Galeria
Inwestycja w eliminację wad podniosła jakość i wydajność
Optymalizacja produkcji
Firma Mardom Pro z Lipnik Starych, specjalizująca się w produkcji wysokiej jakości łóżek i mebli dziecięcych z drewna sosnowego, wprowadza rewolucyjne innowacje w procesie produkcji dzięki najnowocześniejszemu skanerowi drewna – Weinig CombiScan Sense C. Podczas wizyty w zakładzie produkcyjnym przekonałem się na własne oczy, jak nowa technologia skanowania wprowadza nowy standard dokładności, eliminując wady i poprawiając efektywność procesu produkcyjnego.
Na początek kilka słów na temat Grupy Mardom.
Jest to ceniona firma rodzinna z trzydziestoletnią historią na rynku, która kształtuje swoją drogę od września 1985 roku, kiedy to zakupiła technologię produkcji karniszy metalowych.
Początkowo oferta firmy zgodna była z ówczesnymi trendami wzorniczymi, skupiając się na karniszach metalowych. Jednak szybko podjęto strategiczną decyzję o reorganizacji produkcji na rzecz karniszy drewnianych.
Proste w produkcji, o klasycznym designie, doskonale komponowały się z różnymi wnętrzami. Ich drewniana konstrukcja umożliwiała także lakierowanie na różne odcienie.
Efektem tych zmian był stworzony model Roma, który do dziś stanowi nieodłączny element oferty producenta.
W pierwszych latach istnienia firma działała jako niewielki zakład, zatrudniając zaledwie pięć osób i pozostając rozpoznawalną jedynie w najbliższym otoczeniu.
Niemniej jednak, trzydzieści lat obecności na rynku przyniosło dynamiczny rozwój i wdrożenie nowoczesnych technologii.
Pomimo postępu, firma pozostaje wierna fundamentalnym zasadom rzemiosła oraz pasji do tworzenia niepowtarzalnych produktów. To zamiłowanie przekazywane jest z pokolenia na pokolenie, stanowiąc fundament nieprzerwanego sukcesu.
Dzisiaj Grupa Mardom to nie tylko ciekawa historia rodzinnego biznesu, lecz także rozwijające się przedsiębiorstwo, które nieustannie podąża za nowoczesnością, starając się zaspokoić zmieniające się potrzeby klientów.
W obecnym kształcie Grupa Mardom to zespół dynamicznie rozwijających się spółek, które razem tworzą silną, zintegrowaną strukturę biznesową.
W jej skład wchodzi Mardom Pro, obejmująca tartak, nowoczesną fabrykę mebli sosnowych oraz fabrykę pelletu. Mardom Home z kolei specjalizuje się w sprzedaży artykułów do wystroju okna i wnętrz, zdobywając uznanie w największych sieciach DIY. Innowacyjność i dążenie do ciągłego rozwoju podkreśla działalność firmy AGGE.tech, która koncentruje się na robotyzacji i automatyzacji procesów produkcyjnych, służąc zarówno potrzebom wewnętrznym grupy, jak i klientom zewnętrznym.
Dodatkowo, JBW, elektrownia słoneczna o mocy 3,2 MW, dostarcza zieloną energię dla spółek w grupie, podkreślając zaangażowanie Grupy Mardom w zrównoważony rozwój i ekologiczne rozwiązania.
Ta różnorodność działalności nie tylko świadczy o elastyczności i innowacyjności Grupy, ale także stanowi o jej kompleksowym podejściu do biznesu, gdzie tradycja łączy się z nowoczesnością, a dbałość o środowisko naturalne idzie w parze z dynamicznym rozwojem.
Zobligowani do wysokiej jakości
W głównej mierze Mardom Pro produkuje łóżka i meble dziecięce z drewna sosnowego dla dużego odbiorcy, jakim jest IKEA. Przez to firma jest zobligowana do zachowania wysokiej jakości, co wynika ze specyfiki swoich produktów. Stąd, że wymagania są tak duże, firma musiała zaopatrzyć się w sprzęt, który pozwala na eliminację błędów i wad na samym początku cyklu produkcyjnego, aby nie ponosić dodatkowych kosztów na dalszych etapach produkcji.
Mardom Pro posiada własny tartak oraz suszarnie. Świadczy to o tym, że jest to przykład przedsiębiorstwa, które rozwinęło swoją działalność daleko poza podstawową działalność tartaczną, polegającą na podstawowej obróbce drewna okrągłego. Drewno pochodzące z tartaku jest suszone do wilgotności w przedziale 8-10 proc. Następnie jest sezonowane i trafia na linie służące do optymalizacji wad oraz klejenia. W ten sposób powstają fryzy dedykowane pod dane przekroje, dedykowane do produkcji różnych wyrobów.
Potrzeba „matką” rozwoju
Pierwszy skaner wad firma Mardom zakupiła w 2016 roku, co pozwoliło wyeliminować organoleptyczne identyfikowanie wad. Jednakowoż w 2023 roku przedsiębiorstwo zdecydowało zainwestować w nową jednostkę skanującą Weinig Combiscan Sense C, która wykorzystuje podczas pracy sztuczną inteligencję.
Pozwala ona na znacznie dokładniejsze wykrywanie wad, minimalizuje liczbę wad, które są przepuszczane. Tego rodzaju jakość wykrywania jest nie do osiągnięcia za pomocą oka ludzkiego, które nie jest stanie wyłapać np. mikro pęknięć uwidaczniających się w dalszych etapach obróbki, a będących prawdziwą zmorą.
Do tego dochodzi powtarzalność będąca domeną skanera.
Nowy skaner pracuje również ze zwiększoną prędkością przy lepszej rozdzielczości (około 25% na plus). Przy prędkości 250 mb/min odczytuje wady 1:1. Ma to o tyle znaczenie, że w firmie Mardom Pro rozbudowano linię do optymalizacji. Początkowo za skanerem pracowały dwie optymalizerki Weinig Opticut, a obecnie pracują tam cztery tego typu obrabiarki.
W związku ze zwiększeniem mocy produkcyjnych zaistniała konieczność przyśpieszenia czynności skanowania. Dzięki wymianie skanera na nowy – rozdzielczość jest znacznie lepsza, co ma wpływ na wykrywanie pęknięć, także skośnych i pęcherzy żywicznych. Co ważne, dzięki zastosowaniu skanera firma zaoszczędziła na kosztach pracy, związanych do tej pory z obsługą czynności sortowania.
Indywidualne ustawienia
Kalibracja skanera Weinig Combiscan Sense C pod potrzeby Mardom Pro była ciekawym zagadnieniem. Setup odbył się u producenta skanera (firma Luxscan z Luksemburga, członek Grupy Weinig, przyp. Red.), który wprowadził duże ilości parametrów. Trzeba wspomnieć, że cały proces kalibracji skanera odbywa się przed jego instalacją u klienta.
– Zorientowaliśmy się, jakie mamy problemy na produkcji: pęknięcia materiału i kieszenie żywiczne, które mocno się odkrywały. Poprzedni skaner nie miał pełnej detekcji tych wad. Firma Weinig zaproponowała skaner Luxscan, który oferuje indywidualne podejście do tego rodzaju problemów – mówi Hubert Ostaszewski, Główny Technolog w Mardom Pro.
Na czym polega indywidualne podejście?
Otóż skaner można zaprogramować, nauczyć precyzyjnego rozpoznawania tego rodzaju wad. – Ustaliliśmy, że wyślemy materiał na którym pracujemy do Luksemburga, do siedziby firmy Luxscan.
Materiał został najpierw przepuszczony przez stary skaner. Określiliśmy, jakie wady nowe urządzenie ma wykrywać.
Porównaliśmy wyniki w ujęciu procentowym: o ile więcej wad zostało wykrytych przez nowy skaner. Wyniki te okazały się zadziwiająco dobre. Kolejnym krokiem była wizyta przedstawicieli z Mardom do Luksemburga i tam, na miejscu, systematyczna praca polegająca na uczeniu skanera detekcji, pod kątem indywidualnych potrzeb firmy – opowiada Ostaszewski.
Po instalacji skanera na miejscu okazało się, że kieszenie żywiczne nie obciążają dalszych procesów w takim stopniu, jak wcześniej: materiał jest czysty, ładny, gotowy do dalszej obróbki.
„Nauka” skanera na miejscu polegała na tym, że miał on wprowadzoną liczę danych wad i na podstawie prawdopodobieństwa skaner „uczył” się, że to jest właśnie ta wada.
W ten sposób istnieje możliwość ustawienia czułości skanowania.
Jak dowiedziałem się podczas rozmowy w Mardom Pro – obecnie skanery ze sztuczną inteligencją są bardziej odporne na zmianę dostawcy surowca, zabrudzenia na drewnie. Co więcej, oczywiście lepiej skanować drewno przestrugane, ale z surowym materiałem również dają sobie radę.
Koszyk korzyści
Poprzez zastosowanie skanera osiągnięto przede wszystkim stabilność procesu w komórce optymalizacji i wycinaniu wad. Stąd nakłady ludzkie są tutaj dużo mniejsze, ze względu na chociażby brak konieczności weryfikacji jakości zoptymalizowanego materiału przed etapem jego klejenia na mikrowczepy.
Trzeba zwrócić uwagę na to, że koszt usunięcia wady z elementu surowego na etapie skanowania jest znacznie niższy od tego z którym mielibyśmy do czynienia już sklejonego materiału.
Zastosowanie skanera przełożyło się na jakość wyrobów końcowych, co zostało zauważone przez odbiorców. Przejawia się to mniejszą ilością widocznych mankamentów. Obecnie firma wytwarza około 10ciu różnych produktów, w „gigantycznej” ilości. Głównym ich odbiorcą jest IKEA.
– Combiscan Sense, który pracuje w firmie Mardom jest najwyższym modelem z oferowanych przez Weinig skanerów i ma największą liczbę opcji dodatkowych, które można sobie skonfigurować. Poza tym może współpracować maksymalnie z czteroma optymalizerkami – mówi Mateusz Dusiński, Manager Sprzedaży w firmie KADIMEX, która jest dystrybutorem maszyn marki WEINIG.
CombiScan Sense C z bliska
Skaner jest przewidziany do pracy w połączeniu z systemem cięcia poprzecznego. Jak mówi jego dostawca, CombiScan Sense C to najnowocześniejszy system skanujący, który gwarantuje niezmiennie wysoką dokładność i wydajność.
Dzięki innowacyjnej konstrukcji „Cross Concept Construction” skaner oferuje najlepszą rozdzielczość obrazu, dokładność wykrywania i wydajność. Nowoczesna technologia skanowania gwarantuje określoną wydajność zgodnie z wymaganiami klienta. Szczególnie wyjątkowe jest oświetlenie LED i pozycjonowanie czujników w oparciu o technologię CCC. Gwarantuje to najlepszy wynik optymalizacji.
Skanery Luxscan wykorzystują technologię różnych czujników, takich jak kamery laserowe, kamery kolorowe i rentgenowskie. Nadaje się do wielu zastosowań. Dla każdego zastosowania Luxscan pomaga dobrać odpowiednie czujniki i ich najlepszą kombinację w zależności od gatunku drewna, jakości powierzchni i wymaganej wydajności. Celem jest uzyskanie jak najlepszych informacji z obrazów dla każdego zastosowania.
Sztuczna inteligencja na służbie
Przetwarzanie obrazów w skanerze jest wykonywane w zaawansowanym oprogramowaniu OptiCore AI. To najnowsza odsłona dobrze znanego softu Luxscan. OptiCore AI nie korzysta z konwencjonalnych algorytmów przetwarzania obrazu, które wymagają dostosowania wielu różnych parametrów, lecz wykorzystuje głębokie sieci neuronowe.
Ta nowa dziedzina sztucznej inteligencji znacznie upraszcza wykrywanie i klasyfikowanie defektów. W oparciu o bazę danych obrazów, sieć neuronowa jest szkolona i w ten sposób podczas procesu uczenia się samodzielnie opracowuje kryteria wykrywania wad. Sprawia to, że detekcja jest bardziej stabilna nawet przy zmieniających się kolorach i powierzchniach drewna. Poprawiona została również dokładność wykrywania wad i oddzielania poszczególnych wad.
OptiCore AI jest obecnie stosowany we wszystkich nowych skanerach produkcji WEINIGA. Można nim obrabiać zarówno drewno iglaste jak i wybrane gatunki drewna liściastego, szczególnie dąb i buk.
Maszyna nadaje się do obróbki drewna suchego jak i mokrego.
Program jest w stanie zidentyfikować różne wady, jak również różnice w kolorze drewna. Dane jakościowe z wielu czujników pozwalają na optymalne przetwarzanie danych i identyfikację wad.
Optymalizacja w oprogramowaniu OptiCore zapewnia najlepsze rozwiązanie dla rozkroju poprzecznego drewna. Uwzględnia ono różne wymagania klientów i wymagania jakościowe. Na podstawie dokładnych danych o desce określonych podczas przetwarzania obrazu, cięcie drewna jest optymalizowane zgodnie z wymaganiami klienta. Istnieją nieograniczone możliwości w definiowaniu produktów i jakości. Dzięki podziałowi produktów na różne strefy można również łatwo poradzić sobie ze skomplikowanymi cechami jakościowymi.
Dzięki temu można produkować wiele produktów końcowych.
Opticore wykonuje rozpoznanie wad na podstawie informacji pochodzących od sensorów oraz optymalizuje deskę zgodnie z kryteriami klienta. Sterowanie odbywa się z wykorzystaniem Multi PC z rozbudowaną architekturą, w systemie Windows, w celu szybkiego opracowania danych.
Kryteria optymalizacji
Optymalizacja uwzględnia wszystkie strony deski, jak również rotację elementu przed jego przerzynaniem. Na przykład, określone wady mogą być dopuszczalne w tylnych niewidocznych częściach ram okiennych podczas produkcji kantówki.
Informacje dotyczące wymogów jakościowych, długości i ilości optymalizowanego produktu zostają wprowadzone do systemu. Komputer dokonuje wyliczenia optymalnego rozkroju z uwzględnieniem tych informacji.
Optymalizacja opiera się na wymogach klienta. Wydajność materiału: maksymalna wydajność materiału jest zoptymalizowana, zależna od wartości wyrobu. Wartość produktu: produkt o najwyższej wartości jest nadrzędny w stosunku innego.
Optymalizacja opiera się zmiennych danych, niezależnie od wydajności drewna oraz docelowej ilości. Ilość docelowa: optymalizacja osiąga wymaganą wielkość poszczególnych produktów w jednym czasie, niezależnie od wydajności drewna oraz wartości.
Interface graficzny pozwala na wizualizację wad w czasie rzeczywistym każdej pojedynczej deski. Dodatkowo operator ma dostęp do różnych poziomów sterowania oraz parametrów urządzenia.
Co więcej, software oferuje następując możliwości: statystykę produkcyjną, otwartość do podłączenia z typowymi bazami danych (SQL Server, Access, Oracle, inne) poprzez łącze Ethernet TCP/IP, a także możliwość wprowadzania do pamięci danych o materiale na dysk twardy w czasie rzeczywistym.
Skaner jest przystosowany do obsługi 4 optymalizerek, zachowując taką rozdzielczość jak wcześniej użytkowany przez Mardom skaner utrzymywał przy 2 pilarkach. Przez jakiś czas Mardom Pro użytkował wcześniejszy skaner z 4 OptiCutami. Niemniej jednak, wobec coraz mniejszej dostępności dobrej jakości materiału coraz trudniej sobie pozwolić na zmniejszenie dokładności skanowania.
Dzięki lepszej rozdzielczości firma uzyskuje lepszą dokładność skanowania co pozwala na duże oszczędności w późniejszych etapach procesu obróbczego (mniej przepuszczonych wad = mniej wycinania wad z obrobionych elementów (np. po łączeniu na długość) = mniej ludzi potrzebnych do kontroli i korekty produktów).
Inne opcje dostępne w Combiscanach to choćby możliwość skanowania zmiennych szerokości – przydatne jeśli mamy deski bezpośrednio po wielopile z ruchomymi piłami. Standardem jest automatyczne pozycjonowanie kamer przy skanowaniu desek o stałych wymiarach (które jednak zawsze mogą delikatnie odbiec od normy) przesuwa kamery w idealne pozycje. Jest to gwarancją najlepszej możliwej jakości i rozdzielczości obrazu. Ciekawą opcją są zdjęcia rentgenowskie pozwalające np. na wykrywanie sęków wewnątrz materiału itd.
Rozwiązania dedykowane dla Mardom Pro
W skanerze, który pracuje w Mardom Pro zastosowano moduł ACM do wykrywania pęknięć skośnych. Wykrywanie ukośnych, niepionowych pęknięć jest zwykle ograniczone ze względu na ułożenie laserów. Dzięki zastosowaniu 4ech specjalnie rozmieszczonych laserów, moduł ACM do wykrywania pęknięć skośnych jest w stanie dostarczyć dodatkowych informacji. Dodatkowy kontrast jest generowany na górnej i dolej stronie płaskich pęknięć, co umożliwia rozpoznanie pęknięć trudnych do zidentyfikowania.
Co więcej, w ten sposób poprawia się ogólne wykrywanie pęknięć i minimalizuje się ryzyko „przesadnego” rozpoznywania wad tam, gdzie ich nie ma.
Serwis posprzedażowy
Jeżeli pojawiają się jakieś problemy, których rozwiązanie wymaga pomocy z zewnątrz – jest to rozwiązywane poprzez zgłoszenie do Kadimex, które również otrzymuje producent skanera. Reakcja jest bardzo szybka: technicy z firmy Luxscan łączą się ze skanerem on-line i diagnozują problem.
Firma Mardom, produkująca obecnie około dziesięciu różnych produktów, zauważyła znaczącą poprawę jakości wyrobów końcowych. Współpraca z firmą Weinig i wprowadzenie nowoczesnych rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji umożliwiły przedsiębiorstwu utrzymanie pozycji lidera na rynku, z głównym odbiorcą w postaci firmy IKEA.
Inwestycja w Mardom Pro w sztuczną inteligencję i nowoczesne rozwiązania skanowania potwierdza, że przyszłość produkcji mebli drewnianych leży w połączeniu tradycji z najnowszymi osiągnięciami technologicznymi.:
[FM_form id=”2″]
Technika, technologie, nowości
Gala otwarcia nowego obiektu firmy Wood-Mizer – nowoczesność, innowacja i impuls dla regionu
Z życia firm
6 listopada 2024 roku zapisał się jako wyjątkowa data w historii firmy Wood-Mizer Industries, jednego z globalnych liderów produkcji maszyn i narzędzi tartacznych. Właśnie tego dnia odbyła się uroczysta gala otwarcia nowego obiektu logistyczno-produkcyjnego firmy w Kole, będąca zwieńczeniem wieloetapowej inwestycji trwającej niespełna 13 miesięcy. Nowoczesna hala to zarówno symbol dynamicznego rozwoju firmy, jak i szansa dla regionu, który – dzięki tej inwestycji – ma szansę przyciągnąć nowych kontrahentów, specjalistów i kapitał inwestycyjny.
– Nowa inwestycja firmy Wood-Mizer to nie tylko kolejny krok w rozwoju przedsiębiorstwa, ale także symbol innowacyjności i wysokiej jakości. Ten imponujący obiekt otwiera nowe możliwości dla naszych inżynierów, projektantów, sprzedawców, specjalistów zajmujących się marketingiem oraz pracowników produkcyjnych. To tutaj będziemy budować przyszłość – – mówi Robert Bagiński, prezes firmy Wood-Mizer Industries, podkreślając strategiczne znaczenie nowo otwartego obiektu.
Uroczysta gala otwarcia – prestiżowe wydarzenie z udziałem znakomitych gości
Ceremonię otwarcia zorganizowano w nowo wybudowanych przestrzeniach, które tego wieczoru stały się centrum elegancji i prestiżu. Do licznie zgromadzonych gości – w tym przedstawicieli lokalnych władz, partnerów biznesowych, kluczowych pracowników firmy oraz osób zaangażowanych w realizację inwestycji – zwrócił się prezes Robert Bagiński, który powitał przybyłych oraz otworzył spotkanie.
W ramach uroczystości zaprezentowano prezentację multimedialną, ilustrującą proces powstawania nowego kompleksu, od fazy projektu po ukończenie budowy, oraz krótki film dokumentujący poszczególne etapy realizacji.
W dowód uznania za szczególne zaangażowanie i wkład w realizację inwestycji wyróżniono kluczowe osoby, wręczając im dyplomy oraz symboliczne upominki. Spotkanie uświetnił koncert muzyki klasycznej w wykonaniu artystów z Koła, nadając wydarzeniu wyjątkowy, podniosły nastrój. Zwieńczeniem ceremonii było przecięcie wstęgi przez najważniejszych przedstawicieli firmy, co oficjalnie otworzyło nowy obiekt, a zaproszeni goście mieli możliwość zwiedzenia przestronnych wnętrz hali.
Nowoczesna hala – inwestycja, która przekłada się na rozwój regionu
Budowa największego obiektu Wood-Mizer w Kole była ogromnym przedsięwzięciem logistycznym i technologicznym. Zlecona firmie Budimex inwestycja została zrealizowana przy współpracy z biurem projektowym Bielewski Architekci, zespołem specjalistów Wood-Mizer oraz licznymi firmami podwykonawczymi.
„Budowa największego obiektu Wood-Mizer w Kole była ogromnym przedsięwzięciem logistycznym i technologicznym. Kompleks zajmuje powierzchnię 40 500 m2, z czego powierzchnia zabudowana wynosi 11 000 m2.”
Kompleks zajmuje powierzchnię 40 500 m kw., z czego powierzchnia zabudowana wynosi 11 000 m kw.. Zastosowane rozwiązania pozwalają na sprawną organizację pracy, podnosząc efektywność produkcji i dystrybucji.
W obrębie hali wydzielono strefy, które pełnią różne funkcje: sektor produkcji przemysłowych linii do obróbki drewna, strefę produkcji brzeszczotów oraz część magazynową wyposażoną w pięć ramp załadowczych.
Tuż obok znajdują się część biurowa i pomieszczenia socjalne dla pracowników. Na terenie wokół hali zaplanowano 130 miejsc parkingowych dla pracowników oraz miejsca postojowe dla aut ciężarowych, co pozwala na sprawne przyjmowanie i wysyłkę towarów.
W bezpośrednim sąsiedztwie hali wytyczono wewnętrzne drogi oraz tereny zielone, dbając o estetykę i komfort użytkowania obiektu.
Innowacja i funkcjonalność – przestrzeń szyta na miarę przyszłości
Specjaliści odpowiedzialni za realizację podkreślają, że nowo otwarta hala logistyczno-produkcyjna to coś więcej niż tylko miejsce pracy.
To przestrzeń, która łączy innowacyjne technologie z funkcjonalnością i praktycznym designem, przyczyniając się do dalszego rozwoju marki Wood-Mizer oraz umacniając jej pozycję w branży. – Budowa hali logistyczno-produkcyjnej była wyzwaniem, ale również przyniosła ogromną satysfakcję. Efektem współpracy inżynierów firmy Budimex, biura Bielewski Architekci, specjalistów firmy Wood-Mizer oraz wielu firm podwykonawczych jest funkcjonalny, estetyczny i nowoczesny obiekt, będący wizytówką nie tylko Wood-Mizera, ale też miasta i całego regionu – podkreślają projektanci.
Impuls dla regionu i nowe perspektywy rozwoju
Dzięki tej inwestycji Koło umacnia swoją pozycję jako lokalne centrum przemysłowe, przyciągające nie tylko nowych pracowników, ale również specjalistów oraz inwestorów. Dla Wood-Mizer Industries obiekt ten jest symbolem otwarcia nowego rozdziału w historii firmy, a także przestrzenią, w której innowacje technologiczne znajdą swoje praktyczne zastosowanie. Firma planuje w najbliższych latach rozbudowę zespołu, co dodatkowo wpłynie na lokalny rynek pracy i zapewni rozwój gospodarczy w regionie.
Otwarcie nowego obiektu Wood-Mizer to inwestycja w przyszłość – zarówno dla firmy, jak i dla miasta Koło, które dzięki nowoczesnemu kompleksowi logistyczno-produkcyjnemu zyskuje na znaczeniu jako lokalny ośrodek przemysłowy.
Technika, technologie, nowości
Złoty Medal i eco price dla firmy N-POL
30-lecie firmy N-POL. Nowa seria frezów została doceniona na targach Drema
Poznańskie targi Drema były okazją do prezentacji nowoczesnych narzędzi i technologii dla branży drzewnej. Firma N-Pol cutting tools®, reprezentowana przez właściciela Krzysztofa Nogę, wprowadziła na rynek serię frezów CX-Speed XB, nagrodzoneą Złotym Medalem i nowym wyróżnieniem – „eco price”. Docenienie tych produktów jest tym cenniejsze, że w tym roku N-Pol obchodzi 30 lat działalności na rynku.
„N-Pol cutting tools® obchodzi w tym roku 30 lat działalności. To marka rozpoznawalna w Polsce i na świecie. Klienci cenią wysokiej jakości frezy z pełnego węglika spiekanego.”
Przez 30 lat firma wprowadziła na rynek wysokiej jakości narzędzia do obróbki drewna, z których najbardziej rozpoznawalne są wysokiej jakości frezy z pełnego węglika spiekanego. Na tegorocznych targach Drema N-Pol zaprezentował m.in. serię frezów CX-Speed XB, przeznaczonych do obróbki płyt w nestingu.
30 lat doświadczenia
Kiedy w 1994 roku rozpoczynaliśmy naszą przygodę w branży zaopatrzenia w narzędzia do obróbki drewna, nikt nie przypuszczał, że dotrzemy aż tak daleko jako jeden z niewielu znanych z wysokiej jakości producent frezów z pełnego węglika spiekanego – wspomina Krzysztof Noga, współwłaściciel N-Pol cutting tools®. – Przez cały okres nabieraliśmy doświadczenia w branży narzędziowej, nieustannie wspieraliśmy działalność wielu zakładów i wspólnie rozwiązywaliśmy problemy produkcyjne, oferując innowacyjne rozwiązania w zakresie cięcia, ale i również szukania nowych rozwiązań dla obniżenia kosztów produkcyjnych. Dlatego współpracujemy z klientami i wsłuchujemy się w ich sugestie, aby zapewnić jak najlepsze i ekonomiczne rozwiązania w obróbce skrawaniem.
Marka mówi za siebie
30 lat działalności przyniosła rozpoznawalność marki, opartej na innowacyjności i jakości. Dziś N-Pol cutting tools® to znana marka na wszystkich kontynentach, jeden z największych producentów frezów spiralnych w kraju i znaczący eksporter tych narzędzi na światowe rynki. Sześć lat temu producent przeniósł się do nowego, nowoczesnego zakładu produkcyjnego, co pozwoliło jeszcze bardziej usprawnić produkcję.
Firma zainwestowała w najnowsze technologie na świecie i w pełni zrobotyzowane maszyny, co pozwoliło na całkowite uniezależnić się od dostaw komponentów.
Jakość węglika
Aktualnie jedynym materiałem do produkcji stosowanym przez N-Pol jest najwyższej jakości węglik spiekany, kupowany od certyfikowanego producenta z Niemiec, z którym producent współpracuje już ponad dwie dekady.
– Inwestycje w maszyny do przygotowania produkcji całkowicie uniezależniły nas od innych dostawców, wszystkie materiały do wyprodukowania finalnego produktu są na bieżąco przygotowywane w naszym zakładzie – wyjaśnia Krzysztof Noga.
Kolejne inwestycje w najnowsze technologie przyczyniły się znacznie do wzrostu wydajności produkcji, ale i również do wprowadzenia kontroli jakości już na etapie produkcji narzędzia, bez jego zdejmowania z maszyny poprzez laserowe sprawdzanie wymiarów i geometrii narzędzia. Producent ma więc 100-procentową gwarancje, że narzędzie wyprodukowane jednostkowo, jak i z dużej serii odpowiada wszystkim kryteriom jakości.
Patent na narzędzia
N-Pol cutting tools® może się pochwalić, jako nieliczna z firm w branży, wprowadzeniem własnych rozwiązań i patentów na rynek.
„Targi przyniosły ciekawe wnioski dla przyszłości firmy. Mam wrażenie, że były bardziej dynamiczne niż w poprzednich latach.”
Jako pierwszy wprowadzony został jeden z najbardziej rozpoznawalnych kolorów narzędzi – X-tremeBlue®. Od ponad 5 lat jest to nazwa kojarzona z firmą. Powłoka ochronna X-tremeBlue® to dziś sama w sobie marka znana na całym świecie, bardzo ceniona przez użytkowników.
X-tremeBLUE® jest powłoką stosowaną na nowej geometrii frezów. To właśnie pojawienie się całkowicie nowej technologii od firmy N-POL cutting tools® zrewolucjonizowało wydajność narzędzi.
– Dziś wiele firm konkurencyjnych wprowadza we własnej ofercie narzędzia z podobnymi powłokami, ale to nasze rozwiązanie dało nowy wzorzec dla czasu pracy i całkowitej żywotności narzędzia – dodaje Krzysztof Noga.
Sprzedaż na całym świecie
Przez wiele lat rozwoju firma wprowadzała kolejne rozwiązania w konstrukcji frezów do nestingu i opatentowywała ich rozwiązania. Jako pierwsze powstały frezy Serii V809.XB, przeznaczone do szybkiej i wydajnej pracy w nestingu płyt.
Frez wyglądem całkowicie różni się od znanych na rynku innych frezów. W 2021 r. producent otrzymał za ten innowacyjny frez Złoty Medal Targów Poznańskie na DREMA 2021.
W tym samym roku na ryku pojawił się inny frez o symbolu V807.XB, również opatentowany ze względu na wyjątkową konstrukcję. To frez o uniwersalnym zastosowaniu w obróbce wielu materiałów. Między innymi dzięki temu w krótkim czasie stał się bestsellerem na rynkach światowych. Jak zdradza Krzysztof Noga, od 2021 roku sprzedaż tego frezu przekroczyła ponad 30 000 sztuk, co jest imponującą ilością.
Złote Medale w uznaniu jakości i innowacji
Niemal każdego roku firma wprowadza nowe rozwiązania i produkty. W 2022 r. wprowadziła kolejny frez z innowacyjnym kształtem ostrza – serii V406.XB. Jest on przeznaczony głównie do obróbki litego drewna.
Frez ten, tak jak poprzednie, został również opatentowany ze względu na niepowtarzalną geometrie, co przyczynia się do znakomitych parametrów skrawania. Na targach Drema 2022 został również nagrodzony Złotym Medalem za swoją geometrię i jakość pracy.
W 2023 r. klienci otrzymali nową serię frezów – V3D do profilowego kształtowania frontów meblowych. Seria sześciu frezów dopasowanych do potrzeb rynkowych została również nagrodzona Złotym Medalem na poznańskich targach Drema. Aktualnie seria ta została jeszcze rozbudowane o kolejne wzory.
Jakie nowości?
– W tym roku na targi Drema 2024 przyjechaliśmy z serią frezów CX-Speed XB przeznaczonych do obróbki płyt w nestingu – wyjaśnia Krzysztof Noga. – Frezy te są wykonane w całości z najwyższej jakości węglika spiekanego, co pozwoliło nam na zastosowanie powłoki XB dla tej serii. Na serię CX Speed XB składają się cztery rożne kształty z różnym przeznaczeniem. Seria ta została wyróżniona Złotym Medalem targów oraz nowym wyróżnieniem – „eco price”.
CX3 to frez prosty z trzema ostrzami do uniwersalnego zastosowania w rozkroju płyt i rowkowaniu na różne głębokości. Frez CX6 to frez przeznaczony do rozkroju płyt surowych, gdzie nie jest wymagana jakość krawędzi, ale wydajność.
Frez CX7 to znany już na rynku frez o konstrukcji V807, ale na uchwycie 10 mm. I ostatni frez CX8 – to frez do płyt laminowanych. Ich wspólną cechą jest mała średnica robocza 6 mm i wszystkie oparte są na uchwycie 10 mm.
Stawiamy na rozwój i innowacje
Rozmowa z Krzysztofem Nogą, właścicielem firmy N-Pol cutting tools®
– Za nami tegoroczne targi Drema. Jak pan ocenia tegoroczny udział firmy w tym wydarzeniu?
– W tym roku zaprezentowaliśmy kolejne nowości – frezy CX-Speed XB, które zostały opracowane już wcześniej, przetestowane i sprawdzone, a teraz nagrodzone Złotym Medalem. Niespodzianką dla nas była nagroda „eco price” przyznana przez targi za wyjątkowy wpływ naszych frezów na obniżenie kosztów produkcji i zmniejszenie obciążenia środowiska.
– Czym wyróżniająsię nagrodzone frezy?
– Frezy CX-Speed XB wyróżniają się minimalną średnicą – jedynie 6 mm, co pozwala na zmniejszenie oporów skrawania oraz ograniczenie ilości wytworzonego wióra o połowę w porównaniu do tradycyjnych frezów o średnicy 12 mm. Dzięki temu klienci mogą uzyskać większą wydajność z jednej płyty, co przekłada się na dodatkowe oszczędności. Ponadto klienci dzięki naszym frezom zyskują około 10-12% więcej produktu z jednej płyty, co zmniejsza koszty produkcji. Testy potwierdzają, że nasze ścieżki pracy pozwalają na uzyskanie nawet jednego lub dwóch dodatkowych elementów z każdej płyty.
– Skąd się wziął pomysł na ten model frezów?
– Rozwój tego produktu był odpowiedzią na sugestie klientów, którzy poszukiwali sposobów na dalsze obniżenie kosztów i poprawę wydajności. Podczas rozmów z klientami zawsze pada pytanie, co jeszcze można zrobić, aby zredukować koszty. Mniejsze frezy generują mniejsze zużycie energii i mniejszy hałas, co pozytywnie wpływa na warunki pracy. Na rynku były już podobne frezy, ale często miały one lutowane konstrukcje, które pod wpływem temperatury pracy nie były tak trwałe. Nasze frezy są w całości wykonane z węglika, co zapewnia ich wytrzymałość i długowieczność. Stawiamy na jakość, a frezy wykonane w całości z węglika są bardziej wytrzymałe niż ich lutowane odpowiedniki. Dodatkowo, powłoki zastosowane w nowych frezach zwiększają ich odporność na zużycie.
– Czym wyróżniająsię te frezy?
– Frezy lutowane mają ograniczenia, jeśli chodzi o stosowanie powłok, ze względu na skład chemiczny lutów. W naszych frezach zastosowaliśmy powłoki premium, które zwiększają wytrzymałość narzędzi. Węglik, z którego są wykonane, jest najwyższej klasy.
– Mimo że frezy o mniejszej średnicy zyskują popularność, nie wszyscy klienci decydują się na zmianę. Są firmy, które potrzebują frezów o większej średnicy, zwłaszcza do pracy z twardymi materiałami.
– To prawda. Nie wszyscy klienci odejdą od frezów o średnicy 12 mm czy diamentowych. Jednak coraz więcej użytkowników przestawia się na nasze nowe rozwiązania, a zamówienia sukcesywnie rosną. Klienci, którzy testowali nasze frezy, szybko przekonali się do ich jakości. Przeszły one liczne testy i modyfikacje, zanim trafiły na rynek. Skupiliśmy się na dopracowaniu geometrii i składników, co pozwoliło stworzyć innowacyjny produkt. Frezy nie są opatentowane, gdyż ich geometria bazuje na rozwiązaniach dostępnych na rynku w większych rozmiarach. Jednak jeden z frezów, oparty na naszym opatentowanym frezie V807, został przeniesiony na mniejsze średnice, zachowując tym samym ochronę patentową.
– Na rynku jest wiele frezów, jakie są najważniejsze atuty tych produktów?
– Jednym z kluczowych aspektów wprowadzonych frezów jest ich opłacalność. Chociaż cenowo są zbliżone do tradycyjnych narzędzi, oszczędności wynikające z mniejszego zużycia energii, mniejszej ilości odpadów oraz większej wydajności przekładają się na korzyści dla klientów. Produkt może być troszkę tańszy od tradycyjnych frezów, ale różnice w cenie są marginalne. Najważniejsze jest to, że klient zyskuje na efektywności produkcji. Nawet jeśli ceny są porównywalne, korzyści dla klientów są znaczące.
– W ofercie macie także frezy o większej średnicy. Czy nie obawiacie się, że nowy produkt wpłynie negatywnie na sprzedaż frezów o większych średnicach.
– Klienci wciąż będą potrzebowali różnych rozwiązań w zależności od swoich potrzeb.Każdy ma inne wymagania. Niektórzy potrzebują szybszej pracy, inni preferują mniejsze średnice i oszczędności. Nasza oferta jest dopasowana do różnych potrzeb rynkowych.
– Firma N-Pol cutting tools® nie tylko wprowadza innowacyjne frezy, ale także nowości w zakresie uchwytów CNC. Jednym z najnowszych produktów są uchwyty INOX wykonane ze specjalnej stali nierdzewnej.
– Uchwyty INOX są odporniejsze na korozję, co ma znaczenie w miejscach o podwyższonej wilgotności. Dzięki nim klienci nie muszą martwić się o rdzewienie narzędzi, co poprawia precyzję i jakość pracy.
– Na koniec, jak podsumuje pan tegoroczne targi?
– Targi przyniosły ciekawe wnioski dla przyszłości firmy. Mam wrażenie, że były bardziej dynamiczne niż w poprzednich latach. Mamy więcej zapytań, także o obróbkę materiałów kompozytowych czy połączeń drewna z aluminium i tworzywami sztucznymi. To daje nam nowe kierunki rozwoju, które będziemy eksplorować. Mamy ambitne plany na przyszłość. W przyszłym roku na pewno będziemy na Dremie oraz na targach Ligna. To dla nas kluczowe wydarzenia, które pozwalają nam na bieżący kontakt z klientami i prezentację nowości.
Galeria
Targi w Pordenone stają na „wysokości zadania” dzięki unikalnej formule
Relacja z targów SICAM 2024
Odwiedziliśmy Międzynarodowe Targi Komponentów, Akcesoriów i Materiałów dla Przemysłu Meblarskiego SICAM 2024. W tym roku przyciągnęły one niemal 700 wystawców oraz ponad 9 tysięcy odwiedzających z całego świata. Wydarzenie to odbudowało swoją silną pozycję, która została zachwiana przez pandemię COVID-19. Dziś są nadal ważnym punktem spotkań, wymiany pomysłów oraz prezentacji najnowszych rozwiązań w branży meblarskiej.
Nie tylko slogan
Tegoroczne hasło przewodnie, „Gdzie technologia spotyka design”, doskonale oddaje charakter targów, które skupiły się na tysiącach innowacyjnych propozycji mających potencjał zrewolucjonizować rynek meblarski. Carlo Giobbi, założyciel targów, wyraził radość z faktu, że październik okazał się idealnym czasem dla branży meblarskiej na zaprezentowanie nowości, pokazanie sprawdzonych produktów oraz nowych pomysłów. – To czas, kiedy architekci, projektanci, technicy oraz menedżerowie ds. innowacji w firmach związanych z meblarstwem poszukują inspiracji i efektywnych rozwiązań – stwierdza Giobbi, przekazując stery organizacji wydarzenia swoim dzieciom, Carolinie i Michele Giobbi, które kontynuują rodzinną tradycję, jednocześnie wprowadzając nowe idee.
Rekordowa liczba wystawców i odwiedzających
Tegoroczna edycja okazała się niezwykle udana pod względem frekwencji, gromadząc niemal 700 wystawców z różnych zakątków świata. Aż 31% z nich pochodziło z zagranicy, reprezentując takie kraje jak Niemcy, Turcja, Austria oraz Hiszpania. Włoska reprezentacja obejmowała około 500 wystawców, w tym wiele firm z Lombardii, Veneto, Marche oraz Friuli-Venezia Giulia. To wyjątkowe zróżnicowanie świadczy o rosnącym międzynarodowym znaczeniu SICAM jako platformy do prezentacji innowacji w branży meblarskiej.
Powierzchnia wystawiennicza i nowoczesne stoiska
SICAM 2024 stała się największą edycją w historii targów, osiągając powierzchnię wystawienniczą wynoszącą 20 tys. metrów kwadratowych. Michele Giobbi, techniczny kierownik wydarzenia, podkreśla znaczenie inwestycji w nowe przestrzenie oraz projektowanie stoisk. – Wspólnie z Fiera di Pordenone dążyliśmy do maksymalizacji powierzchni wystawowej, aby móc pomieścić firmy z listy oczekujących. Naszym celem jest zapewnienie dogodnych warunków do prezentacji produktów, które nie tylko przyciągają uwagę, ale także stają się integralną częścią oferty wystawców – zaznacza Giobbi.
W tegorocznej edycji wprowadzono również innowacje w zakresie stoisk wystawienniczych, pozwalając na ich większą wysokość (do 2,5 m), co lepiej odpowiada potrzebom prezentacji różnorodnych produktów. Instalacje te są corocznie ponownie wykorzystywane, co sprzyja zrównoważonemu rozwojowi i minimalizowaniu wpływu na środowisko.
Zrównoważony rozwój na pierwszym miejscu
Targi SICAM 2024 kładły szczególny nacisk na zrównoważony rozwój i odpowiedzialność ekologiczną. Wprowadzono nowe kategorie produktów, takie jak „Produkt z surowców z recyklingu”, „Produkt z certyfikatem środowiskowym (LCA lub EPD)”, „Produkt rozbieralny” oraz „Produkt naprawialny”, które podkreślają zaangażowanie organizatorów w ochronę środowiska. Carolina Giobbi, szefowa działu marketingu i komunikacji, zauważyła, że „SICAM od zawsze dążyło do minimalizacji wpływu naszej działalności na środowisko, co stanowi fundament naszego podejścia do organizacji targów”.
Dodatkowo, podczas wydarzenia odbywały się panele dyskusyjne dotyczące zrównoważonego zarządzania odpadami, prowadzone przez firmę Recycla (część Grupy Herambiente).
To doskonała okazja dla uczestników, aby poznać innowacyjne rozwiązania oraz efektywne praktyki w zarządzaniu odpadami.
Innowacyjna platforma dla biznesu
Przestrzeń SICAM 2024 została zaprojektowana jako platforma dla innowacji, gdzie odwiedzający mogą bezpośrednio „dotknąć” tysięcy rozwiązań oferowanych przez wystawców. Targi stanowią unikalne miejsce do nawiązywania relacji biznesowych, weryfikacji i porównywania produktów oraz tworzenia mapy trendów w branży meblarskiej. – To jest zadanie udanych targów – być witryną dla innowacji i miejscem, gdzie priorytetem jest prowadzenie biznesu – podsumowuje Carolina Giobbi.
Międzynarodowy zasięg i relacje
Przez ostatnie dwanaście miesięcy SICAM prowadziło działania promocyjne i spotkania na całym świecie, co pozwoliło na utrzymanie zainteresowania wydarzeniem oraz budowanie relacji z firmami oraz organizacjami.
W tegorocznej edycji szczególnie widoczna była obecność dużych odbiorców ze Stanów Zjednoczonych, dzięki współpracy z National Kitchen and Bathroom Association, która zorganizowała program „Global Connect”.
Celem programu jest nawiązywanie nowych relacji z potencjalnymi dostawcami, aby współpracować z amerykańskimi producentami, którzy coraz bardziej zwracają uwagę na europejskie standardy i metody produkcji.
Nowości i wydarzenia towarzyszące
Warto również podkreślić, że w tym roku po raz pierwszy zorganizowano „biuro powitalne” na dworcu kolejowym w Pordenone, co znacznie ułatwiło przybycie gości. Miasto Pordenone, chcąc podkreślić znaczenie targów, przygotowało bogaty program „Enjoy SICAM with Pordenone”, który oferował wydarzenia, spotkania oraz inne atrakcje, umożliwiające odwiedzającym odkrywanie lokalnej kultury.
Dodatkowo, piętnasta edycja SICAM skupiła się na edukacji, goszcząc wydarzenie dedykowane uczniom lokalnych szkół zawodowych. Inicjatywa ta, zorganizowana przez delegację ADI (Stowarzyszenie Włoskiego Designu), miała na celu odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na nowe umiejętności i profesjonalizm w łańcuchu dostaw drewno-meble.
Piętnasta edycja SICAM 2024 w Pordenone była nie tylko wydarzeniem promującym innowacje w branży meblarskiej, ale także platformą do nawiązywania relacji biznesowych oraz edukacji w zakresie zrównoważonego rozwoju.
Dzięki wyjątkowemu połączeniu technologii, designu i ekosystemu współpracy, SICAM kontynuuje swoją tradycję jako jeden z najważniejszych punktów na mapie międzynarodowych targów branżowych.
Aktualności
DREMA 2024 impulsem dla branży drzewnej i meblarskiej
W dniach od 10 do 13 września 2024 roku, Poznań stał się centralnym punktem dla specjalistów z branży drzewno-meblarskiej, którzy uczestniczyli w jubileuszowej, 40. edycji Międzynarodowych Targów Maszyn, Narzędzi i Komponentów dla Przemysłu Drzewnego i Meblarskiego DREMA. Tegoroczne targi, będące największym wydarzeniem branżowym w Europie Środkowo-Wschodniej, po raz kolejny udowodniły swoją kluczową rolę w wyznaczaniu trendów oraz oferowaniu innowacyjnych rozwiązań dla przemysłu. Targi stanowiły także okazję do omówienia wyzwań, z jakimi zmaga się sektor drzewny i meblarski.
Rekordowa edycja pełna nowości
DREMA 2024 zgromadziła imponującą liczbę 400 firm i marek z 17 krajów, które na powierzchni 18 500 mkw. prezentowały nowoczesne technologie i rozwiązania, mogące znacząco wpłynąć na przyszłość produkcji mebli i obróbki drewna. Tegoroczna ekspozycja odnotowała 11-procentowy wzrost w stosunku do poprzedniej edycji, a odwiedziło ją ponad 11 tysięcy specjalistów z branży, w tym licznie reprezentowane delegacje z 32 krajów.
Jak podkreślił Andrzej Półrolniczak, dyrektor targów DREMA, tegoroczne wydarzenie nie ograniczało się jedynie do tradycyjnych stoisk wystawienniczych. Targi przekształciły się w platformę dyskusji, wymiany wiedzy oraz prezentacji technologicznych nowości, obejmując kongresy, konferencje, a także liczne wydarzenia towarzyszące, jak akcje charytatywne i konkursy. Półrolniczak zaznaczył również, że wspólne działania wystawców, partnerów oraz organizatorów targów stanowią fundament przyszłości branży.
Kongresy i dyskusje o przyszłości branży
W obliczu trudnej sytuacji gospodarczej, na XI Kongresie Przemysłu Drzewnego KOOPDREW zgromadzeni eksperci, w tym prof. Grzegorz Kołodko, omówili kluczowe wyzwania, z jakimi borykają się firmy z sektora drzewno-meblarskiego. Brak surowców, wzrost ich cen, problemy w łańcuchach dostaw czy kwestia certyfikacji drewna to tylko niektóre z tematów poruszanych podczas dyskusji.
Tomasz Wiktorski, analityk z B+R Studio, w swojej prezentacji na 9. edycji Ogólnopolskiego Kongresu Meblarskiego, przedstawił analizę sytuacji branży meblarskiej. Mimo wzrostu wartości eksportu mebli w euro, wolumen sprzedaży systematycznie spada od 2021 roku. Jednakże zauważa się pierwsze symptomy ożywienia – poprawiająca się sytuacja w budownictwie oraz wzrost nastrojów w branży meblarskiej mogą zwiastować lepsze perspektywy w najbliższej przyszłości.
Automatyzacja i robotyzacja kluczem do przyszłości
Rozwiązania związane z automatyzacją i robotyzacją dominowały na stoiskach wystawców oraz w programie wydarzeń. Targi DREMA 2024 pokazały, że nowoczesne technologie stają się kluczowym czynnikiem, który może pomóc firmom z sektora drzewnego i meblarskiego w zwiększeniu wydajności i obniżeniu kosztów produkcji.
Jednym z najważniejszych elementów tegorocznych targów były dwie działające fabryki mebli, przygotowane we współpracy z partnerami technologicznymi, w których prezentowano nowoczesne rozwiązania technologiczne, w tym cyfrową stolarnię, skierowaną zarówno do dużych, jak i mniejszych firm. Oprócz walorów edukacyjnych, projekt DREMA Dzieciom, w ramach którego wyprodukowano niemal 300 brył mebli przekazanych do instytucji charytatywnych, podkreślał społeczną odpowiedzialność branży.
Nowe kompetencje kluczem do sukcesu
Jednym z tegorocznych debiutów było Forum Technologów – cykl wykładów dedykowanych specjalistom z branży drzewno-meblarskiej, podczas którego poruszano tematy związane z automatyzacją, sztuczną inteligencją i robotyzacją w procesie produkcji. Uczestnicy mieli okazję dowiedzieć się, jak skutecznie wprowadzać robotyzację w zakładach, nie zaburzając ciągłości produkcji oraz jakie rozwiązania – roboty czy koboty – są bardziej efektywne w meblarstwie.
Zrównoważony rozwój i odpowiedzialność społeczna
Strefa Zrównoważonego Rozwoju, która zadebiutowała na DREMIE, przyciągnęła uwagę dzięki innowacyjnym rozwiązaniom ekologicznym. Targi podkreślały swoją dbałość o środowisko poprzez korzystanie z zielonej energii oraz organizację drugiej edycji projektu Las Dremy, mającego na celu zalesianie terenów dotkniętych katastrofą naturalną. Działania te podkreślają, że zrównoważony rozwój staje się priorytetem dla przemysłu drzewno-meblarskiego.
W ramach targów odbyło się również piąte spotkanie kobiet związanych z branżą meblarską, organizowane przez Ogólnopolską Izbę Gospodarczą Producentów Mebli. Spotkanie to było nie tylko okazją do wymiany doświadczeń, ale także do dyskusji na temat równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.
Nagrody i wyróżnienia
Podczas DREMY wręczono Złote Medale Grupy MTP za najbardziej innowacyjne produkty, z których szczególne wyróżnienie, Grand Prix Grupy MTP, przypadło firmie ITA TOOLS za podcinak PCD do pilarek formatowych. Eco Prize otrzymały frezy CX-SPEED Nesting firmy N-POL, które dzięki minimalizacji zużycia energii i wiórów w znacznym stopniu przyczyniają się do ochrony środowiska.
Strefa dla hobbystów i majsterkowiczów
Dla miłośników prac w drewnie przygotowano strefy DREMA Hobby i DREMA Tools, gdzie można było nie tylko zobaczyć nowoczesne narzędzia, ale także uczestniczyć w pokazach serwisu pił tarczowych oraz odnawiania zabytkowych mebli. Ekspozycje te wzbogacono o kreatywne strefy projektowania wyrobów drewnianych oraz warsztaty parkieciarskie, oferując odwiedzającym kompleksowe doświadczenie.
DREMA 2025 z rekomendacją EUMABOIS
Kolejna edycja Targów DREMA odbędzie się w dniach 9-12 września 2025 roku w Poznaniu. Trzeba podkreślić, że Zgromadzenie Ogólne Europejskiej Federacji Producentów Maszyn do Obróbki Drewna EUMABOIS w piątek 27. września w Helsinkach zatwierdziło listę najważniejszych światowych wystaw obrabiarek do drewna, które zyskały rekomendację na rok 2025. Wśród 7 wyróżnionych imprez światowych znalazły się targi DREMA.
„Kolejna edycja Targów DREMA odbędzie się w dniach 9-12 września 2025 roku w Poznaniu. Trzeba podkreślić, że Zgromadzenie Ogólne Europejskiej Federacji Producentów Maszyn do Obróbki Drewna EUMABOIS w piątek 27. września w Helsinkach zatwierdziło listę najważniejszych światowych wystaw obrabiarek do drewna, które zyskały rekomendację na rok 2025. Wśród 7 wyróżnionych imprez światowych znalazły się targi DREMA.”
Organizatorzy już teraz zachęcają wystawców do rezerwacji powierzchni w promocyjnych cenach, dostępnych do końca września 2024 roku.
Targi DREMA 2024, pełne innowacji i nowych technologii, były nie tylko miejscem spotkań, ale również platformą wymiany wiedzy i dyskusji o przyszłości branży, dostarczając jednocześnie solidnej dawki optymizmu na nadchodzące lata.
-
Technika, technologie, nowości1 tydzień temu
ZM Jabłoński prezentuje innowacje i zrównoważone rozwiązania na targach DREMA 2024
-
Technika, technologie, nowości1 tydzień temu
MK Business Link oferuje wsparcie w zakresie nawiązywania kontaktów biznesowych na intratnych rynkach zagranicznych
-
Technika, technologie, nowości2 tygodnie temu
IDSOL na Warsaw Industry Week: automatyzacja jako przyszłość przemysłu
-
Technika, technologie, nowości2 tygodnie temu
Wyrówniarka plan 51L i grubiarka exact 63 – nowe możliwości precyzyjnej obróbki drewna
-
Technika, technologie, nowości1 tydzień temu
FANUC buduje świadomość i wspiera transformację technologiczną polskich przedsiębiorstw
-
Technika, technologie, nowości4 dni temu
IGUS aktywnie promuje ekologię i innowacje w automatyce przemysłowej
-
Technika, technologie, nowości5 dni temu
Konieczność, która staje się standardem
-
Technika, technologie, nowości2 tygodnie temu
Październik 2024 miesiącem prezentacji możliwości i perspektyw polskich innowacji – część 1
Komentarze