Galeria
Historia traka Wood-Mizer LT40 – modyfikacje głowicy tnącej i pulpitu operatora
Tartacznictwo
Powstały w 1982 roku trak LT40 to model, który słusznie nazywany jest dzisiaj „legendą”, gdyż na zawsze zmienił sposób, w jaki ludzie przerabiają kłody na gotowy materiał. Umożliwił przeciętnym użytkownikom przeróbkę drewna w sposób łatwy, wydajny i, co najważniejsze, mobilny. W latach 80. trak ten wyznaczył również nowy trend w budowie przewoźnych maszyn do obróbki drewna. Dzisiejsze traki taśmowe korzystają z dziedzictwa LT40 i budowane są w sposób klasyczny, gdzie masywna głowica tnąca zamocowana jest ponad długim i płaskim łożem. Chociaż wiele elementów i rozwiązań z pierwotnej konstrukcji maszyny zachowano, to LT40 został poddany na przestrzeni lat różnym modyfikacjom. Zmiany dotyczą potrzeby zwiększenia wydajności i ergonomii pracy, a często też i chęcią wdrożenia rozwiązań proponowanych przez klientów.
Głowica tnąca z zaokrąglonymi bokami
Pierwszymi modelami traków taśmowych, jakie przybyły do Europy w latach 90., były traki LT30 i LT40, które posiadały identyczną głowicę tnącą, lecz różne długości ramy. Oryginalna głowica tnąca była z powodzeniem stosowana również w innych modelach traków, np. w LT25, który zadebiutował w 1994 roku.
– Trak LT25 wyposażony był w głowicę pochodzącą z modelu LT40, lecz z ręcznymi posuwami i bez hydraulicznych funkcji łoża. Stanowił korzystną cenowo ofertę dla klientów, ponieważ LT40 był dla przeciętnego Polaka w latach 90. dość drogi – wyjaśnia Robert Fret, specjalista z działu obsługi klienta z wieloletnim doświadczeniem. – Wielu klientów rozpoczynało swoją działalność z modelem LT25, a następnie sukcesywnie doposażało go w resztę komponentów, tak aby móc ostatecznie cieszyć się wersją o funkcjonalności porównywalnej do LT40.
Obecnie głowica tego traka dostępna w wersji STANDARD umożliwia przecieranie kłód o maksymalnej średnicy 90 cm, a jej kształt pozostał niezmieniony – nadal można ją łatwo rozpoznać po zaokrąglonych bokach. Głowica zamocowana jest ponad łożem na pojedynczym, dwukolumnowym maszcie i porusza się wzdłuż łoża na układzie łożysk oraz stalowym pręcie.
– Wiele elementów bazowych i sporo rozwiązań konstrukcyjnych pozostawiono bez zmian – w myśl zasady, że jeśli w maszynie coś działa dobrze i zdobyło uznanie klientów, to nie należy tego zmieniać – wyjaśnia Dariusz Kujawa, kierownik działu obsługi klienta pracujący w firmie Wood-Mizer od początku lat 90.
Pierwotnie głowica traka LT40 osadzona była na pręcie prowadzącym za pomocą układu 6 rolek (4 u góry i 2 na dole). W 1996 roku zdecydowano się na wykorzystanie 8 rolek, a obecnie trak ma ich aż 9.
– Większa liczba rolek prowadzących to zmiana konstrukcyjna wymuszona zastosowaniem mocniejszych i cięższych silników. Przy większej liczbie rolek ciężar głowicy rozkłada się na większą powierzchnię – wyjaśnia Robert Fret.
Żeliwne koła prowadzące brzeszczot mają niezmiennie tę samą średnicę (483 mm), ale zmieniło się łożyskowanie koła wolnego. Pierwotnie było ono łożyskowane na dwóch mniejszych łożyskach, a obecnie stosuje się jedno duże, dwurzędowe łożysko, które ma większą trwałość – tłumaczy Robert Fret.
Układ przeniesienia napędu nie uległ zasadniczym zmianom, lecz dla zwiększenia skuteczności działania jest obecnie dostępny z paskiem potrójnym (dla silników o mocy 15 i 18,5 kW) lub z podwójnym (dla silnika 11 kW).
– Samo rozwiązanie przeniesienia napędu nie zostało zmienione. Jest ono niezawodne, ponieważ koło przekazujące napęd z silnika na wałek wraz z paskiem jest osłonięte i znajduje się w innej komorze niż brzeszczot, co uniemożliwia trocinom przedostanie się do środka głowicy. Takiego rozwiązania nie ma trak LT20, a nawet – uwaga – LT70!
Pierwsze proste korowarki w wersji 12V DC pojawiły się w 1997 roku, a w kolejnych latach uległy modyfikacji do wersji AC.
– Korowarka to bardzo pomocne narzędzie, gdyż zwiększa żywotność brzeszczotu. Węgliki spiekane nalutowane na tarczę piły korowarki mają szerokość 5 mm. Gdy korowarka jest prawidłowo wyregulowana, to robi nacięcie na kłodzie, a brzeszczot wchodzi praktycznie w czysty materiał. To rozwiązanie pozwala na wydłużenie żywotności brzeszczotu o około 30 procent – zapewnia Dariusz Kujawa.
Nowy układ elektryczny
– Wprowadzenie w 1998 roku zasilania prądem przemiennym AC to bardzo ważna modyfikacja traka LT40 – podkreśla Robert Fret. – Zasilanie AC daje większe możliwości, jeśli chodzi o regulację prędkości i stabilność posuwu głowicy. W poprzednich wersjach maszyn (zasilanych prądem DC) wykonana modyfikacja pozwoliła również na zastosowanie bardziej wydajnych układów hydraulicznych.
W 1996 roku, wraz ze zmianą pulpitu operatora, w celu zabezpieczenia przełączników bębenkowych zastosowano w układach posuwów dodatkowe wyłączniki elektromagnetyczne, co poskutkowało wydłużeniem żywotności styków w przełącznikach. To rozwiązanie stosowane jest do dzisiaj. W tym samym okresie wprowadzono również zabezpieczenia elektryczne pozostałych funkcji pracy maszyny – tłumaczy Dariusz Kujawa.
Wygodny i funkcjonalny pulpit operatora
W 1992 roku miała miejsce bardzo ważna modyfikacja traka, a dokładnie wymiana pulpitu operatora, w którym wszystkie funkcje umiejscowiono w jednej obudowie. Konsolidacja funkcji w jednym pulpicie miała ogromne znaczenie dla poprawy bezpieczeństwa i ergonomii pracy. Zmiana ta pozwoliła też na wprowadzenie szeregu ciekawych rozwiązań.
– Nowy pulpit operatora LT40 stawał się z biegiem lat coraz większy i bardziej przejrzysty, co umożliwiało nam zamontowanie w nim wielu dodatkowych urządzeń opcjonalnych. Dopiero po tej modernizacji ewolucja pulpitu wkroczyła na właściwe tory – wyjaśnia Robert Fret.
W 1997 roku pojawiły się pierwsze urządzenia do automatycznego ustawiania grubości cięcia „SimpleSet Setwork”. Jest to proste narzędzie, działające w oparciu o enkoder zamontowany bezpośrednio na łańcuchu posuwu góra/dół. Rozwiązanie to nie było idealne, ponieważ zabrudzony łańcuch powodował błędy w odczycie.
– Obecnie w LT40 z silnikiem elektrycznym możemy stosować kilka układów automatycznego ustawiania grubości cięcia. Wiele z nich wykorzystuje technologię PLC – AccuSet1, PLC1, Accuset2, PLC2 i SW7, SW8, SW9.
– W maszynach, które na początku lat 90. trafiły do Polski, stosowano ciekawy sposób zmiany prędkości posuwu przód/tył – zamiast obecnie stosowanego falownika posługiwano się trójstopniowym kołem pasowym o różnych średnicach. Aby zmienić prędkość posuwu, należało ręcznie przełożyć pasek klinowy. Kiedyś zamiast dzisiejszych „setworków” do posuwu głowicy góra/dół na koło pasowe mechanizmu posuwu zakładało się korbę i można było ręcznie dostroić położenie głowicy. Było to dobre rozwiązanie, ale zabierało trochę więcej czasu – około 10 – 15 sekund – wspomina Dariusz Kujawa.
Użytkownicy pomagają udoskonalić trak LT40
Pomimo niezawodnej konstrukcji traka LT40, opracowanej przez duet inżynierów Laskowski & Tekulve, maszyna poddawana była modyfikacjom, ponieważ musiała spełniać nowe wymogi rynku i dostosować się do preferencji klientów.
– Dawniej LT40 nie miał Setworka, więc nasi klienci uczyli się, jak ustawiać grubość cięcia desek posługując się dwiema skalami. Gdy pojawiła się automatyka, cięcie stało się szybsze oraz dokładniejsze i nikt już nie chciał wracać do dawnej metody ustawiania grubości – wspomina Robert Fret.
Użytkownicy i właściciele traków często sugerują co należałoby zmienić w maszynie, bazując na własnym doświadczeniu w codziennej obsłudze maszyny lub na wyzwaniach, jakie stawia przed nimi przecieranie zróżnicowanych gatunków drewna. Jedną z takich sugestii była np. lekka modyfikacja osłon głowicy, polegająca na przedłużeniu wylotu trocin, tak aby operator nie deptał po trocinach wyrzucanych podczas przecierania.
Kolejną był pomysł poszerzenia głowicy LT40. W roku 2020 zadebiutował trak taśmowy LT40 WIDE z poszerzoną głowicą, umożliwiający przecieranie kłód o maksymalnej średnicy 100 cm, co umożliwiło wielu zakładom tartacznym zwiększenie wydajności produkcji.
– Dawniej klienci przecierali dużo kłód o średnicy około 1 m. Było to problematyczne, ponieważ standardowy trak umożliwiał przecieranie kłód o średnicy do 90 cm. Obecnie można nabyć trak LT40 w wersji WIDE. Producenci drewna zdają sobie sprawę, że deska przecięta w całej szerokości wygląda lepiej i można ją drożej sprzedać. Poza tym większa średnica przecierania kłody to też większe możliwości podzielenia szerokiej deski ze względu na ułożenie słojów – stwierdza Robert Fret.
Dzisiaj w Poznaniu rozpoczęła się 40. edycja targów DREMA, najważniejszego wydarzenia dla branży obróbki drewna i produkcji mebli w Polsce. Gości targowych powitał Andrzej Półrolniczak, dyrektor projektu, a także Piotr Poziomski, prezes Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego oraz Artur Wolkenstein, prezes zarządu Stowarzyszenia Parkieciarze Polscy.
J.O.
Tradycyjnie DREMA skupia się na innowacjach technologicznych i nowoczesnych rozwiązaniach w produkcji mebli oraz obróbce drewna. – DREMA jest nie tylko miejscem prezentacji najnowszych osiągnięć technologicznych, ale także platformą edukacyjną dla młodych adeptów rzemiosła drzewnego –podkreślił podczas konferencji otwarcia Andrzej Półrolniczak. Dyrektor również wskazał na dzisiejsze problemy branży dotyczące dostępności wykwalifikowanych pracowników. – Naszym celem jest nie tylko pokazywanie nowych technologii, ale również inspirowanie młodych ludzi do podjęcia kariery w tej dynamicznie rozwijającej się branży – podsumowuje Półrolniczak.
– Jesteśmy głęboko przekonani, że wydarzenia takie jak DREMA są kluczowe dla przyszłości naszego przemysłu, pomagając nam nie tylko sprostać wyzwaniom, ale także kreować nowe możliwości rozwoju – powiedział podczas ceremonii otwarcia Piotr Poziomski, prezes Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego.
Targi Drema potrwają przez cztery dni, oferując uczestnikom nie tylko wgląd w najnowsze osiągnięcia technologiczne, ale również inspirację do tworzenia przyszłości polskiego przemysłu drzewnego i meblarskiego.
Więcej informacji: www.drema.pl
Dzisiejsze otwarcie Targów DREMA rozpoczęło się od inauguracji Forum Technologów (paw. 6) zrzeszającego ekspertów z branży. Zaproszeni goście przez najbliższe dni poprowadzą wykłady i prezentacje dotyczące nowoczesnych technologii w przemyśle drzewnym i meblarskim.
W ramach nowości została uruchomiona Strefa Zrównoważonego Rozwoju (paw. 5a), skierowania do przedsiębiorców, którzy poszukują wsparcia przy wprowadzaniu zasad społecznie odpowiedzialnego biznesu i zrównoważonego rozwoju do swoich firm.
Ciekawym punktem dla zwiedzających jest także Strefa Wiedzy organizowana przez drewno.pl, która dostarczy kolejną dawkę teorii i praktyki z różnych dziedzin związanych z przetwórstwem i obróbką drewna oraz prowadzeniem biznesu.
W poszukiwaniu widowiskowych show zachęcamy odwiedzić paw. 3, gdzie odbywają się Dni Parkieciarza wraz z Mistrzostwami w Formule Ojciec i Syn.
Ewenementem na skalę targowych wydarzeń jest Fabryka Mebli na Żywo składająca się z 3 części: zrobotyzowanej fabryki firmy Lazzoni (paw.6), Cyfrowej Stolarni firmy Infotec, a także produkcji komponentowej w paw. 5, stworzonej przez członków i partnerów Stowarzyszenia DROMA.
Finał pierwszego dnia odbędzie się w Sali Ziemi podczas uroczystej gali (wstęp za okazaniem zaproszenia). W programie zaplanowane są wręczenia nagród i jubileuszowych dyplomów. Gwiazdą wieczoru będzie zespół Pectus.
Galeria
Nowa odsłona stolarki drewnianej marki Eko-Okna na targach Fensterbau Frontale 2024
Eko-Okna na Fensterbau Frontale 2024
Drzwi Naturo 68 z czytnikiem linii papilarnych, butelkowo zielone drzwi Naturo 80 czy okrągłe Naturo 68 z designerską, antracytową szybą Planibel Dark Grey – firma Eko-Okna z Kornic zaprezentowała na targach Fensterbau Frontale drewnianą stolarkę w nowej odsłonie. Goście docenili innowacje, wyjątkowy design i jakość wykonania, potwierdzając to, z czego słynie marka: nowoczesność i solidność.
Międzynarodowe targi okien, drzwi i fasad Fensterbau Frontale odbywały się w dniach 19-22 marca w Niemczech. W Norymberdze swoje firmy zaprezentowało kilkuset wystawców z całego świata. Jak mówią przedstawiciele Eko-Okna, firma przyjechała na targi z jasno określonymi celami.
– Chcieliśmy nie tylko zaprezentować produkty, ale także podkreślić naszą innowacyjność i jakość wśród konkurencji – mówi Marzena Bauerek, kierownik działu marketingu w Eko-Oknach. – Celem było przyciągnięcie uwagi potencjalnych klientów oraz nawiązanie nowych relacji biznesowych. I to się udało.
Okna i drzwi prosto z natury
Te targi były dla przedsiębiorstwa z Kornic okazją, by zaprezentować drewnianą stolarkę w nowej odsłonie. Pojawiły się drzwi Naturo 68 z czytnikiem linii papilarnych o bardzo nowoczesnym wyglądzie. Nie zabrakło też butelkowo zielonych drzwi Naturo 80, klasycznych i eleganckich, idealnych do projektów renowacyjnych.
Nowoczesny design
– Fani designu mogli podziwiać unikalne okna Naturo 80 ALU, z aluminiowymi nakładkami, które można lakierować w kolorach z całej palety RAL. Dla ceniących sobie prostotę i ciepło mieliśmy funkcjonalne okno Naturo 80 i system przesuwny Naturo 68 HST – mówi Adrian Nowacki, zastępca kierownika produkcji okien drewnianych.
By zaprezentować możliwości produkcji okien nietypowych, Eko-Okna przywiozły okrągłe Naturo 68 z designerską, antracytową szybą Planibel Dark Grey.
Targi Fensterbau Frontale
Targi Fensterbau Frontale odbywają się co dwa lata, jednocześnie z targami Holz-Handwerk. Podczas edycji w 2022 roku, oba wydarzenia zgromadziły ponad 28 tysięcy odwiedzających z ponad 100 państw oraz 708 wystawców z 33 krajów. Wystawcy prezentowali produkty i usługi na powierzchni 13 hal.
Sukces na targach
Firma Eko-Okna może być zadowolona z udziału w targach. Jak mówią jej przedstawiciele, reakcje odwiedzających oraz potencjalnych klientów były bardzo pozytywne. Produkty spotkały się z zainteresowaniem – goście zwracali uwagę na ich estetykę, innowacyjność oraz wysoką jakość wykonania. Setki osób wyraziły zainteresowanie nawiązaniem współpracy biznesowej z Eko-Oknami.
„Firma Eko-Okna może być zadowolona z udziału w targach Fensterbau Frontale w Norymberdze. Jak mówią jej przedstawiciele, reakcje odwiedzających oraz potencjalnych klientów były bardzo pozytywne. Produkty spotkały się z zainteresowaniem – goście zwracali uwagę na ich estetykę, innowacyjność oraz wysoką jakość wykonania”
Tegoroczne doświadczenia sprawiły, że firma planuje kontynuować obecność na przyszłych edycjach targów Fensterbau Frontale oraz uczestniczyć w innych podobnych wydarzeniach branżowych. Opinie odbiorców są informacją zwrotną wykorzystywaną do doskonalenia strategii marketingowej oraz w procesie technologicznym, by lepiej odpowiadać na potrzeby zmieniającego się rynku.
Okna Naturo 68
Drewniany system okienny o najmniejszej głębokości zabudowy. Dzięki zastosowaniu najnowszych technologii, produkt ten cechuje się wysoką energooszczędnością. System dostępny jest w dwóch wersjach: STANDARD oraz ALU. Na targach firma zaprezentowała m.in. okrągłe okna Naturo 68 z designerską, antracytową szybą Planibel Dark Grey.
Okna Naturo 80
Naturo 80 to system będący ewolucją Naturo 76, jednego z najpopularniejszych rozwiązań z drewna. Nieznacznie powiększona głębokość zabudowy pozwala na zastosowanie większych pakietów szklenia, co umożliwia zaoferowanie odbiorcom poprawionych parametrów termicznych całych konstrukcji. Okna Naturo 80 tworzone są w oparciu o etycznie pozyskiwany surowiec, który podlega specjalnej obróbce poprawiającej jego parametry. Do tworzenia profili używane jest drewno klejone z kilku warstw dla uzyskania lepszych parametrów statycznych i podniesienia trwałości. Okna pokrywane są czterema warstwami lakierów TEKNOS, które chronią je przed działaniem szkodliwych czynników oraz pozwalają na uzyskanie walorów estetycznych.
Aktualności
Zmiana terminu i synergia między projektami pozwoliły wrócić na drogę świetności
Połączone ze sobą, odbywające się w cyklu dwuletnim targi Holz-Handwerk i Fensterbau Frontale powróciły teraz do terminu wiosennego. I była to bardzo dobra decyzja, choć na sukces tegorocznej edycji norymberskich targów wpłynęło więcej czynników niż tylko zmiana w kalendarzu.
Targi w Norymberdze są od wielu lat dla naszej redakcji przyczynkiem do odwiedzin jednych z najciekawszych, europejskich imprez wystawienniczych skierowanych do branży obróbki drewna i produkcji mebli. Organizatorzy wprawdzie nazywają Holz – Handwerk targami dla rzemiosła, ale w mojej opinii wybiegają one swoją zawartością znacznie dalej poza zakres potrzeb małych warsztatów stolarskich.
Dodatkową wartość dla wystawców i zwiedzających są równolegle odbywające się Fensterbau Frontale, gdzie w całej okazałości prezentują się producenci stolarki otworowej (drewno, aluminium, PCV). Co budujące – w tym roku w FBF wzięło udział wzięło 36 firm z Polski, a m.in. EkoOkna, Polkres Edwood, Sigroll i wiele innych.
Statystycznie rzecz ujmując…
Na kilka tygodni przed targami spotkałem się plotkami, że tegoroczny Holz – Handwerk to nie będzie to, co kiedyś. Że nie będzie takiej firmy i takiej też nie będzie. I powiem tak: jeżeli ktoś podjął decyzję o tym, aby „odpuścić” sobie targi w Norymberdze – niech żałuje. W ciągu czterech dni odwiedziło je łącznie około 75 000 osób z 112 krajów, które spotkały się na terenie Targów Norymberskich z 973 wystawcami z 44 krajów, aby omówić najnowsze trendy w swojej dziedzinie: w obróbce drewna, produkcji mebli, a także w produkcji stolarki otworowej. Targi w tym roku zostały uzupełnione przez wszechstronny program towarzyszący, który zawierał ciekawe konferencje oraz prezentacje poruszające aktualne zagadnienia branżowe.
„W ciągu czterech dni targi Holz-Handwerk oraz Fensterbau Frontale odwiedziło łącznie około 75 000 osób z 112 krajów, które spotkały się na terenie Targów Norymberskich z 973 wystawcami z 44 krajów.”
„W ciągu czterech dni targi Holz-Handwerk oraz Fensterbau Frontale odwiedziło łącznie około 75 000 osób z 112 krajów, które spotkały się na terenie Targów Norymberskich z 973 wystawcami z 44 krajów.”
Uczestnictwo w Holz-Handwerk i Fensterbau Frontale z mojej perspektywy pozwoliło zagłębić się w nowych produktach i technologiach produkcji, a także nawiązać cenne kontakty oraz zaktualizować wiedzę z zakresu aktualnych wyzwań branży na arenie międzynarodowej. Jakie wnioski udało się wyciągnąć?
Pomimo lub właśnie z powodu napiętej sytuacji w branży budowlanej, połączenie targów Holz- Handwerk i Fensterbau Frontale ponownie cieszyło się dużą popularnością w tym roku, przyciągając odwiedzających z sektorów stolarskiego, ciesielskiego, architektonicznego oraz okiennego i fasadowego z całego świata do Norymbergi.
Świetna atmosfera, żywe dyskusje w halach wystawowych i bardzo pozytywna opinia ze wszystkich stron, pozwalają nie tylko organizatorom, ale także uczestnikom spojrzeć na cztery udane dni targów z dużym zadowoleniem. Jak podkreślają organizatorzy – niezależne badanie ankietowe potwierdziło również jakość odwiedzających targi oraz wysoki odsetek obecności osób podejmujących decyzje. – Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Holz-Handwerk cieszył się tak dużym zainteresowaniem, pomimo warunków gospodarczych panujących w branży budowlanej i że ponownie udało nam się zaprezentować wszystkie wymagania operacyjne branży stolarskiej oraz cały łańcuch obróbki drewna – mówi Stefan Dittrich, Dyrektor Wykonawczy Holz-Handwerk, NürnbergMesse. – Sukces wydarzenia jednoznacznie pokazuje: wyzwania, zwłaszcza te trudne, sprawiają, że Holz-Handwerk stają się jeszcze ważniejsze – dodaje Stefan Dittrich.
Bezcenne forum prezentacji
Najnowsze systemy profili, szkło w architekturze, technologia mocowania, systemy bezpieczeństwa, maszyny, systemy i wiele więcej czekało na odkrycie przez zwiedzających na stoiskach 644 wystawców na odbywających się równolegle targach Fensterbau Frontale. – Impreza po raz kolejny wyraźnie potwierdziła swoją pozycję jako wiodących na świecie targów branżowych dla okien, drzwi i fasad. W naszej opinii i nie tylko była ona głównym punktem spotkań dla odwiedzających z całego świata poszukujących najnowszych trendów i rozwiązań – mówi Elke Harreiß, Dyrektor Wykonawczy Fensterbau Frontale, NürnbergMesse. – Stoiska wystawców, niektóre z nich bardzo imponujące, prezentowały ekscytujące produkty, w tym wiele premier światowych zarówno od liderów rynku, jak i startupów – podsumowuje Elke Harreiß.
Specjalnymi atrakcjami w programie towarzyszącym były Forum Fensterbau Frontale, Forum Architektura-Okno-Fasada z towarzyszącymi wycieczkami oraz forum „Przewodnik po cyfryzacji”. Ciekawą przestrzeń prezentował pawilon „Młodzi Innowatorzy”, w której tworzenie zaproszono uczniów i studentów kierunków branżowych.
Obiektywna ocena
Mimo zewsząd napływających od dłuższego czasu sygnałów o spadkach w branży drzewnej i meblarskiej – próżno szukać marazmu nie tylko w Norymberdze, ale także na targach w Polsce, które mieliśmy okazję odwiedzić od początku br. Powstała teoria, że trudny czas weryfikuje dotychczasowe schematy działania i zmusza do poszukiwania nowych rozwiązań zmierzających do optymalizacji biznesu.
22-23 lutego w Suchym Lesie pod Poznaniem odbyły się Dni Otwarte Centrum Technologicznego SCM Group Polska. W trakcie tego wydarzenia, uczestnicy mieli okazję zapoznać się z najnowszymi osiągnięciami w dziedzinie obrabiarek drewna, technologii cięcia, okleinowania oraz maszyn stolarskich.
Wizyta w siedzibie SCM Group Polska w Suchym Lesie była dla jej klientów nie tylko przyczynkiem do obejrzenia ciekawego show roomu z maszynami w roli głównej. Przede wszystkim stanowiła okazję do bezpośrednich rozmów ze sprzedawcami oraz technikami firmy, którzy w szczegółach wyjaśniali niuanse związane z prezentowanymi technologiami. Z perspektywy naszej redakcji takie doświadczenie również jest niezwykle cenne, także pod kątem możliwości zebrania unikalnych informacji o rynku drzewnym i meblarskim.
Show Room w centrum uwagi
Wśród atrakcji czekających na gości znalazły się prezentacje najnowszych modeli maszyn, które usprawniają procesy produkcji w branży obróbki drewna. Jednym z głównych punktów programu był pokaz możliwości przemysłowej okleiniarki Stefani X, która umożliwia oklejanie wąskich płaszczyzn pod kątem 45 stopni. Ponadto, zaprezentowano model okleiniarki Olimpic 500, dedykowany dla średnich przedsiębiorstw, również posiadający tę innowacyjną funkcję.
Uczestnicy mieli okazję śledzić proces rozkroju surowca na pile panelowej Gabbiani S115, a następnie obserwować, jak elementy trafiają na różne modele okleiniarek, począwszy od mniejszych Olimpic 300, aż po przemysłową okleiniarkę Stefani.
Ponadto podczas Dni Otwartych SCM Polska zaprezentowała obróbkę płyt drewnopochodnych na zaawansowanych maszynach CNC, takich jak Morbidelli X200 i CX110. Nie zabrakło również tradycyjnych maszyn do obróbki drewna, takich jak centra obróbcze, frezarki, wyrówniarki, czy strugarki.
Oferta partnerów
Aby zapewnić pełen wgląd w proces produkcji mebli, SCM Polska zaprosiła do udziału firmy partnerskie, takie jak REHAU, LCM, Jowat i wiele innych. Ponadto, eksperci z PKO Leasing byli dostępni na miejscu, aby przedstawić atrakcyjne oferty finansowania inwestycji. Firma LignumSoft zaprezentowała swoje intuicyjne, modułowe oprogramowanie do zarządzania projektowaniem, produkcją oraz sprzedażą mebli.
Wśród innych partnerów wydarzenia warto wymienić ITA TOOLS, które zademonstrowało swoje innowacyjne narzędzia, oraz Imas, specjalizujące się w rozwiązaniach z zakresu instalacji odpylania.
Dni Otwarte SCM Polska to nie tylko prezentacje maszyn, ale także okazja do nawiązania bezpośrednich kontaktów handlowych oraz zdobycia wiedzy na temat najnowszych trendów w branży.
DNA SCM Group Polska
Podczas naszego pobytu w siedzibie firmy gościł nas Andrea Santi, członek zarządu i dyrektor SCM Group Polska, który działa w firmie SCM od 11 lat. Jak mówi, przez ten czas w polskim oddziale przedsiębiorstwa zaszły znaczące zmiany, chociażby pod względem rozbudowy sprzedaży, czy zaplecza serwisowego.
W ciągu ostatnich pięciu lat polski rynek stał się dla Grupy SCM jednym z czołowych odbiorców technologii obróbki drewna i produkcji mebli, zarówno w zakresie małych firm, jak i odbiorców przemysłowych, produkujących na dużą skalę. Jak wynika z doświadczenia firmy – struktura jej odbiorców w Polsce cały czas ewoluuje. – Przez ostatnie lata przybyło nam bardzo dużo klientów chociażby z branży producentów stolarki otworowej (okna i drzwi), a także producentów domów drewnianych. Jest tam bardzo duży potencjał, ponieważ do tej pory były to małe firmy, gdzie większość pracy wykonywana była ręcznie lub za pomocą maszyn używanych. Konkurencja na rynkach zagranicznych przyniosła trend zmierzający do automatyzacji za pomocą nowoczesnych maszyn – mówi Adrea Santi.
Nie da się ukryć, że branża meblarska w Polsce, po czasie dynamicznych wzrostów w latach 2021-2022 boryka się ze spadkami. Niemniej jednak, jak przyznaje Santi, wśród klientów SCM Group Polska są przedsiębiorstwa, które radzą sobie nawet lepiej niż we wspomnianym okresie hossy. Jest to uzależnione od rynku na jakim działają, gdzie eksportują.
Niezależnie od profilu firmy oraz jej kondycji – rynek wyczuwalnie wywiera presję na ceny oferowane przez producentów maszyn. Dlatego od ponad dwóch lat SCM Group proponuje te same cenniki dla rynku polskiego, mimo inflacji oraz innych czynników uzasadniających ewentualne podwyżki.
Dzięki takiej elastyczności firma bierze udział w wielu ciekawych projektach. – Mogę wspomnieć, że obecnie realizujemy duży projekt dla dużego producenta drzwi. Wg założeń powinien on się zakończyć uruchomieniem całego parku maszynowego do końca br. – mówi Santi. Firma jest w stanie realizować różnej wielkości projekty, również te bardzo zaawansowane, dzięki wsparciu zaawansowanego działu konstrukcyjnego we Włoszech. – Mamy wysokiej jakości techników i jesteśmy w stanie szybko reagować na całym świecie. – dodaje.
Dni Otwarte w siedzibie SCM Group Polska były momentem na odświeżenie wiedzy oraz kontaktów i po tej wizycie pozostało pozytywne wrażenie. Należy jednak wspomnieć, że show room w Suchym Lesie jest otwarty dla klientów przez cały rok.
www.scmwood.com
+48 61 651 47 95
-
Aktualności4 dni temu
DREMA otwiera swoje podwoje na kolejną edycję!
-
Filmy3 dni temu
Wideorelacja z pierwszego dnia targów Drema 2024
-
Aktualności3 dni temu
Ruszył IX Ogólnopolski Kongres Meblarski: polskie meble – konkurencyjna Polska
-
Technika, technologie, nowości5 dni temu
Tu przyszłość dzieje się dziś
-
Technika, technologie, nowości5 dni temu
Stekro-Michał Brotoń prezentuje nowoczesne rozwiązania dla branży leśnej na Targach Cieśli w Chochołowie
-
Aktualności5 dni temu
Eksport polskiego drewna do Chin rośnie pomimo zapowiedzi ograniczeń
-
Technika, technologie, nowości5 dni temu
Piły tarczowe do tartaków AKE Knebel – precyzja i wydajność w jednym
-
Technika, technologie, nowości5 dni temu
TimberID wspiera uzyskanie zgodności z EUDR
Komentarze