Nasz kraj jest drugim największym eksporterem mebli w Europie i trzecim na świecie. Ostatnie dane pokazują, że wielkość sprzedaży mebli z Polski przekroczyła już poziom sprzed pierwszego lockdownu.
Polska pozostaje jednym z największych beneficjentów pandemii. Wskutek mniejszego załamania sprzedaży oraz szybszej poprawy sytuacji nasz kraj zwiększył wartość eksportu o 0,7 proc. w stosunku do 2019 r. Udział Polski w światowym eksporcie zwiększył się o 0,14 pkt. proc., do poziomu 1,54 proc., co jest największym wzrostem w Unii Europejskiej. Jednym z głównych powodów – oprócz wysokiego stopnia dywersyfikacji polskiego eksportu oraz znaczącego udziału sprzedaży produktów rolno-spożywczych – jest specjalizacja w produkcji dóbr konsumpcyjnych trwałego użytku. Poza sprzętem AGD i RTV są to meble.
Nie ulega wątpliwości, że branża meblarska również odczuła skutki kryzysu pandemicznego – jednak w nieco niższym stopniu niż inne branże. Związane z lockdownem ograniczenia możliwości spędzania wolnego czasu poza domem spowodowały zmianę strumienia wydatków na trwałe dobra konsumpcyjne, zwłaszcza na te związane z wyposażeniem mieszkań. To między innymi meble stały się obiektem zainteresowania wielu gospodarstw domowych. Konieczność dostosowania swoich domów do pracy zdalnej wzmocniła ten trend. W efekcie szacunkowe zmniejszenie globalnego rynku mebli w 2020 r. to zaledwie 2 proc. r/r.
Polska na trzecim miejscu
Według danych raportu „Branża meblarska” powołującego się na dane firmy Statista rynek meblarski wygenerował w 2019 r. sprzedaż wartą 1163,1 mld euro. Średnioroczne tempo wzrostu w latach 2017 – 2019 to 4,4 proc. Pod względem geograficznym największym graczem są Stany Zjednoczone, które odpowiadają za jedną piątą światowego rynku, czyli mniej więcej tyle, ile cała Europa. Jeśli porównanie będzie dotyczyć kontynentów, to największym podmiotem jest Azja z udziałem 44 proc. Duzi gracze, poza USA, w sprzedaży mebli to: Indie, Chiny, Japonia oraz Brazylia.
Według ostatnich danych Eurostatu (za 2018 rok) Polska jest trzecim krajem pod względem sprzedaży mebli w Unii Europejskiej, z wynikiem 11,4 mld euro. Nieco więcej niż dwukrotność tej sumy wygenerowali przedsiębiorcy z Niemiec oraz Włoch. Jeżeli jednak porównać te kwoty do PKB danego kraju, to Polska jest liderem z wynikiem 2,3 proc. Stosunek udziału sprzedaży mebli do produktu krajowego brutto we Włoszech to 1,3 proc., a w Niemczech – 0,7 proc.
Nasz kraj stoi wysoko również w rankingu największych eksporterów mebli. Jak podaje Międzynarodowe Centrum Handlu (International Trade Centre, ITC), eksport mebli w 2020 r. wyniósł 229,4 mld euro. Z kraju nad Wisłą wyeksportowano meble o wartości 12,6 mld euro. W Europie tylko Niemcy sprzedali za granicę więcej (14,5 mld). Na czele niezmiennie od 2003 r. są Chiny, których eksport mebli zwiększył się w pandemicznym roku 2020 o 8 proc. r/r i wyniósł prawie 96 mld euro. Daje to Państwu Środka 42-proc. udział w globalnym eksporcie tych towarów. Udział Niemiec w meblowym torcie eksportowym wynosi 6,3 proc., a Polski – 5,5 proc. W porównaniu z PKB, Polska znów nie ma sobie równych. 2,42 proc. to dużo więcej niż kolejne kraje: Wietnam (1,1 proc.), Chiny, Włochy (po 0,7 proc.) czy Niemcy (0,4 proc.).
Niemcy pokochali polskie meble
Polskie meble trafiają głównie za naszą zachodnią granicę, do Niemiec. Kolejnymi krajami w strukturze polskiego eksportu mebli są: Czechy, Wielka Brytania, Francja oraz Holandia – z podobnym udziałem, od 5,9 do 7 proc. Dzieląc meble na grupy, można zauważyć, że Niemcy w jednej z nich mają widocznie mniejszy udział – eksportujemy tam „tylko” 25 proc. lamp i oświetlenia. Z kolei w meblach do siedzenia udział Czech jest większy niż tego kraju ogółem – co dziewiąta złotówka ze sprzedaży tej kategorii pochodzi od naszych południowych sąsiadów. Interesujący może być znaczący udział USA w eksporcie mebli lekarskich, chirurgicznych, dentystycznych i weterynaryjnych. W 2019 r. Stany Zjednoczone były odpowiedzialne za 8,2 proc. sprzedaży w tym obszarze, choć ogólnie dla mebli jako całości było to zaledwie 3,4 proc. Można wspomnieć jeszcze Belgię, do której trafia 1,9 proc. polskiego eksportu w omawianej branży, jednak ponad dwuipółkrotnie większy udział kraj ten ma w grupie mebli zawierających stelaże pod materace.
Jak wspomniano wcześniej, największą część polskiego eksportu w omawianej branży stanowią meble do siedzenia. Wśród nich prawie połowa eksportu dotyczy mebli drewnianych, części mebli do siedzenia oraz mebli do siedzenia, z drewnianą ramą, tapicerowanych (CN 9401 61). Ta ostatnia grupa to polski hit eksportowy. Polski Instytut Ekonomiczny w raporcie „Transformacja polskiego eksportu” pokazuje 10 polskich produktów, dla których udział w światowym eksporcie jest największy. W kategorii wyrobów tradycyjnych na siódmym miejscu znajdują się meble z kodem CN 9401 61. Co ósmy taki mebel eksportowany na świecie pochodzi znad Wisły.
Internetowa sprzedaż to przyszłość branży
Jednym z wyraźnych trendów zintensyfikowanych przez pandemię jest e-commerce. Sprzedaż w internecie staje się coraz ważniejszym kanałem również dla mebli. W przywołanym już dokumencie PFR w rekomendacji ekspertów strategii promocji znajdziemy postulat obecności online jako warunku koniecznego skutecznej polityki promocyjnej. Jak podaje PKO Bank Polski w raporcie poświęconym branży meblarskiej, w 2020 r. sklepy internetowe wygenerowały 14 proc. całej globalnej sprzedaży w tej branży, o 2 pkt. proc. więcej niż w 2019 r. W 2023 r. ma być to już 15 proc.
Sprzedaż w internecie to przyszłość, a pandemia COVID-19, wraz z jej konsekwencjami, przyspieszyła zachodzące zmiany. Wiele firm z różnych branż udowodniło, że kompleksowe i sprawne działania na rzecz rozwoju handlu elektronicznego mogą być kluczowym czynnikiem sukcesu.
Branża meblarska jest niewątpliwe wyróżniającym się obszarem w polskiej gospodarce. Zarówno pod względem liczby firm, pracowników czy wartości eksportu Polska jest jednym z globalnych liderów. I choć wciąż nasze marki czy polskie wzornictwo nie są szeroko znane na świecie, to odpowiednia strategia rozwoju całej branży może sprawić, że w przyszłości konsumenci z zagranicy będą pytać w sklepach o konkretne polskie meble.