowania. To działa na korzyść wszystkich. Można to porównać do działania translatora. To jest także bezpieczeństwo dla nas, bo jeśli dostawca oprogramowania coś źle zaprojektuje, to pojawia się problem w maszynie. W tym przypadku wiemy, że wszystko jest zaprogramowane tak, jak powinno.
System Maestro to cyfrowe oprogramowanie typu „smart” z algorytmami, które pozwalają uzyskać najlepsze rezultaty. Zostało stworzone w celu usprawnienia produktywności w zakładach produkcyjnych. Rozwiązanie jest łatwe w użyciu i nie sprawia problemu operatorom. Można je z łatwością zintegrować z istniejącym oprogramowaniem w zakładzie. Redukuje również do zera ryzyko wystąpienia błędu.
Innowacyjny interfejs pozwala na tworzenie konfigurowalnych raportów według operatora, zmiany, programu i planu produkcji, a także monitorowanie, optymalizowanie i poprawę wydajności produkcji. Również na tworzenie wielu użytkowników o różnych rolach i uprawnieniach (np.: operator, opiekun, administrator). Każdy z nich może wykonywać tylko te funkcje, których uprawnienia zostały mu przypisane. Możliwe jest również zdefiniowanie pracy zmiany na maszynie, a następnie wykrywanie czynności, produktywności i zdarzeń, które miały miejsce podczas każdej zmiany. Nowy, aktywny system określania trwałości narzędzia wysyła powiadomienia, gdy nadchodzi czas jego wymiany. System wykrywa i wyświetla alarmy oraz ostrzeżenia i zarządza stanem maszyny.
Do obsługi przygotowano wygodny panel dotykowy eye-M, który cechuje się łatwością obsługi, komfortową nawigacją i dużym wyświetlaczem 21.5” oraz ekranem MultiTouch.
Windorflex już działa u klientów
– Nasze najnowsze rozwiązanie jest już dostępne. Trzy urządzenia zostały dostarczone do odbiorców, czwarte będzie gotowe w listopadzie – wyjaśnia menedżer. – Pierwsi odbiorcy są bardzo zadowoleni, szczególnie z protokołu przesyłu danych oraz łatwości, z jaką następuje całe programowanie.
Firma SCM w kolejnym roku planuje wyprodukować dziesięć urządzeń, a docelowo około dwudziestu.

Bardzo interesujące rozwiązanie podająco-odbierające: transporter załadunkowy i rozładunkowy. Fot. SCM
Wirtualna produkcja maszyn
Do powstania maszyny Windorflex w dużej mierze przyczyniła się technika cyfrowa.
– Najpierw wykreowaliśmy wirtualne maszyny, które przetestowaliśmy jeszcze przed etapem budowy prototypu – podsumowuje Walter Biagi. – Użycie wirtualnej maszyny pozwala nam na wykonanie o wiele więcej rzeczy, w tym również przeprowadzić krytyczne testy. Naszym zdaniem, już teraz większość maszyn będzie przygotowywana w ten sposób – to początek rewolucji.
-
Najnowsze centrum marki SCM do produkcji okien i drzwi Windorflex. Fot. SCM
-
Wzięliśmy udział w oficjalnej premierze urządzenia w Rimini. Fot. KD MEDIA
-
Walter Biagi, menedżer zajmujący się sektorem centrów CNC do litego drewna, systemów dla okien i drzwi oraz Gian Luca Fairselli, dyrektor ds. komunikacji w firmie SCM w trakcie spotkania w Rimini zaprezentowali główne walory tej technologii. Fot. KD MEDIA
-
Maszyna może być dostarczona także w wersji z antropomorficznym robotem, który przenosi elementy pomiędzy wózkami a maszyną. Fot. KD MEDIA
-
Bardzo interesujące rozwiązanie podająco-odbierające: transporter załadunkowy i rozładunkowy. Fot. SCM
-
Jak wskazuje Walter Biagi, zaciski pracują w interesujący sposób unoszą się tylko kilka milimetrów powyżej powierzchni przytrzymywanego elementu, a nie otwierają całkowicie. Zacisk nie wykonuje pełnego ruchu otwarcia, a jedynie minimalnie - na tyle, by uwolnić element. Jest to oszczędność czasu i energii poprzez uniknięcie zbędnych operacji. Fot. KD MEDIA
-
Każdy zacisk pokryty jest gumą dla zagwarantowania idealnego przytrzymania i jednocześnie uniknięcia ryzyka uszkodzenia elementu. Utrzymanie elementu odbywa się za pomocą pneumatycznego systemu z regulowanym ciśnieniem, kontrolowanym przez maszynę. Fot. SCM
-
Dwie elektrowrzeciona (4-/5-osiowe) są równorzędne - każde z nich może wykonywać główne i te same operacje, mają także taką samą moc. Fot. SCM
-
Dwie elektrowrzeciona (4-/5-osiowe) są równorzędne - każde z nich może wykonywać główne i te same operacje, mają także taką samą moc. Fot. SCM
-
-
Walter Biagi pokazuje specjalny laser, który dla uniknięcia błędu mierzy wymiary poszczególnych elementów podanych na przenośnik załadunkowy. Fot. KD MEDIA
-
Jak wyjaśnia Walter Biagi, nie ma takiej konstrukcji okna drewnianego, której nie można wyprodukować na Windorflex. Fot. KD MEDIA
-
Specjalny system odciągu transportuje wióry do 4 okapów wyciągowych podłączonych do wyciągu głównego. Fot. KD MEDIA
-
Wygodny i łatwy w obsłudze panel dotykowy eye-M z komfortową nawigacją i dużym wyświetlaczem 21.5” oraz ekranem MultiTouch. Fot. KD MEDIA
-
Po obróbce wystarczy złożyć konstrukcję. Fot. KD MEDIA
"Kurier Drzewny" Miesięcznik branży drzewnej, meblarskiej i leśnej. Jesteśmy obecni na rynku wydawniczym od 2008 roku. KONTAKT z nami: kontakt@kurierdrzewny.eu. Przeglądaj wydania Online: E-wydania. Reklamuj się u nas: Oferta www. Reklama w wydaniu drukowanym: Oferta. Artykuły w Kurierze Drzewnym: Artykuły.

Przeczytaj również
-
SCM Olimpic k100 evo – rewolucyjna okleiniarka w nowej odsłonie
-
Skutecznie integrują profesjonalistów wokół dopasowanych do rynku innowacji
-
Powstaje nowe centrum technologiczne
-
Automatyzacja pozwala wyprzedzić konkurencję nie o jeden krok, ale o kilkanaście!
-
Nowe, zautomatyzowane i połączone rozwiązania dla lepszej wydajności
-
Demonstracje i rozmowy o technologiach
Technika, technologie, nowości
Do każdego rodzaju drewna
Prasy Steblo pod znakiem uniwersalności

Dodane:
1 tydzień temu/
30 listopada 2023
Dla małych i dużych przedsiębiorstw, uniwersalne, niezawodne, do każdego rodzaju drewna. Prasy ręczne i pneumatyczne dedykowane dla zakładów stolarskich prezentowała podczas targów Drema firma Steblo z Nowego Tomyśla. Zainteresowanych nie brakowało.
Firma Steblo, jeden z najbardziej znanych producentów na rynku drzewnym, funkcjonuje już ponad 30 lat. Na Międzynarodowych Targów Maszyn, Narzędzi i Komponentów Dla Przemysłu Drzewnego i Meblarskiego Drema, prezentuje swoją ofertę już od samego początku ich istnienia.
– Jesteśmy bardzo uniwersalni, produkowane przez nas urządzenia sprawdzają się przy klejeniu każdego rodzaju drewna – mówi Edyta Łodyga, właścicielka przedsiębiorstwa. – Nasze prasy charakteryzują się ergonomiczną konstrukcją, wysoką jakością wykonania, dużą wydajnością i bezpieczeństwem użytkowania. Większość z naszych urządzeń jest prosta w obsłudze, bez zbędnych skomplikowanych technologii, solidna i może służyć długie lata.
W ciągu ponad trzydziestu lat istnienia na polskim rynku, firma sprzedała tysiące pras, klienci chętnie wracają po kolejne urządzenia.
Steblo wciąż się rozwija i podbija nowe rynki, maszyny tej firmy pracują również w Ukrainie, Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii.
Kto jest klientem przedsiębiorstwa? – Nie da się wyodrębnić jednej grupy, ponieważ mamy bardzo szeroki przekrój klientów – mówi Edyta Łodyga. – Począwszy od majsterkowiczów, poprzez stolarzy, średnie przedsiębiorstwa, aż do największych graczy, jak Forte czy Ikea. Stale się rozwijamy i zdobywamy nowe rynki, choć równocześnie wciąż pozostajemy niewielką, rodzinną firmą.
Do wielu elementów drewnianych
Wśród oferty dla średnich i większych przedsiębiorstw, tego producenta, dużym zainteresowaniem cieszy się Prasa Typ-PMK przeznaczona do montażu i sklejania elementów drewnianych w korpusy meblowe, do montażu skrzyń, szuflad, innych konstrukcji ramowych przestrzennych.
Na prasie zamontowane są dociski oraz dwie przesuwne ściany, dzięki którym można kleić jeden lub dwa korpusy jednocześnie. Ściany przesuwne, po ustawieniu na żądany wymiar, blokowane są mechanicznie w celu uniemożliwienia ich przesunięcia.
Prasa posiada ergonomiczny pulpit sterowania z wbudowanymi zegarami do ustawiania zadanych ciśnień oraz dźwigniami do załączania docisków pionowych jak i poziomych.
Każdy docisk składa się z dwóch siłowników tłokowych Ø63 o skoku 125 mm. Dociski umieszczone są na stałych belkach: górnej poziomej i dwóch pionowych bocznych. Dociski można przesuwać odpowiednio: prawo-lewo na górnej belce i góra-dół na belkach bocznych, dodatkowo dociski z bocznych belek posiadają przeciwwagę, co sprawia, że przesuwanie góra – dół odbywa się samoczynnie.
Sterowanie dociskami prasującymi, zarówno pionowymi jak i poziomymi jest podłączone do zaawansowanego układu logicznego, dzięki czemu możliwe jest uruchamianie docisków dla danego kierunku jednocześnie lub każdego z osobna.
Pozwala to na montaż korpusów o różnej konstrukcji.
Dociski o działaniu pionowym znajdują się na belce poziomej, posiadają one łożyska toczne, dzięki czemu swobodnie można je rozsuwać. Całą belkę ustawiamy na żądaną wysokość po wciśnięciu przycisku na klamce i pneumatycznym odblokowaniu rygli. Belkę przestawiamy ręcznie, a dzięki zastosowaniu przeciwwag, łożysk liniowych oraz listew i kół zębatych odbywa się to płynnie.
Dociski o działaniu poziomym znajdują się na belce pionowej, a dzięki łożyskom liniowym można je ustawiać na żądanej wysokości i blokować. Całą belkę ustawiamy w żądanym położeniu po wciśnięciu przycisku na klamce i pneumatycznym odblokowaniu rygli. Belkę przestawiamy ręcznie, a dzięki zastosowaniu rolek poliuretanowych ruch odbywa się płynnie.
Każdy docisk pneumatyczny sterowany jest indywidualnie zaworem dźwigniowym z pulpitu umieszczonego z boku prasy z możliwością zatrzymania siłownika w każdej pozycji skoku. Dla bezpieczeństwa umieszczono awaryjny przycisk stop zatrzymujący prasowanie po jego wciśnięciu.
Prasa może być zasilana sprężarką o regulowanym ciśnieniu lub z linii sprężonego powietrza. Wielkość siły docisku siłownika pneumatycznego regulowana jest ciśnieniem powietrza, na znajdującym się w prasie reduktorze z zaworem zwrotnym, blokiem oczyszczania powietrza i zaworem bezpieczeństwa.
Idealna do drzwi
W zasadzie wszystkie prasy tego producenta mają szerokie spektrum możliwości, jeżeli chodzi o zastosowanie. Jedną z nich jest prasa Typ-PMJ, przeznaczona do montażu i sklejania prostokątnych elementów stolarskich tj. ram okiennych, drzwi, ram drewnianych i tapicerskich.
Z lewej strony pola roboczego zamocowana jest pionowa belka oporowa z możliwością regulacji pionu – ustawienia kąta prostego. Po górnym torze jezdnym przesuwają się na wózkach jezdnych pionowe belki I, II, III i IV. Łapy dociskowe każdego siłownika posiadają prowadzenie rolkowe.
Na belce I, II, III znajdują się pneumatyczne siłowniki ø125 o skoku 150 mm o działaniu pionowym szybko przestawiane. Każdy siłownik pneumatyczny sterowany jest indywidualnie zaworem dźwigniowym z pulpitu umieszczonego po lewej stronie prasy z możliwością zatrzymania siłownika w każdej pozycji skoku.
Belka IV posiada dwa siłowniki pneumatyczne o działaniu poziomym ø125 o skoku 150 mm, które przesuwane są góra- dół.
Belka po ustawieniu na żądany wymiar blokowana jest mechanicznie w celu uniemożliwienia jej przesunięcia.
Do zasilania prasy potrzebna jest sprężarka lub linia sprężonego powietrza.
Wielkość siły docisku siłownika pneumatycznego regulowana jest ciśnieniem powietrza, przez zainstalowanie reduktora z zaworem zwrotnym, blokiem oczyszczania powietrza i zaworem bezpieczeństwa.
Każdy siłownik posiada przeciwwagę co sprawia, że przesuwanie siłownika góra – dół odbywa się samoczynnie.
Do szybkiego klejenia
Prasa pneumatyczna do montażu szuflad posiada: pole robocze do szybkiego montażu (klejenia) szuflad – wyposażone w podtrzymki, opory boczne, dwa dociski górne, dwa dociski boczne, system przytrzymywania elementów podczas ściskania, pole robocze do montowania osprzętu do boków szuflad – wyposażone w stalową ocynkowaną płytę otworową, do której mocuje się bazy i uchwyty, dzięki temu montażysta ma możliwość dokręcania poszczególnych elementów okuć.
W ramach wyposażenie są też stojak do zamontowania ciśnieniowej nakładarki kleju, żuraw z balanserem, ułatwiający pracę podczas montażu okuć.
Funkcja przestawiania siłowników tłokowych umożliwia montaż szuflad o różnych długościach i wysokościach. Prasa jest zasilana sprężarką o regulowanym ciśnieniu lub linią sprężonego powietrza. Wielkość siły docisku siłownika pneumatycznego regulowana jest ciśnieniem powietrza.
Prasę do montażu szuflad można skonfigurować i dopasować indywidualnie, w zależności od zapotrzebowania klienta.
Dla mniejszych i bardzo dużych producentów
Oprócz szerokiej gamy pras pneumatycznych i hydraulicznych, producent oferuje wysokiej jakości stolarskie ściski śrubowe własnej produkcji. Są one idealne do klejenia drewna, wykonane na profilach stalowych. Zamocowane na dedykowanych stojakach, stanowią doskonałą alternatywę dla pras w zastosowaniach indywidualnych. W uzupełnieniu oferty firma proponuje nakładarki kleju: ręczne, mechaniczne lub ciśnieniowe.
– Jesteśmy w stanie dopasować naszą ofertę bardzo indywidualnie, w zależności od potrzeb klienta, wielkości jego produkcji, planów na przyszłość – wylicza Edyta Łodyga. – Ma to szczególne znacznie w przypadku dużych zakładów, które mają zróżnicowane potrzeby. Chodzi o to, abyśmy to my się dostosowali do nich, a nie oni do nas. 99 procent naszej produkcji teraz jest na indywidualne zamówienie. Właściwie większość dużych prac pneumatycznych powstaje na zamówienie.

Prasy charakteryzują się ergonomiczną konstrukcją, wysoką jakością wykonania, dużą wydajnością i bezpieczeństwem użytkowania. Fot. Kurier Drzewny
Technika, technologie, nowości
Postaw na zamknięte prowadniki
Gwarantowana ochrona przed pyłem i wiórami

Dodane:
1 tydzień temu/
28 listopada 2023Jak chronić przewody, kiedy pracujemy w trudnych warunkach? Jak poradzić sobie z kurzem, wiórami, brudem i innymi czynnikami zewnętrznymi, które mogą wpływać na jakość okablowania? Niezawodną ochronę zapewniają zamknięte prowadniki kablowe igus®, znane również jako e-prowadniki.
Dlaczego zabezpieczenie kabli w zakładzie produkcyjnym jest tak istotne? W porównaniu do otwartych prowadników kablowych, zamknięte e-prowadniki są… całkowicie zamknięte. Wykonane są z dwóch rodzajów materiałów opracowanych przez firmę igus®: igumid G, które mogą być stosowane w temperaturach do +120 °C oraz igumid HT – do gorących wiórów do temperatury +850 °C.
Testy laboratoryjne i liczne certyfikaty sprawiają, że zamknięte prowadniki kablowe igus® stanowią bezpieczną ochronę przewodów dla maszyn działających w przemyśle drzewnym, robotów spawalniczych i obrabiarek od ponad 20 lat.
Złota czwórka od @igusa
W tym numerze prezentujemy 4 najlepsze zamknięte e-prowadniki, które chronią przewody przed pyłem, kurzem, brudem, błotem, kompostem, drewnem, włóknami tekstylnymi, pyłem papierowym, pastą szlifierską, chłodziwami, pyłem szklanym, odłamkami szkła, pyłem węglowym, piaskiem oraz innymi zanieczyszczeniami.
System R2.1 z – ekonomiczna i stabilna ochrona przed wiórami
System R2.1 to ekonomiczny, stabilny prowadnik kablowy o wysokości wewnętrznej 26, 40, 48 i 75 mm oraz bardzo szczelnej konstrukcji i mocnych podwójnych ogranicznikach, pozwalających na duże obciążenia oraz znaczne długości samonośne. Jego największą zaletą jest to, że jest dostępny w dwóch wersjach: otwieranej z obu stron wzdłuż promienia zewnętrznego, oraz otwieranej z obu stron wzdłuż promienia wewnętrznego.
Dla inwestorów ważna jest duża wysokość wewnętrzna i jednocześnie oszczędność kosztów, przy zastosowaniu tego urządzenia, a także jego cicha praca, dzięki zintegrowanemu hamulcowi, oraz gładka, pozbawiona krawędzi konstrukcja.
Tuby RX – do stosowania bezpośrednio w obszarach występowania wiórów
Wyjątkowo szczelne tuby RX najlepiej sprawdzają się w obszarze bezpośredniego odprowadzania wiórów. Ten zamknięty prowadnik kablowy ma gładki, zakrzywiony kontur zewnętrzny, który zapobiega osadzaniu się zanieczyszczeń.
Dostępne wysokości wewnętrzne od 42 do 73 mm. W tym przypadku istotna jest wyjmowana pokrywa wzdłuż promienia zewnętrznego, a także formowane wtryskowo krawędzie uszczelniające. Nie bez znacznie jest brak otworów, szczelin i podcięć. Seria RX40 została przetestowana pod kątem stopnia ochrony IP40 (TÜV Saarland).
System R4.1 – seria dla praktycznie każdej aplikacji
Gdy potrzebny jest prowadnik kablowy o wysokości wewnętrznej od 28 do 112 mm, polecamy sprawdzony system R4.1. Przeznaczony do praktycznie wszystkich zastosowań. Może być używany w celu dalszego wydłużenia żywotności aplikacji przy jednoczesnym obniżeniu kosztów. To rozwiązanie idealne do szczególnie wymagających zastosowań. Posiada dużą siłę pchającą przy długich przesuwach i przy znacznych długościach samonośnych, a także zintegrowany hamulec zapewniający cichą pracę. Sam system jest wytrzymały, cichy, modułowy.
Konstrukcja wykonana została z podcięciem dla najlepszej możliwej stabilności bocznej e-tuby zipper – dla małych przestrzeni montażowych.
System prowadników kablowych do ochrony przed wiórami w małej przestrzeni montażowej o wysokości wewnętrznej od 10 do 32 mm. Prowadniki kablowe zipper imponują swoją praktycznością i wydajnością, ponieważ funkcja suwaka znacznie skraca czas instalacji.
Ich plusem jest błyskawiczne otwieranie i zamykanie, a także mały skok zapewniający cichą i płynną pracę. Warto zwrócić uwagę również na wysokie przyspieszenia: 100 m/s2 i więcej.
Sprawdzone i niezawodne
Zamknięte e-prowadniki firmy igus® wykazują swoją niezawodność w różnych trudnych warunkach już od ponad 20 lat.Przedstawione powyżej cztery systemy, to tylko niewielki wybór spośród wielu możliwych rozwiązań oferowanych przez firmę igus®. Istnieją bowiem inne systemy zasilania, które mogą zapewnić przewodom dobrą ochronę przed brudem i wiórami. Wszystkie można znaleźć na stronie producenta
Technika, technologie, nowości
Jeszcze wyższa jakość w ofercie BL System
Niezwykle wydajne maszyny leśne

Dodane:
1 tydzień temu/
28 listopada 2023
Rewelacyjne pod względem technicznym, dostępne cenowo. Bezkonkurencyjni, jeśli chodzi o innowacje. Firma BL System, jeszcze do niedawna specjalista od mniejszych i średnich rozwiązań dla branży drzewnej, poszerza swoją ofertę o doskonałej jakości maszyny Pezzolato spa.
Jeszcze do niedawna specjalizowali się w małych i średnich maszynach: wciągarkach, łuparkach. Są bezkonkurencyjnym liderem w segmencie urządzeń do sprzedaży do drewna kominkowego.
Teraz mówią, że chcą zmienić ligę, zaistnieć jako dostawca maszyn dużych gabarytów, już nie za kilkadziesiąt tysięcy euro, ale za kilkaset.
Rębaki o legendarnej wydajności
Firma BL System niedawno zdecydowała się na wprowadzenie do oferty maszyn Pezzolato spa, włoskiego producenta cieszącego się dużą renomą na europejskich rynkach.
Profesjonalne rębaki na silniku volvo z wydajnością do 380 metrów sześciennych na godzinę, budzą ogromne zainteresowanie na polskim rynku.
W tej firmie maszyny nie czekają na klientów – wszystko sprzedaje się na bieżąco. – Jesteśmy kreatorem nowych rozwiązań, jesteśmy gotowi na nowe wyzwania, zarówno logistyczne, jak i serwisowe – mówi Łukasz Belski z firmy BL System. – Obecnie w naszej branży nadszedł czas nowych wyzwań.
Jak nie będziemy tych wyzwań podejmować, to będziemy stać w miejscu. Tymczasem nasi klienci potrzebują nowej oferty. Największe wyzwania współczesnych firm to obecnie dobrzy ludzie.
Nowe pokolenie to doskonale wykształcone, często uzdolnione technicznie osoby, które rzadko przywiązują się do jednego miejsca pracy.
Trzeba robić wszystko, aby zatrzymać w swojej firmie najlepszych. jeżeli chodzi o nowe technologie, to w ostatnim czasie, mam wrażenie, że zmiany są nieco wolniejsze, a czasem nawet wręcz niekorzystne, jeżeli się patrzy choćby na ilość czujników w które wyposażone są najnowsze maszyny.
Tylko indywidualna oferta
Łukasz Bleski podkreśla, że obecnie na rynku niezwykle ważne jest badanie potrzeb klientów i przygotowywanie dla nich indywidualnie dedykowanej oferty.
– Czasem klienci chcą kupić maszynę, zupełnie nie biorąc pod uwagę, tego czy ona jest odpowiednia do ich potrzeb, przede wszystkim chodzi tu o wydajność – opowiada przedstawiciel firmy BL System.
– Dopiero gdy dokładnie zrozumiemy potrzeby naszego klienta, jesteśmy w stanie znaleźć urządzenie, które będzie idealnie do nich dopasowane, z którego klient rzeczywiście będzie korzystał, będzie zadowolony i następnym razem wróci do nas.
Pezzolato, z racji tego, że już od kilkudziesięciu lat produkuje rębaki, ma możliwość dopasowania maszyny do indywidualnych potrzeb, również jeżeli chodzi o dodatkowe wyposażenie. – U nich właściwie można zamówić wszystko – dodaje Łukasz Belski. – Jeżeli potrzebujemy mieć na przykład dodatkowy podajnik, to oni zrobią dla nas podajnik, zawsze jest taka możliwość. Naszym klientom możemy zaoferować coś więcej niż inne firmy na rynku.
Pezzolato coraz bardziej popularne
Jeżeli chodzi o ofertę włoskiej firmy Pezzolato, to jednym z ciekawszych rozwiązań dostępnych za pośrednictwem BL System jest rozdrabniacz z linii Compost Line.
Podawanie materiału na tej maszynie, odbywa się za pomocą łańcucha i rolki hydraulicznej z regulowaną prędkością. Napęd za pomocą pasów klinowych “V”.
Moduł elektroniczny wyposażony został w licznik godzin. Maszyna posiada przeciwmłotki dobierające materiał wyjściowy, a także deflektor do odprowadzania materiału na podłoże. Długość kosza to 3500 mm, szerokość: 1800 mm, wysokość kosza: 800 mm. Max. rozwarcie walca podającego szacuje się na 400 mm. Średnica rozdrabniacza ma 960 mm. Prędkość obrotowa końcówki młota wynosi 62 m/s, wydajność produkcji na godzinę: 60 m³
Kolejnym bardzo ciekawym rozwiązaniem jest stacja tnąco-łupiąca włoskiej marki Pezzolato z linii RedLine.
Jej najważniejsze cechy, to średnica tarczy z zębami z węgliku wolframu: 1500 mm, maksymalna średnica kłody w tym urządzeniu wynosi: 600 mm, z kolei długość kłody: od 3400 do 6800 mm, siła łupania: 70t, maksymalna długość łupania: 600-1050 mm. Maszyna posiada silnik o mocy 55-75 kW.

Jeszcze do niedawna specjalizowali się w małych i średnich maszynach: wciągarkach, łuparkach. Fot. Materiały producenta
Technika, technologie, nowości
Idealny wybór dla nowych przedsiębiorców
Traki taśmowe

Dodane:
2 tygodnie temu/
27 listopada 2023
Nowoczesny trak taśmowy to kluczowe narzędzie dla przedsiębiorstw zajmujących się obróbką drewna. Dzięki optymalnemu modelowi o niskim nakładzie inwestycyjnym, rozpoczęcie pracy w tej technologii staje się bardziej dostępne niż kiedykolwiek wcześniej. Tego rodzaju maszyny są domeną firmy SERRA, która proponuje rozwiązania na miarę potrzeb.
Trak taśmowy SERRA Alpina KE 90 / KB 9 charakteryzuje się przekonującymi możliwościami sprzętowymi oraz prostą obsługą, umożliwiającą łatwą kontrolę pozycjonowania. Dodatkowo, dostępny jest również wariant z ręcznym systemem transportu kłód, oferujący równie efektywne działanie przy niższej cenie.
To idealne rozwiązanie dla tych, którzy chcą osiągnąć efektywność podobną do urządzeń hydraulicznych, bez konieczności dużego nakładu finansowego. Trak taśmowy dostępny jest z silnikiem o mocy 18,5 kW (napęd elektryczny) lub 25 kW (benzyna), dając użytkownikowi wybór odpowiedniego napędu dla swoich potrzeb.
Najlepszy stosunek ceny do wydajności
Trak taśmowy SERRA Alpina KE 90 / KB 9 zachwyca nie tylko możliwościami sprzętowymi, ale również oferuje najkorzystniejszy stosunek ceny do wydajności na rynku. Bezstopniowy elektryczny system podawania, elektryczna regulacja wysokości i przycinarka to elementy, które sprawiają, że praca staje się bardziej precyzyjna i efektywna.
Głowica piły została zaprojektowana bezkompromisowo, wyposażona w automatyczny system smarowania, system ręcznego napinania piły oraz specjalne prowadzenie. To wszystko dostępne jest w rewelacyjnej cenie, co czyni ten trak taśmowy atrakcyjnym wyborem dla przedsiębiorców, którzy cenią sobie wysoką jakość sprzętu przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów.
Dla ciężkich kłód o średnicy do 90 cm
Trak taśmowy został specjalnie zaprojektowany z myślą o ciężkich kłodach, których średnica sięga nawet 90 cm. Dwa główne opcje napędu – silnik benzynowy V2 chłodzony powietrzem lub powietrzem firmy Vanguard – pozwalają dostosować maszynę do różnych warunków i preferencji użytkownika. Dodatkowo, trak ten wyróżnia się innowacyjną koncepcją ramy podstawowej, co sprawia, że jest łatwy w obsłudze, a ręczny system napinania brzeszczotów pił dodatkowo ułatwia pracę operatora.
Solidny trak Africa XE
W 2005 roku wprowadzono na rynek trak taśmowy o nazwie Africa XE, stworzony z myślą o specyficznych warunkach pracy w Afryce. Jednak jego wyjątkowo solidna konstrukcja sprawiła, że szybko zdobył popularność na całym świecie. Model XE doskonale sprawdza się w przemyśle obróbki drewna okrągłego, a także jako dodatkowe narzędzie do cięcia bardzo ciężkiego drewna. Model dostępny jest w dwóch rozmiarach: XE 135 dla kłód o średnicy do 135 cm oraz XE 160 dla kłód do 160 cm. Ostatni z nich może bez problemu przeciąć blat stołu klienta o szerokości 140 cm w zaledwie kilka minut, co czyni go niezastąpionym narzędziem dla profesjonalistów z branży obróbki drewna.
Africa XE wyróżnia się optymalnym modelem dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z obróbką drewna przy minimalnym nakładzie inwestycyjnym.
Dostępny w dwóch wersjach napędu: 18,5 kW (napęd elektryczny) lub 25 kW (benzyna), co pozwala dostosować maszynę do indywidualnych potrzeb.
Łatwość obsługi, precyzja działania
Jednym z atutów Africa XE jest standardowa kontrola pozycjonowania, ułatwiająca precyzyjne ustawianie i ściąganie kłody. Bezstopniowy elektryczny system podawania, elektryczna regulacja wysokości oraz przycinarka sprawiają, że obsługa maszyny staje się intuicyjna i efektywna.
Bezproblemowa głowica piły oferuje automatyczny system smarowania, system ręcznego napinania piły, a także precyzyjne prowadzenie, co przekłada się na doskonałą jakość cięcia.
Africa XE została zaprojektowana z myślą o trudnych warunkach pracy, szczególnie w obszarach, gdzie drzewa są twardsze i pnie grubsze. Solidna konstrukcja sprawia, że jest ona odporna na intensywne obciążenia, co czyni ją doskonałym wyborem do przemysłowej obróbki drewna okrągłego. Model XE 135 jest dostosowany do kłód o średnicy do 135 centymetrów, natomiast XE 160 radzi sobie z kłodami do 160 centymetrów.
Trak taśmowy Africa XE to doskonałe połączenie solidności, wydajności i przystępnej ceny. Bez względu na to, czy prowadzisz niewielką firmę stolarską czy duże przedsiębiorstwo przemysłowe, ta maszyna sprosta oczekiwaniom, zapewniając precyzyjne cięcia nawet w najtrudniejszych warunkach. Inwestycja w Africa XE to pewność, że Twoje przedsiębiorstwo będzie rozwijać się w zgodzie z najnowszymi standardami technologicznymi.
Renomowany producent
Firma SERRA ma na koncie ponad 1450 realizacji na całym świecie. W maju zaprezentowała swoje najnowsze rozwiązania dla tartacznictwa na targach Ligna. Warto wspomnieć, że firma SERRA jest częścią grupy WINTERSTEIGER, co pozwala im na jeszcze większy rozwój i innowacje w branży.
SERRA, jako renomowany producent maszyn do obróbki drewna, od lat cieszy się uznaniem w branży dzięki innowacyjnym rozwiązaniom, solidnej konstrukcji i nieustannej trosce o zadowolenie klienta. Firma ta, zakorzeniona w tradycji i nowoczesności, znalazła swoje miejsce jako pionier w dziedzinie pilarek taśmowych, oferując kompleksowe rozwiązania dla przedsiębiorców z branży drzewnej.
Od momentu powstania SERRA, firma zdążyła się wyróżnić jako producent wysokiej jakości maszyn do obróbki drewna. Początkowo skoncentrowana na rynku krajowym, szybko zdobyła uznanie również na arenie międzynarodowej. Dziś maszyny SERRA są dostępne na całym świecie, spełniając oczekiwania klientów z różnych regionów i kultur.
SERRA słynie z wprowadzania innowacyjnych rozwiązań, które rewolucjonizują procesy przemysłowej obróbki drewna. Ich linia produktów obejmuje zaawansowane pilarki taśmowe, trakcje, rozdrabniacze, a także specjalistyczne systemy do obróbki drewna. Technologie stosowane przez SERRA pozwalają na efektywną produkcję przy jednoczesnym zachowaniu zrównoważonego podejścia do wykorzystania surowców.
Firma SERRA zdaje sobie sprawę, że różne przedsiębiorstwa w branży drzewnej mają różnorodne potrzeby. Dlatego oferuje wszechstronne rozwiązania, które można dostosować do indywidualnych wymagań klientów. Bez względu na to, czy prowadzisz niewielki tartak stolarski czy duże przedsiębiorstwo przemysłowe, SERRA ma odpowiednią maszynę, aby sprostać Twoim oczekiwaniom.
Warto podkreślić, że SERRA zawsze stawia na jakość swoich produktów i satysfakcję klientów. Solidna konstrukcja maszyn, innowacyjne podejście do technologii oraz profesjonalna obsługa klienta to elementy, które wyróżniają tę firmę na tle konkurencji. SERRA nieustannie rozwija swoje produkty, biorąc pod uwagę najnowsze trendy i potrzeby rynku.
Dla przedsiębiorców związanych z przemysłem drzewnym, SERRA to nie tylko producent maszyn, ale także zaufany partner oferujący kompleksowe rozwiązania. Firma ta, z historią sukcesu i globalnym zasięgiem, kontynuuje swoją misję dostarczania najnowocześniejszych technologii dla efektywnej i zrównoważonej obróbki drewna. SERRA – tam, gdzie innowacje spotykają się z tradycją, tworząc przyszłość branży drzewnej.

Uczestnictwo w międzynarodowych targach jest dla firmy SERRA przyczynkiem do spotkań z klientami oraz okazją do promocji swoich najlepszych rozwiązań dla tartacznictwa. Fot. KD Media
Ostatnio dodane
-
Tartacznictwo1 tydzień temu
Traki taśmowe Artiglio optymalizują proces przetarcia
-
Galeria5 dni temu
Centrum technologii szlifierskich
-
Technika, technologie, nowości1 tydzień temu
Do każdego rodzaju drewna
-
Technika, technologie, nowości1 tydzień temu
Postaw na zamknięte prowadniki
-
Przegląd Meblarski6 dni temu
Jakość oraz klasa w domu i ogrodzie