Technika, technologie, nowości
Autonomiczny producent okien drewnianych
Nowoczesna produkcja okien
Postęp technologiczny nie omija i tej branży. Innowacyjna stolarnia bez stolarza przypomina trochę autonomiczny samochód bez kierowcy. W odpowiedzi na potrzeby zakładów wytwórczych pełna autonomia produkcji staje się standardem.
O tym, czego oczekują dziś producenci okien, rozmawiamy z Andrzejem Głuchowskim z firmy ITA, dostawcą obrabiarek marki SAOMAD, z którymi można będzie zapoznać się w trakcie tegorocznych targów LIGNA na stoisku G63 w hali H13.
Kurier Drzewny: Jakich okien poszukują dzisiaj klienci?
Andrzej Głuchowski: Różnorodność okien i systemów dostępnych na rynku jest ogromna. Zwłaszcza w segmencie okien drewnianych, które lepiej trafiają w oczekiwania klienta poprzez większe zróżnicowanie architektoniczne. Okna z drewna cechuje też większa złożoność konstrukcji, a to z kolei przekłada się na ich cenę – są one znacznie droższe od plastikowych.
Dlatego producenci okien stoją przed nie lada wyzwaniem: z jednej strony muszą sprostać różnorodności zamówień, z drugiej – pilnować kosztów produkcji, żeby cena finalnego produktu pozostała wciąż atrakcyjna. Najważniejszy jest klient, który kupuje okna i to jego wymagania musimy wziąć pod uwagę.
Kurier Drzewny: Z jakimi problemami zmagają się obecnie producenci okien drewnianych?
Andrzej Głuchowski: Podstawowym problemem jest brak pracowników. Nie dotyczy to już tylko krajów Europy Zachodniej, ale także i Polski. Brakuje wysokiej klasy specjalistów, stolarzy, którzy potrafiliby na podstawie projektu wykonać nawet najbardziej skomplikowane okno: z nawiewnikami, przejściami oraz innymi szczegółami, które sprawiają, że okno drewniane jest wciąż atrakcyjne i ma tak silną pozycję na rynku.
Kurier Drzewny: Wobec tego producenci okien poszukują zapewne coraz nowocześniejszych maszyn?
Andrzej Głuchowski: Raczej takich, które będą im najlepiej służyć. Choćby sama maszyna była technicznie ciekawa i mogła nawet zostać nazwana genialną konstrukcją, to i tak kluczowe znaczenie ma to, by technologie odpowiadały na aktualne potrzeby oraz powstawały w odniesieniu do wymagań rynku.
Dlatego maszyny SAOMAD ewoluują zgodnie z sytuacją w branży. Filozofia firmy polega na uważnym śledzeniu oczekiwań producentów i dostarczaniu takich technologii, które pozwolą na efektywną produkcję złożonych i różnorodnych okien drewnianych.
Kurier Drzewny: Jakie rozwiązania stosuje firma, aby sprostać różnorodności i złożoności konstrukcji okiennych?
Andrzej Głuchowski: W przeciwieństwie do okien plastikowych, w drewnianych mamy dużą różnorodność profili. Co więcej, każdy z systemów okiennych ma jeszcze kilka innych podsystemów, a te z kolei mają różne warianty. To wszystko przekłada się na sporą liczbę narzędzi niezbędnych przy produkcji. Jedna i ta sama maszyna SAOMAD może błyskawicznie wykonać różne typy okien, przezbrajając się z jednego układu na drugi.
Maszyna Woodpecker oferuje standardowo 64 głowice narzędziowe, przy czym użyteczna długość jednej to 250 mm, co z kolei sprawia, że możemy pomieścić na niej dwa lub trzy narzędzia. Przy zmianie profili w trakcie pracy maszyny nie traci się czasu na ich wymianę. Wystarczy tylko obniżyć oś zet. Ponadto, firma tak konstruuje ofertę, aby z łatwością można było dobrać maszyny, które najlepiej wpasują się w aktualne możliwości danego zakładu produkcyjnego.
Kurier Drzewny: To znaczne przyspieszenie prac. W jakich zamówieniach szczególnie się sprawdzi?
Andrzej Głuchowski: Jest to ważne w przypadku zamówień, które obejmują kilka różnych typów okien i muszą być wykonane w tym samym czasie – „na wczoraj”. A przecież producenci okien rzadko mają taki komfort, żeby ustawić maszynę na dłuższą serię takich samych wyrobów. Najczęściej muszą być elastyczni i sprawnie zrealizować kilka zamówień na niewielką liczbę różnych okien. Maszyny SAOMAD zapewniają ciągłość produkcji mimo różnorodności, zwłaszcza przy zastosowaniu magazynu Everest, który pozwala załadować elementy na drugą i trzecią zmianę. Co więcej, dysponując takim magazynem na 400, 800 czy nawet 1200 elementów można nastawić maszynę na wykonanie kilku zamówień w trybie ciągłym, a w trakcie produkcji realizować je w wybranej kolejności.
Kurier Drzewny: Wspomniał pan o kłopotach kadrowych. Czy technologie SAOMAD są odpowiedzią także i na ten problem?
Andrzej Głuchowski: Tak. Zgodnie z filozofią SAOMAD kompletne wykonanie elementów okiennych ze wszystkimi obróbkami odbywa się autonomicznie – bez udziału operatora. Jego zadaniem jest wyłącznie sklejenie elementów w kompletne okno. Obrobione elementy są przygotowane niczym klocki LEGO, a po ich ściśnięciu otrzymujemy nowoczesne okno. Maszyny zawierają wszystkie elementy, aby operator z łatwością je wykonał.
Kurier Drzewny: O jakich elementach mowa?
Andrzej Głuchowski: Przede wszystkim warto wspomnieć o możliwości współpracy urządzenia z różnymi programami. Obecnie w innowacyjnym zakładzie produkującym okna niezbędne jest zintegrowanie systemu projektowania z programem do uzbrajania maszyny. Dlatego firma oferuje technologie, które mogą współpracować z różnymi systemami do projektowania okien, aby automatycznie zaprogramować wykonanie nawet najbardziej skomplikowanej operacji na danym elemencie okiennym. To właśnie dzięki temu w zakładzie produkującym okna drewniane stolarzy mogą zastąpić operatorzy.
Kurier Drzewny: Czy zaznajamianie operatora z maszynami SAOMAD zajmuje dużo czasu?
Andrzej Głuchowski: Szkolenie operatora przebiega łatwo, musi on jedynie wiedzieć, czego wymagać od maszyny. Nawet w zakresie zużycia narzędzi pomaga mu automatyka. Można uruchomić odpowiednią opcję w programie, aby maszyna powiadamiała operatora o zużyciu narzędzia lub potrzebie jego czyszczenia. Niektóre modele da się wyposażyć nawet w automatyczne myjki. Wygląda to w ten sposób, że maszyna nocą pobiera poszczególne narzędzia i samodzielnie je myje.
Kurier Drzewny: Czy operator naprawdę nie jest potrzebny obok maszyny? Skąd będzie wiedział, że działa bez przeszkód?
Andrzej Głuchowski: Po zakończeniu pracy maszyna prześle mu wiadomość SMS. Tym samym kanałem poinformuje na przykład o pomyłce w załadowanym materiale. Nie ma potrzeby, żeby operator obserwował jej pracę. Wystarczy, aby podawał i odbierał gotowe elementy.
Kurier Drzewny: Ale chyba załadunek i odbiór także mogą być usprawnione?
Andrzej Głuchowski: Jak najbardziej. Maszyny do produkcji okien SAOMAD działają automatycznie. Operator musi jedynie podać materiał, ale może go przygotować z wyprzedzeniem. Stosowane są tutaj wózki z 60 elementami okiennymi. Maszyna automatycznie pobiera elementy, a następnie, po wykonaniu pełnej obróbki, odkłada je na wózek. Automatyczny załadunek i wyładunek oznaczają, że w czasie pracy maszyny operator może wykonywać inne zadania, np. prowadzić wstępną obróbkę elementów, czyli na przykład przycinać na długość, czy też obrabiać na strugarce czterostronnej, a także przygotowywać wózek z nowym materiałem lub wykonywać montaż gotowych okien na ścisku. To pozwala na autonomię pracy przez około 1 – 2 godzin. Następnie operator wyłącznie zmienia wózek.
Kurier Drzewny: Automatyczny załadunek i odbiór to ogromne ułatwienie nie tylko dla pracownika, ale i zakładu.
Andrzej Głuchowski: To prawda. Maszyna nie ma przerw śniadaniowych, obiadowych, chorobowych i możemy zlecić jej prace „po godzinach”. Na zakończenie dnia roboczego operator może załadować wózek z elementami do obrobienia, a następnie iść do domu. Maszyna sama wykona obróbkę, czyli nadgodziny i to bez obecności operatora. W nowoczesnych firmach produkcyjnych operatorzy pracują spokojnie, bez stresu, a produkcja toczy się w sposób ciągły. Maszyny SAOMAD to umożliwiają.
Kurier Drzewny: Czy automatyczne magazyny do załadunku lub odbioru – jak np. Everest – to obecnie standard?
Andrzej Głuchowski: Aktualnie tendencja jest taka, aby nawet średnie maszyny były wyposażone w większy magazyn załadowczo-odbiorczy. Kolejnym krokiem jest dołączenie inteligentnego magazynu, który nazywa się Everest i pozwala na załadunek 400 czy nawet 1200 elementów. Uzyskujemy tym samym możliwość ciągłej pracy maszyny przez drugą czy trzecią zmianę. Bez obecności operatora!
Oznacza to, że maszyna pracuje na trzy zmiany, pracownik na jedną, a w rezultacie w ciągu doby wykonać można trzy razy więcej okien. I to jest odpowiedź na pytanie, jak zwiększyć wydajność zakładu mniejszym kosztem: zamiast kupować kolejną maszynę, można zastosować magazyn Everest.
Kurier Drzewny: Stolarnia bez stolarza przypomina trochę autonomiczny samochód bez kierowcy. Czy na pewno wystarczą operator i projektant?
Andrzej Głuchowski: Tak jak wspomniałem, ideą technologii SAOMAD jest rozwiązywanie problemów producentów okien. Maszyny tego producenta może obsługiwać osoba bez wykształcenia kierunkowego, po odpowiednim przeszkoleniu. Do tego dochodzą integracja projektu z programowaniem maszyny oraz automatyczny załadunek i rozładunek. Można stwierdzić, że pełna autonomia produkcji pomału staje się standardem.
Kurier Drzewny: Dziękuję za rozmowę.
[FM_form id=”2″]
Technika, technologie, nowości
IGUS aktywnie promuje ekologię i innowacje w automatyce przemysłowej
Relacje z targów
W podwarszawskim Nadarzynie, podczas tegorocznych targów Warsaw Industry Week, firma IGUS ponownie zaznaczyła swoją obecność jako lider innowacyjnych rozwiązań w automatyce przemysłowej. Mateusz Uraziński, inżynier sprzedaży IGUS, mówi o rosnącym zainteresowaniu nowoczesnymi technologiami przemysłowymi i znaczeniu ekologicznych rozwiązań w branży, które odgrywają kluczową rolę w ofercie firmy. Dzięki produktom wykonanym z zaawansowanych tworzyw sztucznych, firma wprowadza na rynek komponenty bezobsługowe i przyjazne środowisku.
Wieloletnia obecność i rosnące znaczenie Industry Week
Wg opinii wielu wystawców Warsaw Targi Industry Week stały się jednym z najważniejszych wydarzeń dla branży automatyki przemysłowej w Polsce. IGUS jest jednym z uczestników, którzy od samego początku wspierają rozwój tego wydarzenia, ciesząc się rosnącym zainteresowaniem nie tylko ze strony polskich, ale również zagranicznych firm. – Widzimy coraz większą liczbę odwiedzających oraz firm prezentujących swoje innowacje. To dowód na to, że targi te stały się silnym punktem w kalendarzu polskiego przemysłu, przyciągając również gości z zagranicy – mówi Mateusz Uraziński.
Ekologiczne rozwiązania w przemyśle
Jednym z tematów przewodnich tegorocznej prezentacji IGUS było hasło „Go Zero Lubrication”, które wskazuje na ekologiczne podejście firmy do rozwiązań w ruchomych częściach maszyn. IGUS oferuje komponenty wykonane z zaawansowanych tworzyw sztucznych, które nie wymagają smarowania.
– Unikanie smarów w ruchomych częściach przyczynia się do ochrony środowiska – podkreśla Uraziński. – Właściwie wykorzystane tworzywa sztuczne mogą być bardziej przyjazne dla natury niż tradycyjne rozwiązania, ponieważ umożliwiają recykling i zmniejszają zużycie chemicznych środków smarnych, których obecność w środowisku jest niepożądana.
IGUS poprzez proponowane przez siebie rozwiązania pokazuje, że tworzywa sztuczne nie muszą być postrzegane wyłącznie jako problematyczne dla środowiska. Odpowiednio recyklingowane oraz stosowane w bezsmarowych, wytrzymałych komponentach, stają się jednym z kluczowych elementów nowoczesnych systemów automatyzacji.
Innowacyjne rozwiązania dla branży obróbki drewna i meblarstwa
Na tegorocznych targach firma IGUS skupiła się również na rozwiązaniach dedykowanych branży drzewnej, która zmaga się z wyjątkowym zanieczyszczeniem pyłem i wiórami. – Przemysł drzewny wymaga szczególnych rozwiązań, które minimalizują przestoje maszyn spowodowane pyłem – wyjaśnia Uraziński. – Dlatego nasze prowadniki kablowe są maksymalnie szczelne, zapobiegając przedostawaniu się zanieczyszczeń i chroniąc przewody, co przekłada się na większą niezawodność i ciągłość pracy. Warto dodać, że te same prowadniki doskonale sprawdzają się również w środowiskach metalowych, gdzie duża ilość pyłu stanowi równie poważne zagrożenie dla maszyn.
Aplikacja igusGO – sztuczna inteligencja w służbie konstruktorów
IGUS wprowadził także nowoczesne rozwiązanie dla inżynierów i konstruktorów — aplikację igusGO, która wykorzystuje sztuczną inteligencję do identyfikowania miejsc, gdzie najlepiej zastosować produkty firmy. –
Za pomocą aplikacji wystarczy zrobić zdjęcie maszyny, a system podpowie, gdzie można wprowadzić komponenty IGUS, aby zoptymalizować pracę urządzenia – wyjaśnia Uraziński. Aplikacja działa nie tylko jako wsparcie techniczne, ale także jako intuicyjne narzędzie zakupowe, pozwalając klientom na szybki dostęp do specyfikacji oraz parametrów technicznych komponentów.
Aplikacja igus.go kieruje użytkownika bezpośrednio do strony internetowej, gdzie można sprawdzić m.in. dostępność komponentów, ich wymiary oraz parametry obciążeniowe. Jest to rozwiązanie wyjątkowo przydatne dla konstruktorów i projektantów, którzy mogą w prosty sposób znaleźć komponenty odpowiadające ich wymaganiom.
Produkcja i magazyn w Polsce — szybka obsługa klientów
IGUS od lat inwestuje w polskie zaplecze produkcyjne i magazynowe. Większość wiązek kablowych produkowana jest w Polsce, co pozwala na znaczną redukcję czasu dostawy i umożliwia szybki dostęp do części zamiennych.
– Dla klientów z województwa mazowieckiego oraz tych, którzy mają dogodny dojazd, oferujemy możliwość odbioru zamówionych komponentów bezpośrednio z magazynu w Warszawie – mówi Uraziński, wskazując na wygodę, jaką daje klientom bliska lokalizacja.
IGUS stara się informować swoich klientów o pełnej gamie oferowanych produktów — od łożysk ślizgowych i prowadników kablowych, po specjalistyczne przewody elektryczne, których produkcja odbywa się właśnie w Polsce. Szybki dostęp do części zamiennych, także tych z segmentu przewodów elektrycznych, jest szczególnie ważny w przypadku nieplanowanych awarii, gdy każda godzina przestoju oznacza potencjalne straty dla firm produkcyjnych.
Rozbudowany sklep internetowy i inteligentne konfiguratory
Firma IGUS stworzyła także rozbudowany sklep internetowy, który stanowi wygodne narzędzie zakupowe dla klientów. Uraziński wyjaśnia, że sklep działa dwutorowo — pozwala na wybór konkretnego komponentu na podstawie symbolu lub konfigurację produktu według warunków pracy.
– W naszym sklepie klienci mogą korzystać z konfiguratorów, które pomagają dopasować odpowiednie komponenty, a nawet pobrać modele 3D CAD, które można wykorzystać w projektach technicznych – wyjaśnia.
IGUS oferuje również możliwość natychmiastowego zamówienia komponentów lub wysłania zapytania ofertowego. Wszystkie produkty są pogrupowane w kategorie, co ułatwia nawigację i pozwala klientom na szybki wybór interesujących ich rozwiązań.
Międzynarodowa współpraca
Industry Week w Nadarzynie to nie tylko miejsce prezentacji produktów, ale również okazja do nawiązania kontaktów z przedstawicielami firm z różnych części świata. – Nasze stoisko odwiedzają klienci zarówno z Niemiec, jak i z Azji. Wielu z nich przyjeżdża, by zobaczyć najnowsze technologie, które mogą usprawnić funkcjonowanie ich zakładów – dodaje Uraziński. Warto zauważyć, że większość gości IGUS to konstruktorzy oraz osoby odpowiedzialne za utrzymanie ruchu, co potwierdza, że targi przyciągają profesjonalistów zainteresowanych nowinkami technicznymi.
W przyszłym roku IGUS zamierza jeszcze bardziej rozwijać swoją obecność na targach. Po zakończeniu tegorocznego sezonu targowego firma planuje wystawić się już w styczniu na targach robotyki w Ptak Warsaw Expo, co ma zainicjować nową fazę rozwoju marki w obszarze robotyki i automatyki.
IGUS na Warsaw Industry Week – podsumowanie
Dla IGUS targi Warsaw Industry Week są miejscem, gdzie innowacje i ekologia spotykają się z potrzebami przemysłu.
Firma, oprócz promowania ekologicznych komponentów z tworzyw sztucznych, intensywnie rozwija narzędzia wspomagające projektantów i inwestuje w lokalne zaplecze produkcyjne w Polsce. Dzięki szerokiej gamie produktów, od prowadników kablowych po zaawansowane przewody elektryczne, oraz dedykowanej aplikacji igusGO, firma wychodzi naprzeciw wyzwaniom stawianym przez współczesny przemysł, oferując kompleksowe i nowoczesne rozwiązania, które zyskują uznanie w kraju i za granicą.
IGUS zapowiada, że w przyszłym roku powróci na Warsaw Industry Week, a także rozszerzy swoją obecność na innych targach branżowych, co pokazuje, że firma konsekwentnie podąża ścieżką innowacji i proekologicznych rozwiązań dla przemysłu.
Polska branża drzewno-meblarska staje przed wyzwaniem przekształcenia tradycyjnych procesów produkcyjnych w nowoczesne, zautomatyzowane systemy. Jak podkreśla Wojciech Nowicki, dyrektor rozwoju firmy AWI Automation Wood Industry, automatyzacja przestaje być luksusem zarezerwowanym dla największych przedsiębiorstw, a staje się koniecznością na każdym poziomie działalności – od globalnych korporacji po rodzinne zakłady.
– Automatyzacja to naturalny krok w rozwoju firm każdej wielkości. Nawet małe zakłady, które jeszcze niedawno uważały to za zbędny luksus, teraz wdrażają rozwiązania pozwalające oszczędzać czas i zasoby – podkreśla Wojciech Nowicki.
Dostępność automatyzacji dla każdego
Jeszcze kilka lat temu zaawansowane systemy automatyzacyjne były poza zasięgiem finansowym większości małych i średnich przedsiębiorstw.
Dziś sytuacja uległa zmianie. Rozwiązania technologiczne są nie tylko bardziej przystępne cenowo, ale także lepiej dostosowane do specyfiki mniejszych zakładów. W małych firmach automatyzacja jest często wdrażana selektywnie, w wybranych etapach produkcji, co pozwala zwiększyć wydajność bez konieczności reorganizacji całego procesu.
Z kolei w dużych przedsiębiorstwach dominują kompleksowe systemy liniowe, optymalizujące przepływ produkcji od początku do końca. Automatyzacja gniazdowa – coraz popularniejsza w średnich i małych zakładach – koncentruje się na usprawnieniu poszczególnych stanowisk pracy, co ogranicza monotonię i wpływ zmęczenia pracowników. – Maszyny przejmują najbardziej uciążliwe zadania, dzięki czemu zwiększamy efektywność i poprawiamy komfort pracy – tłumaczy dyrektor AWI.
Odpowiedź na braki kadrowe i rosnące koszty pracy
Branża drzewno-meblarska w Polsce od lat zmaga się z wyzwaniem braku rąk do pracy. Wzrost płacy minimalnej oraz malejąca liczba osób chętnych do wykonywania pracy fizycznej zmuszają firmy do poszukiwania alternatyw, które z jednej strony pozwolą ograniczyć koszty, a z drugiej – utrzymać wysoką jakość i wydajność produkcji.
– Automatyzacja jest naturalnym lekarstwem na problemy kadrowe – mówi Nowicki. – Pozwala nie tylko na ograniczenie kosztów operacyjnych, ale także na większą stabilność produkcji w czasach, gdy dostęp do wykwalifikowanych pracowników jest coraz trudniejszy.
Dzięki automatyzacji firmy mogą także lepiej zarządzać swoimi zasobami. Współczesne rozwiązania pozwalają na precyzyjne planowanie, co minimalizuje ryzyko nadprodukcji czy braków w magazynach, a jednocześnie umożliwia elastyczne dostosowanie się do wahań popytu na rynku.
Technologia dostosowana do specyfiki klienta
Jednym z największych wyzwań związanych z wdrażaniem automatyzacji jest dostosowanie rozwiązań technologicznych do specyficznych warunków zakładów. Jak podkreśla Wojciech Nowicki, w wielu przypadkach infrastruktura przedsiębiorstw, szczególnie tych średnich i małych, nie jest przystosowana do kompleksowych systemów automatyzacyjnych. – Wiele zakładów działa w starych halach produkcyjnych, gdzie mamy do czynienia z ograniczeniami przestrzennymi czy przestarzałymi maszynami. Dlatego tak ważne jest elastyczne podejście do projektowania i wdrażania technologii – wyjaśnia ekspert.
„Wiele zakładów działa w starych halach produkcyjnych, gdzie mamy do czynienia z ograniczeniami przestrzennymi czy przestarzałymi maszynami. Dlatego tak ważne jest elastyczne podejście do projektowania i wdrażania technologii.”
Proces wdrożenia zaczyna się od szczegółowej analizy potrzeb klienta. Następnie projekt trafia do fazy projektowania, w której uwzględnia się wszystkie ograniczenia przestrzenne i technologiczne.
Po zatwierdzeniu przez klienta system przechodzi testy funkcjonalne, a dopiero potem jest instalowany na miejscu. – Każdy projekt jest inny. Tylko indywidualne podejście pozwala na osiągnięcie maksymalnej efektywności – podkreśla Nowicki.
Ewolucja, a nie rewolucja
Polska branża drzewno-meblarska nie przechodzi gwałtownych zmian – rozwija się ewolucyjnie, dostosowując się do nowych realiów gospodarczych. Wojciech Nowicki zauważa, że rosnąca konkurencja na rynku oraz przenoszenie produkcji z zagranicy do Polski to czynniki, które dodatkowo motywują firmy do modernizacji. – Obecny moment to szansa dla polskich firm, by zyskać przewagę konkurencyjną. Automatyzacja pozwala na zwiększenie wydajności i obniżenie kosztów, co w czasach niepewności rynkowej ma kluczowe znaczenie – mówi Nowicki.
Automatyzacja jako fundament przyszłości
Współczesny rynek wymaga od firm elastyczności i umiejętności szybkiego reagowania na zmieniające się warunki. Automatyzacja staje się jednym z kluczowych elementów strategii rozwoju polskich przedsiębiorstw w branży drzewno-meblarskiej.
– To już nie jest kwestia wyboru – automatyzacja to konieczność, jeśli chcemy myśleć o długoterminowym sukcesie – podsumowuje Nowicki.
W obliczu rosnących wyzwań gospodarczych, polska branża drzewno-meblarska wkracza w nową erę, w której nowoczesna technologia odgrywa kluczową rolę w budowaniu przewagi konkurencyjnej. Dzięki automatyzacji firmy mogą nie tylko zwiększyć swoją wydajność, ale także lepiej radzić sobie z niepewnością i dynamiką współczesnego rynku.
Technika, technologie, nowości
FANUC buduje świadomość i wspiera transformację technologiczną polskich przedsiębiorstw
Robotyzacja
Tegoroczne targi Industry Week w Warszawie były okazją do licznych rozmów na temat przyszłości robotyki przemysłowej w Polsce. Wśród wystawców wyróżniała się firma FANUC, jeden z liderów w branży automatyki i robotyki, z bogatym dorobkiem i historią sięgającą japońskich początków tej technologii. O rosnącym znaczeniu robotyzacji, odpowiedzialności biznesowej oraz wyzwaniach w kształtowaniu nowych zawodów rozmawialiśmy z Adamem Mrozińskim, specjalistą ds. technicznych w FANUC.
Jasna odpowiedź na wyzwania współczesnego przemysłu
Adam Mroziński podkreśla, że wyzwania, takie jak rosnące koszty pracy i brak wykwalifikowanej kadry, są obecnie czynnikami zwiększającymi zainteresowanie automatyzacją i robotyzacją produkcji. – Wielu pracowników nie chce już wykonywać ciężkich, monotonnych zadań, takich jak długie godziny spędzane przy maszynach.
Dla nich, miejsce w procesie produkcyjnym coraz częściej zastępują roboty, co pozwala im na skupienie się na kreatywnych i bardziej rozwijających zadaniach – wyjaśnia Mroziński.
Przemysł, szczególnie ten związany z meblarstwem i obróbką drewna, wciąż wykazuje duży potencjał w zakresie robotyzacji. Procesy takie jak obsługa maszyn, frezowanie czy pakowanie, mogą być efektywnie zrobotyzowane, co skraca czas produkcji i zmniejsza koszty operacyjne.
W Polsce rośnie świadomość znaczenia robotyzacji
Obecność FANUC na targach Warsaw Industry Week miała również aspekt edukacyjny – firma nie tylko prezentuje nowoczesne rozwiązania, ale także stara się budować świadomość na temat potencjalnych korzyści wynikających z zastosowania robotów. –
Dla wielu firm, które odwiedzają nasze stoisko, robotyzacja wciąż jest nowością. Pojawiają się pytania: ‘co roboty mogą zrobić? Dlaczego warto je wdrożyć?. Naszym celem jest pomaganie klientom w zrozumieniu tych procesów i pokazanie, jak mogą one zwiększyć efektywność ich zakładów – wyjaśnia Mroziński.
Dla FANUC kluczowe jest budowanie długotrwałych relacji z klientami. Firma przyjęła rolę doradczą, wspierając zakłady produkcyjne w odpowiedzialnym podejściu do automatyzacji. Robotyzacja bowiem nie kończy się na dostarczeniu urządzeń – wymaga przemyślanego planu wdrożenia i dostosowania do indywidualnych potrzeb produkcyjnych, co również wiąże się z koniecznością odpowiedniego przeszkolenia pracowników.
Indywidualne podejście do projektów robotyzacji
– Każdy projekt z zakresu robotyzacji jest unikalny – podkreśla Mroziński. – Wszystko zależy od specyficznych potrzeb produkcji – jej skali, liczby pracowników, różnorodności produkcji oraz oczekiwanej stopy zwrotu z inwestycji. Dlatego do każdego projektu podchodzimy indywidualnie, tworząc rozwiązania na miarę, zamiast stosować gotowe modele.
„Każdy projekt z zakresu robotyzacji jest unikalny. Wszystko zależy od specyficznych potrzeb produkcji – jej skali, liczby pracowników, różnorodności produkcji oraz oczekiwanej stopy zwrotu z inwestycji.”
Według FANUC, klienci oczekują, aby wdrożenie było szybkie i przynosiło szybkie korzyści. Obecnie wiele projektów robotyzacji udaje się zakończyć w ciągu kilku miesięcy, co wcześniej zajmowało nawet pół roku lub dłużej.
Dzięki przyspieszeniu procesów wdrożeniowych, firmy mogą sprawniej zintegrować roboty z liniami produkcyjnymi, zwiększając efektywność oraz obniżając koszty operacyjne.
FANUC wspiera edukację i kształtowanie nowych zawodów
Robotyzacja otwiera drogę do nowych zawodów i specjalizacji, takich jak technik automatyki czy technik robotyk. W odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie na wykwalifikowanych specjalistów, FANUC organizuje cykl szkoleń w Polsce, w ramach tzw. Akademii FANUC. Jak zaznacza Mroziński, szkolą średnio kilkanaście osób tygodniowo, w tym ludzi z różnych branż, co pokazuje, jak uniwersalne zastosowanie ma robotyka. Firma jest także zaangażowana w rozwój edukacji technicznej, współpracując ze szkołami i uczelniami, aby wyposażyć młode pokolenie w umiejętności niezbędne do pracy z nowoczesnymi technologiami.
FANUC oferuje także pakiety edukacyjne dla szkół, które umożliwiają uczniom praktyczne zapoznanie się z obsługą robotów. W ten sposób firma dąży do kształtowania specjalistów, którzy w przyszłości będą mogli kontynuować rozwój automatyzacji w Polsce.
Kompleksowe usługi i showroom we Wrocławiu
FANUC oferuje nie tylko sprzedaż robotów, ale również pełne wsparcie doradcze, serwisowe oraz showroom we Wrocławiu, gdzie klienci mogą zapoznać się z pełnym zakresem możliwości urządzeń. – Showroom pozwala nam pokazać, jak nasze roboty funkcjonują w różnych procesach – od współpracy z maszynami, przez frezowanie, aż po paletyzację i precyzyjny montaż – mówi Mroziński.
Co więcej, FANUC jest jedną z nielicznych firm oferujących dożywotnią opiekę serwisową na swoje produkty. – Nasze roboty są znane ze swojej trwałości – niektóre z nich działają już nawet od 30-40 lat. Dla nas kluczowe jest wsparcie klientów przez cały cykl życia naszych produktów – wyjaśnia Mroziński.
Targi Industry Week w Warszawie stanowiły dla FANUC doskonałą platformę do nawiązania kontaktu z firmami z różnych branż oraz szerzenia świadomości na temat korzyści, jakie niesie ze sobą robotyzacja. – Odbyliśmy tutaj wiele interesujących rozmów i cieszymy się, że mogliśmy pokazać tak szeroki przekrój zastosowań robotyki – podsumowuje Mroziński.
FANUC nie zamierza na tym poprzestać. Rok powoli dobiega końca, ale już od początku przyszłego roku firma planuje kolejne wydarzenia związane z robotyką i automatyką. Zaprasza też wszystkich zainteresowanych do odwiedzenia swojej siedziby we Wrocławiu, gdzie wkrótce otworzy nową, jeszcze większą przestrzeń pokazową.
Polski rynek robotyki przemysłowej znajduje się w okresie intensywnego rozwoju, a firmy takie jak FANUC odgrywają kluczową rolę w tej transformacji. Przyszłość wygląda obiecująco, zwłaszcza gdy współpraca biznesu i edukacji pozwala na kształcenie nowych pokoleń specjalistów, gotowych do obsługi technologii przyszłości..
Technika, technologie, nowości
ZM Jabłoński prezentuje innowacje i zrównoważone rozwiązania na targach DREMA 2024
Relacje z targów
Na tegorocznych targach DREMA w Poznaniu firma ZM Jabłoński, liczący się producent zaawansowanych maszyn dla przemysłu tartacznego, zaprezentowała szeroki wachlarz rozwiązań technologicznych, które odpowiadają na zmieniające się potrzeby branży drzewnej. Mimo ograniczeń przestrzennych na stoisku, firma symbolicznie przedstawiła głowice korowarek obwodowych, co podkreśliło kluczowe aspekty oferty ZM Jabłoński i przyciągnęło uwagę zarówno dużych przedsiębiorstw, jak i właścicieli mniejszych zakładów.
Owocne spotkania i rosnące zainteresowanie klientów
Pierwsze dni targów rozpoczęły się spokojnie, jednak z biegiem czasu frekwencja gwałtownie wzrosła, a stoisko ZM Jabłoński stało się miejscem licznych spotkań i rozmów biznesowych. Klienci byli zainteresowani pełnymi liniami przetarcia, a także mniejszymi maszynami, jak sztaplarki, które umożliwiają automatyzację procesów w mniejszych zakładach. – Klienci dopisali i liczba rozmów przerosła nasze oczekiwania – podkreśla Marek Jabłoński, dodając, że popularność maszyn wśród zwiedzających potwierdza słuszność obranego przez nich kierunku rozwoju.
Rewolucja w przemysłowych technologiach wizyjnych i IoT
ZM Jabłoński od lat stawia na innowacje technologiczne, które usprawniają procesy obróbki drewna. Jednym z głównych obszarów rozwoju stały się systemy IoT, systemy wizyjne oraz skanery 3D, które firma wdraża w swoich liniach produkcyjnych. – Nasze rozwiązania z zakresu skanowania 3D umożliwiają pełne rozpoznanie i dokładne cięcie kłody z uwzględnieniem średnicy, krzywizny oraz lokalnych odkształceń – wyjaśnia Jabłoński. Dzięki tym technologiom precyzja przetarcia wzrosła wielokrotnie, a operatorzy mogą wykonywać zadania znacznie szybciej i dokładniej.
W jednym z ostatnich projektów firma wdrożyła kompletną linię rozkroju w długości kłody, która obejmuje sortowanie produktów o zróżnicowanych długościach. Zastosowanie pełnego skanowania 3D pozwoliło na automatyczne dostosowanie cięcia do indywidualnych wymagań klienta. – Dzięki tak zaawansowanej technologii wyeliminowaliśmy błędy powstałe podczas ręcznego pomiaru, co znacznie poprawiło jakość produkcji – komentuje szef firmy.
Efektywność produkcji w służbie zrównoważonego rozwoju
Zmieniające się wymagania rynku i rosnące oczekiwania w zakresie zrównoważonego rozwoju sprawiają, że firma ZM Jabłoński stale pracuje nad poprawą efektywności swoich maszyn. Optymalizacja rozkroju kłód pozwala na maksymalne wykorzystanie surowca, co zmniejsza ilość odpadów i przyczynia się do ochrony środowiska. Dzięki zaawansowanemu sortowaniu i lepszemu dopasowaniu materiału, uzyskuje wyższą efektywność produkcji i większą ilość gotowego produktu przy zachowaniu tej samej ilości surowca.
ZM Jabłoński kładzie także duży nacisk na automatyzację stanowisk pracy. Poprzez usprawnienie procesów i ich dostosowanie do nadzoru, a nie bezpośredniego wykonywania ciężkich zadań, firma czyni swoje maszyny bardziej dostępne dla szerokiego grona pracowników, niezależnie od ich siły fizycznej. To podejście nie tylko zwiększa wydajność produkcji, ale także umożliwia większą różnorodność wśród pracowników.
Przemyślany proces realizacji
ZM Jabłoński od lat wypracowuje sprawdzony proces realizacji projektów, obejmujący każdy etap od wstępnych konsultacji aż po końcową instalację. Firma rozpoczyna współpracę od dokładnego wywiadu i analizy potrzeb klienta, aby stworzyć rozwiązania, które w pełni odpowiadają na jego oczekiwania.
Następnie przeprowadza projektowanie, produkcję, montaż oraz testy maszyn.
Po testach maszyny wracają do projektantów w celu wprowadzenia niezbędnych ulepszeń. Montaż u klienta, dzięki doświadczeniu zespołu, trwa zazwyczaj zaledwie kilka dni, a pełne wdrożenie oraz szkolenie operatorów pozwala klientom na samodzielne korzystanie z nowych maszyn. Celem jest dostarczenie rozwiązań, które nie tylko spełniają oczekiwania klientów, ale też są gotowe do natychmiastowego użycia.
Trwałość i jakość fundamentami sukcesu
Trwałość i jakość to kluczowe aspekty w projektowaniu maszyn przez ZM Jabłoński. Firma konsekwentnie unika stosowania metod „odchudzania” konstrukcji, co przekłada się na ich długowieczność i niezawodność. Urządzenia wyprodukowane przez ZM Jabłoński służą klientom przez dekady, a ich jakość jest potwierdzona opiniami użytkowników. – Nasze maszyny sprzed lat wciąż działają i są cenione za wytrzymałość – mówi Jabłoński.
Rozwój skanowania 3D
Firma wciąż rozwija technologie skanowania 3D, mając na celu optymalizację przetarcia drewna i zwiększenie efektywności wykorzystania surowca. Dzięki lepszej optymalizacji cięcia, ZM Jabłoński przyczynia się do minimalizacji strat materiału i zmniejszenia zużycia energii, co stanowi istotny element proekologicznej strategii firmy. Firma planuje wdrażać kolejne rozwiązania w zakresie automatyzacji i cyfryzacji, które wpisują się w nowoczesne standardy zrównoważonego rozwoju.
Wsparcie techniczne
Ważnym elementem oferty ZM Jabłoński jest wsparcie techniczne oraz dostępność serwisu zdalnego.
Maszyny firmy cechują się dużą niezawodnością, jednak ZM Jabłoński oferuje opcje szybkiej diagnostyki zdalnej dzięki stałym połączeniom VPN. Dzięki zdalnemu dostępowi firma może w czasie rzeczywistym pomagać klientom w diagnozowaniu i rozwiązywaniu problemów.
W przypadku nowych operatorów lub nietypowych sytuacji zdalny serwis pozwala na szybką interwencję, co minimalizuje przestoje w pracy.
Zmieniające się wyzwania
W odpowiedzi na potrzeby klientów, ZM Jabłoński nieustannie pracuje nad pełną automatyzacją procesów oraz redukcją liczby operatorów potrzebnych do obsługi maszyn. Dzięki wprowadzeniu zaawansowanych systemów oraz innowacji w zakresie mechanizacji, firma umożliwia pracę na liniach produkcyjnych nawet przy minimalnej obsłudze.
– Klienci oczekują coraz bardziej zaawansowanych rozwiązań, które pozwalają na oszczędność czasu i kosztów, a my staramy się spełniać te potrzeby na każdym etapie produkcji – podsumowuje Marek Jabłoński.
Tegoroczna obecność ZM Jabłoński na targach DREMA 2024 pokazuje, że firma pozostaje liderem w dziedzinie technologii dla przemysłu tartacznego, łącząc solidność wykonania, trwałość oraz innowacyjne rozwiązania, które wpisują się w zasady zrównoważonego rozwoju i ekologii.
-
Technika, technologie, nowości1 tydzień temu
ZM Jabłoński prezentuje innowacje i zrównoważone rozwiązania na targach DREMA 2024
-
Technika, technologie, nowości1 tydzień temu
MK Business Link oferuje wsparcie w zakresie nawiązywania kontaktów biznesowych na intratnych rynkach zagranicznych
-
Technika, technologie, nowości2 tygodnie temu
IDSOL na Warsaw Industry Week: automatyzacja jako przyszłość przemysłu
-
Technika, technologie, nowości2 tygodnie temu
Wyrówniarka plan 51L i grubiarka exact 63 – nowe możliwości precyzyjnej obróbki drewna
-
Technika, technologie, nowości1 tydzień temu
FANUC buduje świadomość i wspiera transformację technologiczną polskich przedsiębiorstw
-
Technika, technologie, nowości4 dni temu
IGUS aktywnie promuje ekologię i innowacje w automatyce przemysłowej
-
Technika, technologie, nowości5 dni temu
Konieczność, która staje się standardem
-
Technika, technologie, nowości2 tygodnie temu
Październik 2024 miesiącem prezentacji możliwości i perspektyw polskich innowacji – część 1
Komentarze